Brytyjski minister finansów Philip Hammond jest przekonany, że jego kraj wynegocjuje porozumienie celne z Unią Europejską, dzięki któremu po Brexicie uda się uniknąć problemów na granicach, np. kolejek tirów.
- Wszyscy w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii pójdą na te negocjacje licząc na ochronę własnych interesów - powiedział w środę Hammond, odpowiadając w radiu BBC na pytanie na temat porozumień celnych po opuszczeniu przez jego kraj Wspólnoty.
Co z ciężarówkami?
- Kolejki ciężarówek (na granicy - red.) nie są w niczyim interesie na kontynencie. Nie jest to w interesie milionów unijnych pracowników, którzy spędzają całe dnie produkując towary, które mają być sprzedawane w Wielkiej Brytanii - tłumaczył.
- Te kolejki ciężarówek nie są w interesie francuskich rolników, którzy produkują świeże towary, dostarczane codziennie do Wielkiej Brytanii. Jestem więc przekonany, że rezultat, który osiągniemy, nie będzie najgorszy z możliwych. Byłoby to niedorzeczne - podkreślił.
Brexit
Około godz. 13.40 czasu polskiego szefowa rządu przedstawi informację w tej sprawie Izbie Gmin. Chwilę wcześniej brytyjski ambasador przy UE Tim Barrow przekaże przewodniczącemu Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi list w tej sprawie.
W wywiadzie udzielonym telewizji Sky News Hammond przyznał, że Wielka Brytania będzie musiała pójść na ustępstwa, aby zapewnić sobie jak najlepsze porozumienie w sprawie wyjścia z Unii.
- Każde negocjacje polegają na kompromisie po obu stronach i musimy rozpocząć tę dyskusję, rozumiejąc i akceptując to, że będziemy musieli pójść na pewien kompromis, aby uzyskać jak najlepszą umowę dla Wielkiej Brytanii - podkreślił.
- Musi to być porozumienie, które będzie odpowiadało Wielkiej Brytanii i jej partnerom z Unii Europejskiej. Jest to jedyny sposób, w jaki można zawrzeć porozumienie. Jestem jednak przekonany, sądząc po tym, co stwierdziliśmy w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, że wraz z naszymi partnerami z UE mamy podobne poglądy na tę sprawę - dodał.
Według Hammonda dzięki opuszczeniu Unii Europejskiej Wielka Brytania odzyska kontrolę nad imigracją, a także potwierdzi zwierzchnictwo brytyjskiego parlamentu i sądów.
Autor: gry / Źródło: PAP