Google inwestuje w atom. Wszystko dla sztucznej inteligencji

google - Benny Marty shutterstock_488632870_S
W Polsce ma powstać nowy instytut, który zajmie się koordynacją prac nad sztuczną inteligencją
Źródło: Marek Nowicki/Fakty TVN
Google będzie wykorzystwać małe reaktory jądrowe do wytwarzania energii potrzebnej do zasilania centrów danych sztucznej inteligencji (AI) - pisze BBC. Amerykański koncern podpisał w tej sprawie umowę z firmą Kairos Power. Google zacznie korzystać z pierwszego reaktora jeszcze w tej dekadzie, a z kolejnych - do 2035 roku.

Firmy nie podały żadnych informacji o kwocie, na jaką opiewa umowa, ani o tym, gdzie zostaną zbudowane elektrownie.

"Koncerny technologiczne coraz częściej decydują się na wykorzystanie nuklearnych źródeł energii do zasilania ogromnych centrów danych sztucznej inteligencji" - pisze BBC.

- Aby utrzymać rozwój sztucznej inteligencji, potrzebne są nowe źródła energii elektrycznej - powiedział Michael Terrell, starszy dyrektor ds. energii i klimatu w Google.

- Ta umowa pomoże przyspieszyć ekspansję tej technologii, a dostawy energii będą stabilne i nieszkodliwy dla środowiska sposób. Dzięki temu będziemy w stanie odblokować pełen potencjał sztucznej inteligencji dla wszystkich - komentował.

Czytaj więcej: Firma OpenAI zdobyła finansowanie w wysokości 6,6 miliarda dolarów >>>

"Kluczowy etap"

Z kolei Jeff Olson, dyrektor wykonawczy Kairos, przekonywał, "że dzięki umowie z Google komercjalizacja energtyki jądrowej ulegnie przyspieszeniu". - To kluczowe etap w procesie dekarbonizacji gospodarki - podkreślał.

Konieczne zgody muszą jednak zostać jeszcze wyrażone przez amerykańską Komisję Nadzoru Jądrowego, a także lokalne urzędy.

W ubiegłym roku amerykańscy regulatorzy przyznali Kairos Power pierwsze od 50 lat pozwolenie na budowę nowego typu reaktora jądrowego.

Start-up specjalizuje się w projektowaniu i budowie małych reaktorów, które wykorzystują stopioną sól fluorkową jako element chłodzący zamiast wody, która jest używana w tradycyjnych elektrowniach jądrowych.

Big-techy sięgają po atom

Brak emisji gazów cieplarnianych, stabilne dostawy energii i niskie koszty produkcji prądu - te wszystkie zalety energii jądrowej przyciągają branżę technologiczną, która nie rezygnuje z ambitnych celów klimatycznych mimo zużywania coraz większej ilości energii, między innymi właśnie na zasilanie sztucznej inteligencji.

Potrzeby znacząco rosną i nie zostaną szybko zaspokojone. Według prognoz Goldman Sachs, globalne zużycie energii przez centra danych ma wzrosnąć ponad dwukrotnie do końca dekady.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: