Ministerstwo obrony Finlandii chce wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży nieruchomości obywatelom Rosji, argumentując, że mogą one być wykorzystywane w sytuacjach kryzysowych i zagrażać bezpieczeństwu kraju. Zakaz uniemożliwi destabilizowanie Finlandii w trudnej sytuacji - oświadczył szef resortu Antti Hakkanen.
Ministerstwo obrony w poniedziałek skierowało do konsultacji projekt zmian w prawie, na podstawie którego władze będą mogły odmówić wydania zezwolenia na zakup nieruchomości obywatelowi kraju, który został uznany za "naruszający integralność, suwerenność i niepodległość innego państwa lub który może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Finlandii". Zakaz dotyczyłby także podmiotów prawnych, których siedziba znajduje się na terytorium takiego państwa.
"Zatracono realistyczne podejście"
Projekt nie odnosi się wprost do Rosji, ale w praktyce, w związku z obecną sytuacją bezpieczeństwa w Europie i trwającą agresją zbrojną Rosji na Ukrainę, proponowane przepisy dotyczyłyby przede wszystkim rosyjskich obywateli. Ma trafić do parlamentu jeszcze w tym roku.
Finlandia "musi zadbać o to, by w społeczeństwie nie było słabych punktów, które mogą zostać wykorzystane przez wrogie siły" - przekonywał Hakkanen na konferencji prasowej w Helsinkach. - Po przystąpieniu Finlandii do UE myślano, że globalizacja to same korzyści. Wówczas, w przypadku obrotu nieruchomościami, być może zatracono pewne realistyczne podejście, a handel wymknął się spod kontroli – przyznał.
W latach 2015-2020 Rosjanie kupowali w Finlandii ok. 150-200 nieruchomości rocznie. Wcześniej takich transakcji było jeszcze więcej - ok. 300-600 rocznie w latach 2011-2014. W 2021 r. było ich ok. 220. Po zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. liczba dokonywanych przez Rosjan zakupów nieruchomości w Finlandii spadła, ale później skokowo wzrosła, m.in. ze względu na to, że posiadanie nieruchomości w Finlandii uprawniało wówczas do wjazdu do kraju. Zaobserwowano także zjawisko dzielenia jednej własności przez kilka osób. Łącznie w 2022 r. Rosjanie nabyli ponad 300 nieruchomości.
W ostatnich dwóch latach liczba tych transakcji znów spadła - w 2023 r. zarejestrowano ich ponad 100, a w pierwszym półroczu 2024 r. około 70. Powodem są przede wszystkim sankcje UE, trudności z płatnościami bankowymi i całkowite zamknięcie wschodniej granicy Finlandii.
Najliczniejsza grupa
Od 2020 r., odkąd pozwolenie na zakup nieruchomości w Finlandii przez podmioty spoza UE wydaje ministerstwo obrony, Rosjanie byli najliczniejszą grupą ubiegającą się o taką zgodę. W ciągu kilku lat resort obrony wydał kilkanaście negatywnych decyzji, powołując się na zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Przez lata dużym zainteresowaniem Rosjan cieszyły się działki i domy przy granicy fińsko-rosyjskiej. Uwagę fińskich mediów skupiają luksusowe obiekty i nieruchomości na wyspach u wybrzeży Finlandii będące w posiadaniu osób rosyjskiego pochodzenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock