Co trzeci Rosjanin przyznaje, że oszczędza na jedzeniu już przez ponad pół roku. Zmusza ich do tego wysoka, dwucyfrowa inflacja i spadająca wysokość płacy realnej – wynika z najnowszego badania opinii publicznej przeprowadzonego przez państwowy instytut VTsIOM.
22 proc. respondentów stwierdziło, że wydaje na jedzenie mniej niż wcześniej, a to oznacza wzrost aż o 10 proc. w porównaniu do poprzedniego badania przeprowadzonego w styczniu br.
Wojna na embargo
Zmianę zachowań konsumentów wymusza kurcząca się gospodarka. Spadek wartości rubla o ponad 40 procent do dolara od początku ubiegłego roku i wojna na embargo prowadzona z Zachodem napędziły inflację.
Po osiągnięciu w marcu niewidzianego od 13 lat szczytu wynoszącego 16,9 proc., zatrzymała się w maju na poziomie 15,3 proc. – wg urzędu statystycznego Rosstat.
Szybująca inflacja przyczyniła się do spadku płac realnych, które obniżyły się o 7,3 proc. w maju w porównaniu rok do roku. Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji wcześniej prognozowało, że realne dochody spadną w tym roku o 9 proc.
Lepiej nie będzie
Niedawno były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin zapowiadał, że tamtejsza gospodarka przez kolejny rok nie dojdzie do siebie po kryzysie. Jednocześnie prognozował, że w drugiej połowie 2015 roku poważne turbulencje odczują rosyjskie firmy.
Natomiast rosyjski rząd prognozuje spadek gospodarczy o 2,5 proc. w tym roku, po tym jak w 2014 roku gospodarka rosła o 0,6 proc.
Z kolei analitycy oceniają, że rosyjska gospodarka skurczy się o 3,3 proc. w 2015 roku. Jako główne przyczyny wymienia się niskie ceny ropy naftowej, słabszego rubla, a także zachodnie sankcje nałożone na Moskwę po jej zaangażowaniu militarnym w konflikt w Ukrainie.
Autor: km / Źródło: The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock