Apple to jedna z najdroższych firm na świecie. Firm, które dają sporo zarobić swoim giełdowym inwestorom. Jednak i na tym idealnym wizerunku pojawiają się rysy. Akcje amerykańskiego giganta straciły 9 proc. od kwietniowych szczytów. Czy to już znak, że najlepsze giełdowe dni koncernu są już za nim?
Czym się martwić?
Chiny. Ostatnie duże spadki na rynkach tego kraju mogą być znakiem, że chińska gospodarka zwalnia mocniej, niż spodziewali się tego eksperci. Jeśli tak, to są to złe wieści dla Apple. W ostatnim kwartale spółka wygenerowała w Chinach prawie 30 proc. swojej sprzedaży. Chiny to jak dotąd także najszybciej rozwijający się rynek dla Apple. Niepokoić może dodatkowa konkurencja ze strony chińskiego Xiaomi.
Asortyment. Apple to fenomen na światowym rynku. Jednak niektórzy podkreślają, że firma za bardzo skupiła się na wąskim asortymencie - smartfonach. Stanowią one 70 proc. całkowitej sprzedaży Apple. I choć ostatni sukces iPhone'a 6 może cieszyć, to firma będzie potrzebować nowych produktów, aby konkurować na rynku - czytamy.
Zegarek. Po pierwszych sukcesach sprzedażowych, kolejne doniesienia mówią już o osłabieniu trendu i przestawieniu się klientów w kierunku produktów przeznaczonych do fitnessu, którzy wybierają produkty innych marek. Apple Watch w wersji prestiżowej może więc tracić popularność.
Wyprzedaż akcji. Obecnymi właścicielami akcji Apple są w dużej części fundusze inwestycyjne i hedgingowe. Przez ostatnie dziesięć lat akcje giganta wzrosły ponad 20-krotnie. Naturalne jest, że inwestorzy będą chcieli spieniężyć ten sukces, czyli sprzedać papiery. W I kwartale swoich połowy ze swoich udziałów pozbył się fundusz Capital Research, a całości fundusz Omega Advisors. Zyski. CNN Money pisze, że będą one rosły wolnej, pomimo tego, że w tym kwartale wzrost dobił do 40 proc. Nie będzie tak jednak zawsze. Analitycy przewidują roczny wzrost firmy o 15 proc. i to przez najbliższe kilka lat. To i tak imponujący wzrost, jednak blednie przy takich firmach jak Amazon, Facebook czy Netflix.
Co może cieszyć?
Właśnie tegoroczne zyski. 21 lipca firma ogłosi kwartalne wyniki. Spodziewany jest 40 proc. wzrost w porównaniu do ubiegłego roku. To dużo mocniej niż średnia dla spółek z szerokiego indeksu S&P 500. I słabszy Samsung. Południowokoreański gigant ostrzegł niedawno, że jego zyski spadną drugi kwartał z rzędu. Głównym powodem jest słaba sprzedaż nowego smartfona Galaxy S6.
Autor: mn//km / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat