Blisko 1,3 miliarda Chińczyków rozpocznie wkrótce swoje podróże, by wraz z rodziną i przyjaciółmi 19 lutego świętować Nowy Rok. Wydatki na rynku detalicznym i w restauracjach, w analogicznym tygodniu w ubiegłym roku wyniosły prawie o 100 miliardów dolarów. Gospodarka w tym okresie każdego roku notuje jednak spowolnienie, czy w tym roku Chiny unikną podobnego scenariusza?
W tym roku chiński Nowy Rok zostanie przywitany 19 lutego, a jego patronem będzie zodiakalna owca.
Według rządowych szacunków, w okresie noworocznym Chińczycy zaplanowali 2,8 mld wycieczek, 295 mln z nich odbędzie się transportem kolejowym.
Jak reaguje gospodarka?
Noworoczny czas to duży wysiłek szczególnie dla Ludowego Banku Chin (PBOC). Zostaną zamknięte zakłady pracy, opustoszeją szkoły, a także zostaną zamknięte urzędy.
Podstawowym zadaniem PBOC jest zapewnienie płynności finansowej kraju, czego wobec dni wolnych od pracy, nie pozwoli zrekompensować duża liczba podróży, czy zakupów zrobionych przez Chińczyków w noworocznym czasie.
Zmiany stóp procentowych, internacjonalizacja juana i ryzyko kredytowe ma ochronić gospodarkę przed zbyt gwałtownym spowolnieniem. Nie są to jednak jedyne sposoby, które stosowane są w chińskiej gospodarce.
PBOC zaczęło wprowadzać gotówkę do systemu przez warunkową sprzedaż na rynku papierów wartościowych (gdzie bank centralny kupuje papiery wartościowe od banków), jednocześnie rozwijając stały instrument kredytowy, aby zapewnić płynność na rynku finansowym.
Czy te instrumenty wystarczą? Odpowiedź poznamy na koniec roku. Jedno jest jednak pewne, Chiny muszą szukać skutecznych sposobów, aby zapobiec dalszemu spowolnieniu gospodarki.
Dla Chińczyków, wakacje związane z rozpoczęciem Nowego Roku zaczynają się w najbliższą środę, 18 lutego i potrwają aż kilkanaście dni, gdyż zakończą się dopiero 5 marca.
Autor: mb / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: shuttertock