Unia Europejska rozpocznie wkrótce szeroko zakrojone dochodzenie mające wyjaśnić, w jaki sposób wielkie firmy technologiczne, takie jak Google, Amazon czy Facebook wykorzystują swoją pozycję rynkową. Bruksela przedstawi dzisiaj także strategię jednolitego rynku cyfrowego, która ma "wspomagać rozwój innowacyjnych przedsiębiorstw w ramach całej UE oraz pobudzić wzrost gospodarczy".
Śledztwo skoncentruje się głównie na firmach z USA (bo te mają dominującą pozycję w internecie) i zostało poprzedzone wezwaniami ze strony Niemiec i Francji do regulacji kwestii tzw. podstawowych platform cyfrowych, począwszy od stron e-commerce jak eBay a kończąc na portalach społecznościowych.
Pomóc europejskim firmom
Dochodzenie różni się od postępowania antymonopolowego prowadzonego pięć lat temu przez UE przeciwko Google tym, że nie ma na celu egzekwowania prawa poprzez nakładanie kar.
Reuters pisze, że będzie to raczej sprawdzenie, czy platformy internetowe w wystarczająco transparentny sposób pokazują wyniki wyszukiwania i czy promując własne usługi nie szkodzą konkurentom.
Politycy i przedsiębiorstwa w całej Europie domagają się ograniczenia dominującej pozycji rynkowej amerykańskich firm technologicznych, aby pomóc początkującym europejskim firmom z branży IT. CCIA (Computer and Communications Industry Association), stowarzyszenie, w skład którego wchodzą Google, Microsoft, eBay, Facebook i Amazon poinformowało, że pomysł regulacji platform jest nieprzemyślany i uderzy w europejskie firmy.
Jeden rynek cyfrowy
Wiceprzewodniczący Komisji ds. jednolitego rynku cyfrowego Andrus Ansip zaprezentuje w południe w Brukseli swoją strategię "Digital Single Market", czyli strategię jednolitego rynku cyfrowego. Ma ona na celu aktualizację praw autorskich, zwalczanie barier dla transgranicznych dostaw paczek i zapewnienie, ze europejskie firmy prowadzące biznes on-line mogą konkurować z ich większymi amerykańskimi odpowiednikami.
Komisja chce pobudzić wzrost gospodarczy na Starym Kontynencie poprzez zniesienie barier między krajami w świecie on-line, tak jak zrobiła to w realnym świecie, umożliwiając firmom handel za granicą. Zdaniem Komisji, trzeba wspomagać rozwój innowacyjnych przedsiębiorstw w ramach całej UE, a nie zamykać je w obrębie rynków krajowych.
Bruksela będzie się starać ukrócić tzw. geoblokadę - zjawisko, w którym przedsiębiorstwa ograniczają dostęp do treści internetowych poza granicami własnego kraju. Ma to na celu skierowanie klientów na lokalną witrynę, oferującą produkty w innych cenach. Jak głosi unijna strategia, te nieuzasadnione praktyki powinny być zabronione, aby klienci i firmy w UE mogły w pełni korzystać z jednolitego rynku, mieć wybór i dostęp do niższych cen.
Autor: ToL//km / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock