Jako "oburzającą" i "dyskredytującą polskich negocjatorów" określili związkowcy z PZL Świdnik cenę śmigłowców Caracal. Według informacji przekazanej związkowcom przez Ministerstwa Gospodarki śmigłowce mają kosztować 13,3 mld złotych.
Na konferencji prasowej w czwartek związkowcy z PZL Świdnik rozdali dziennikarzom kopie pisma, w którym wiceminister gospodarki Arkadiusz Bąk poinformował NSZZ "Solidarność", że wartość dostawy śmigłowców to 13 347 856 087,58 złotych. Podał, że 30 września tego roku rozpoczęły się negocjacje offsetowa związane z tym przetargiem.
Za drogo?
- To cena jest nie tylko oburzająca, ale wręcz dyskredytująca polskich negocjatorów. Należy zapytać MON, jak ten przetarg został przygotowany, czy jego założenia były dobre, skoro cena tak drastycznie wzrosła - powiedział przewodniczący Solidarności w PZL-Świdnik Andrzej Kuchta. Jak poinformował, związkowcy wystąpili o spotkanie z ministrem gospodarki na temat offsetu. - Mamy też nadzieję, że ministerstwo gospodarki nie zdąży wynegocjować tej umowy offsetowej do wyborów, a po wyborach sytuacja może się zmienić i ten przetarg zostanie wstrzymany - dodał Kuchta. Sekretarz miasta Świdnik, radny wojewódzki Artur Soboń (PiS) przypomniał, że w kwietniu tego roku MON informował posłów i opinię publiczną, iż zamierza kupić 70 śmigłowców wielozadaniowych za 11,5 mld zł. - W tej chwili wiemy już oficjalnie, że przy obniżonej liczbie śmigłowców wielozadaniowych do 50 sztuk, zapłacimy za nie 13 mld 347 mln zł - powiedział Soboń.
List gratulacyjny
- Każdy dzień negocjacji oznaczał kolejne 15 mln zł dla francuskiego oferenta w tym przetargu - dodał Soboń. Rozdał dziennikarzom ironiczny "list gratulacyjny" do szefa MON Tomasza Siemoniaka za negocjacje cenowe śmigłowców. W kwietniu MON do testów i ostatecznych negocjacji w sprawie śmigłowców wielozadaniowych zakwalifikowało firmę Airbus Helicopters oferującą wiropłaty H225M Caracal. Oferty PZL Świdnik, własność włosko-brytyjskiej firmy AgustaWestland i PZL Mielec należących do amerykańskiej korporacji Sikorsky odrzucono ze względów formalnych: propozycji zbyt późnego rozpoczęcia dostaw w przypadku Świdnika i wersji bez wymaganego uzbrojenia. Umowa ma zostać podpisana jeszcze w tym roku, dostawy maszyn mają się rozpocząć w 2017 r. Zastrzeżenia wobec wyboru wyrażała opozycja; PiS złożyło w maju zawiadomienie do prokuratury o możliwości ustawienia przetargu, wątpliwości formułował też obecny prezydent Andrzej Duda. Zdaniem resortu działania PiS i związkowców to element kampanii wyborczej.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CCY-SA 2.0 | Airwolfhound