Pracodawca powinien udzielić pracownikowi urlopu wypoczynkowego w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo. Jeśli to się nie uda, mówimy o urlopie zaległym, który trzeba wykorzystać do 30 września roku kolejnego. Czy pracodawca może wysłać pracownika na przymusowy zaległy wypoczynek bez zgody zainteresowanego? W tej sprawie zdania Państwowej Inspekcji Pracy i części prawników są rozbieżne.
Co do zasady najpóźniej do 30 września kolejnego roku pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi zaległego urlopu za ubiegły rok. O spełnieniu wymogu decyduje pierwszy dzień urlopu. Jeśli nasz zaległy wypoczynek rozpoczniemy 30 września, wtedy wymogi przepisu zostaną spełnione i zaległy urlop zostanie wykorzystany w terminie.
Nieudzielenie pracownikowi przysługującego mu zaległego urlopu traktowane jest jako wykroczenie i grozi za nie mandat w wysokości do nawet 30 tysięcy złotych. W przypadku rozwiązania umowy o pracę, zaległy - niewykorzystany - urlop oznacza obowiązek wypłacenia ekwiwalentu.
Przymusowy urlop?
Jest jednak pewien spór, czy pracodawca może wysłać pracownika na przymusowy zaległy urlop (bez jego zgody). Państwowa Inspekcja Pracy konsekwentnie stoi na stanowisku, że zgoda pracownika nie jest konieczna.
"Przepis art. 168 Kodeksu pracy stanowi, że urlopu zaległego należy pracownikowi udzielić najpóźniej do 30 września następnego roku kalendarzowego. W takim przypadku (zaległego urlopu - red.) pracodawca nie ma obowiązku uzgadniania z pracownikiem terminu wykorzystania urlopu, lecz musi udzielić mu urlopu w terminie określonym w przywołanym wyżej przepisie. W wyroku z dnia 24 stycznia 2006 r., sygn. akt I PK 124/05, Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że pracodawca ma prawo wysłać pracownika na urlop zaległy nawet bez jego zgody" - czytamy w wyjaśnieniu przesłanym portalowi TVN24 Biznes przez rzeczniczkę Głównego Inspektoratu Pracy Danutę Rutkowską.
Wskazała ona także, że prawo pracodawcy do skierowania pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy obecnie jest uregulowane także w tak zwanej tarczy antykryzysowej.
Jak wytłumaczyła rzeczniczka PIP, przewidziano w niej, że "w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracodawca może udzielić pracownikowi, w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego przez pracownika w poprzednich latach kalendarzowych, w wymiarze do 30 dni urlopu, a pracownik jest obowiązany taki urlop wykorzystać".
Podobne zdanie w sprawie zaległego urlopu ma Małgorzata Małecka z Kancelarii Prawa Pracy. "Przepisy Kodeksu pracy nie stanowią o tym, czy pracodawca ma prawo wysłać pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy. Odpowiedzi na to pytanie udziela orzecznictwo Sądu Najwyższego, które jest utrwalone w tym zakresie. Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że pracodawca może wysłać pracownika na zaległy urlop, nawet gdy ten nie wyraża na to zgody" - tłumaczy w odpowiedzi na pytania TVN24 Biznes.
"Wyłącznie w okresie wypowiedzenia umowy o pracę"
Tymczasem zdaniem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza błędne jest powoływanie się na wyrok Sądu Najwyższego przy twierdzeniu, że "pracodawca może wysłać pracownika na zaległy urlop, nawet gdy ten nie wyraża na to zgody"
"Wskazać należy, że wyrok ten odnosi się tylko do udzielenia zaległego urlopu w okresie wypowiedzenia, a nie normalnego pozostawiania przez pracownika w stosunku pracy" - czytamy w komunikacie na stronie związku.
Podobnie uważa radca prawny Wojciech Bigaj, senior partner w Kancelarii Prawnej Baran Książek Bigaj (BKB). "W przypadku urlopu zaległego pracodawca może wysłać pracownika przymusowo na taki urlop wyłącznie w okresie wypowiedzenia umowy o pracę" - wyjaśnia TVN24 Biznes.
"W aktualnym stanie prawnym pracodawca nie może - poza okresem wypowiedzenia - przymusowo wysłać pracownika na urlop zaległy, z jednym obecnie w okresie pandemii wyjątkiem" - dodaje Bigaj. Chodzi o rozwiązanie, na które wskazała wcześniej także Danuta Rutkowska z PIP.
"Aby nie narazić się na zarzut naruszenia przepisów Kodeksu pracy pracodawca może, w okresie od 1 stycznia do 30 września kolejnego roku, wydać pracownikowi polecenie wskazania terminu, w którym chciałby on wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy. W przypadku niewykonania takiego polecenia pracodawca może wtedy pracownika ukarać karą porządkową upomnienia lub nagany (art. 108 kp) i ponowić polecenie. Powtórna odmowa może już nawet uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem. Jest to jedyna forma 'przymuszenia' pracownika do wykorzystania urlopu zaległego w w/w terminie" - tłumaczy Wojciech Bigaj.
Także Monika Gładoch z Kancelarii Gładoch wyjaśnia, że "zgodnie z przepisami KP (Kodeksu pracy - red.) pracodawca może wysłać pracownika na zaległy urlop wyłącznie w trakcie okresu wypowiedzenia".
Jak jednak dodaje, "Sąd Najwyższy w kilku wyrokach zezwolił pracodawcy na przymusowe wysłanie na urlop zaległy, wtedy gdy pracownik konsekwentnie odmawiał jego wykorzystania".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock