Jastrzębie-Zdrój, Warszawa i Jaworzno - to czołówka miast z najwyższym przeciętnym wynagrodzeniem brutto w Polsce. Statycznie najmniej zarabia się w Grudziądzu. Tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Główny Urząd Statystyczny opublikował w piątek dane za 2018 rok obejmujące 66 miast na prawach powiatu, czyli między innymi dawne stolice województw oraz miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców.
Zarobki w polskich miastach
Położone w województwie śląskim Jastrzębie-Zdrój, z kwotą przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w wysokości 8121 złotych, kolejny raz znalazło się na czele miast na prawach powiatu, w których zarabia się najlepiej. Kwota przeciętnych zarobków w tym mieście stanowi 168 procent średniej krajowej, wynoszącej 4835 złotych. Ponadto z danych GUS wynika, że przeciętne wynagrodzenie w Jastrzębiu-Zdroju rosło w ubiegłym roku niemal pięć razy szybciej niż średnia krajowa. Różnica w porównaniu z 2017 rokiem w całym kraju wyniosła bowiem 307 złotych, a w Jastrzębiu - 1511 złotych.
W Jastrzębiu-Zdroju znajduje się między innymi siedziba Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która jest największym producentem wysokiej jakości węgla koksowego w Unii Europejskiej.
Na drugim miejscu wśród miast znalazła się Warszawa, w której statystyczne wynagrodzenie to 6433 złotych, co stanowi 133 procent średniej krajowej. Trzecie miejsce - z kwotą średniego wynagrodzenia na poziomie 5848 złotych, czyli 121 procent średniej krajowej - zajęło Jaworzno. Miasto wyprzedziło tym samym Płock, gdzie przeciętne wynagrodzenie było równe 5705 złotych, co daje 118 procent średniej pensji w Polsce. Jak wynika z zestawienia GUS, na stosunkowo dobre zarobki można liczyć pracując w: Sopocie (5701 złotych), Katowicach (5699 złotych) i Gdańsku (5642 złote). W pierwszej dziesiątce zestawienia wynagrodzeń znalazły się ponadto: Gliwice (5451 złotych), Dąbrowa Górnicza (5451 złotych) oraz Kraków (5368 złotych). Najbliżej średniej krajowej była Ostrołęka, w której przeciętne wynagrodzenie w 2018 roku wyniosło 4832 złote.
Natomiast najniższe średnie wynagrodzenie w grupie miast na prawach powiatu odnotowano w Grudziądzu. Przeciętna pensja w tym mieście to 3743 złote, co stanowi 77 procent średniej krajowej. Na podobnym poziomie kształtowały się zarobki mieszkańców: Piotrkowa Trybunalskiego (3765 złotych), Tarnobrzega (3808 złotych), Przemyśla (3828 złotych) i Nowego Sącza (3861 złotych). Poniżej średniej pensji na poziomie 4000 brutto byli też pracownicy z: Krosna, Białej Podlaskiej, Świętochłowic, Skierniewic i Chełma.
Zarobki w powiatach
Wśród powiatów najlepsza sytuacja pod względem zarobków była w powiecie lubińskim (województwo dolnośląskie), gdzie przeciętne uposażenia wyniosły 7915 złotych, co daje 164 procent średniej krajowej. W Lubinie swoją siedzibę ma KGHM.
Zarobki w powiecie lubińskim są niemal 2,5-razy większe niż w powiecie kępińskim w województwie wielkopolskim, gdzie odnotowano najniższe przeciętne wynagrodzenia w kraju. Przeciętne zarobki w tym powiecie w wysokości 3183 złote przełożyły się na 66 procent średniej krajowej. Dane o wynagrodzeniach GUS podaje w ujęciu brutto, łącznie z zaliczkami na poczet podatku dochodowego od osób fizycznych oraz ze składkami na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i chorobowe), płaconymi przez ubezpieczonego pracownika. Podane kwoty nie obejmują podmiotów gospodarczych, w których pracuje do dziewięciu osób.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24