Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.
- Uważam, że (zrównanie wieku emerytalnego - red.) to jest absolutna konieczność, bo dzisiejszy niski wiek emerytalny kobiet dyskryminuje właśnie kobiety. Ich świadczenia są mniejsze niż świadczenia mężczyzn o ponad tysiąc złotych, właśnie ze względu na to, że szybciej przechodzą na emeryturę i krócej pracują - wskazała prof. Chłoń-Domińczak.
Wiek emerytalny w Polsce
Jak zaznaczyła, równy wiek emerytalny kobiet i mężczyzn to standard niemal we wszystkich krajach Unii Europejskiej. - Ostatnio Rumunia wyrównywała wiek emerytalny, więc już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy. Tutaj ewidentnie zmiana jest potrzebna - stwierdziła.
Dodała, że "osiem krajów wprowadziło z kolei rozwiązania, w których wiek emerytalny zmienia się wraz z tym, jak zmienia się długość trwania życia. 65 lat dla kobiet i dla mężczyzn jest więc absolutnym minimum".
Wyzwania w obliczu kryzysu demograficznego
Prof. Chłoń-Domińczak pytana o wyzwania, jakie należy podjąć w obliczu kryzysu demograficznego, wyjaśniła, że "podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań". Oprócz tego konieczne jest rozwijanie opieki długookresowej, czyli systemu ochrony zdrowia.
- Mamy coraz więcej 80- i 90-latków wymagających codziennej opieki. W tym kontekście należy się także skupić na systemie ochrony zdrowia, bo mamy coraz starszych lekarzy i coraz starsze pielęgniarki - stwierdziła.
Jej zdaniem w obliczu kryzysu demograficznego konieczne jest także "przygotowanie najmłodszych pokoleń do dłuższej aktywności zawodowej". - Uczenie się przez całe życie, dostosowywanie do zmiany to jest coś, co obecną młodzież dotyka coraz bardziej - oceniła.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski/Shutterstock