We wtorek rząd zajmował się projektem ustawy w sprawie wakacji kredytowych w 2024 roku. Nie został on jednak przyjęty. Jak podaje w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu, prace nad projektem wciąż trwają.
"Trwają jeszcze prace i analizy tego projektu" - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
Rząd zajmował się we wtorek projektem nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej oraz ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Chodzi o tak zwane wakacje kredytowe.
"W drugim kwartale 2024 roku będzie można zawiesić dwie raty płatności kredytu" - napisał minister finansów Andrzej Domański w piśmie kierującym projekt ustawy w sprawie wakacji kredytowych na posiedzenie rządu. Próg skorzystania z wakacji, jeśli chodzi o wartość kredytu, ustanowiono na poziomie 1,2 miliona złotych.
Wakacje kredytowe po nowemu
Pod koniec lipca 2022 roku weszła w życie ustawa wprowadzająca wakacje kredytowe. Przepisy umożliwiały zawieszenie spłaty raty złotowego kredytu hipotecznego. Zawieszone raty przechodziły na koniec okresu spłaty, tym samym wydłużając okres kredytowania.
Ustawowe wakacje kredytowe miały obowiązywać do końca 2023 roku. Ministerstwo Finansów przygotowało jednak projekt ustawy zakładający przedłużenie tego rozwiązania na 2024 rok.
W ocenie skutków regulacji nowego projektu napisano, że zakładając kryterium wynoszące 35 procent dochodu, wakacjami kredytowymi zostanie objętych 420 tysięcy umów kredytowych. "Według szacunków przygotowanych w oparciu o dane UKNF, maksymalny koszt roczny, przy założeniu, że z instrumentu skorzysta 100 proc. uprawnionych, to ok. 3,6 mld zł. Jednocześnie przy założeniu, że z wakacji kredytowych skorzysta analogiczny odsetek uprawnionych, jak z poprzednich wakacji kredytowych, szacuje się koszt dla sektora bankowego na poziomie 2,5 mld zł" - czytamy w dokumencie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: X (@PremierRP)