To trzeba było zrobić, bo to było złe rozwiązanie, jeśli chodzi o pomaganie ubogim. To był zły instrument - powiedział w TVN24 Sławomir Dudek, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych, komentując powrót wyższej stawki VAT na żywność. Ekonomista zwracał też uwagę na potrzebę dyskusji o nowym podatku - na zbrojenia.
Gościem "Rozmowy Piaseckiego" na antenie TVN24 był dr Sławomir Dudek, ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych. Pytany był o powrót wyższej stawki VAT na żywność.
- To było rozwiązanie czasowe od samego początku. Żadnego państwa na świecie, nawet bogatego, nie stać na to, aby wiecznie mrozić ceny, mieć stawkę zero na różne produkty - stwierdził ekonomista.
- To jest od dziesięciu do dwunastu miliardów w budżecie. Patrząc na te wszystkie wyzwania, trzeba było podjąć tę decyzję. To trzeba było zrobić, bo to było też złe rozwiązanie, jeśli chodzi o pomaganie ubogim. To był zły instrument. Poza tym inflacja jest już niska - stwierdził. Jak stwierdził, obniżka VAT na żywność była odradzana przez ekonomistów i przez instytucje międzynarodowe. - Pamiętam, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy mówił do wszystkich krajów, że jeżeli chcecie walczyć z ubóstwem energetycznym, żywnościowym, bo jest wysoka inflacja, to nie obniżajcie masowo podatków. Bo one działają na wszystkich. Ktoś, kto jest bogaty, kupuje włoskie sery, wędliny i wydaje kilkaset złotych więcej niż emeryt na żywność w ciągu miesiąca. To on z tych pięciu procent może korzystać miesięcznie stówkę, dwie stówki. A w tym czasie ktoś, kto potrzebuje pomocy, korzysta kilkanaście złotych. Przecież to kompletnie nie ma sensu. Lepiej jest wprowadzić celowaną pomoc - wyjaśnił.
Stawka VAT na żywność
Od 1 lutego 2022 roku w Polsce obowiązuje obniżona do 0 proc. stawka VAT na żywność, która wcześniej objęta była pięcioprocentową stawką podatku. Zerowa stawka obejmuje podstawowe produkty spożywcze: owoce, warzywa, mięso, nabiał i produkty ze zbóż.
Jak podał w tym tygodniu resort finansów, zerowa stawka VAT na niektóre produkty żywnościowe nie zostanie przedłużona. Oznacza to, że wygaśnie wraz z końcem marca.
"Musimy podjąć poważna debatę o finansowaniu zbrojeń"
Sławomir Dudek odniósł się też do kwestii polskiego długu i deficytu. - W maju (od Komisji Europejskiej - red.) dostaniemy procedurę nadmiernego deficytu za osiągnięcia, w cudzysłowie, rządu (Mateusza) Morawieckiego. Mamy prawie najwyższy deficyt w Unii Europejskiej. Dług (publiczny) idzie na 60 procent - wskazał.
Jak dodał, "mamy ogromne wyzwanie, jeśli chodzi o wydatki zbrojeniowe". - Kilkadziesiąt miliardów dodatkowo chcemy wdawać rocznie na zbrojenia. Chcemy podnieść wydatki na zdrowie, na edukację. W tej układance trzeba się zastanowić, co jest większym priorytetem – VAT czy zbrojenia - wskazał.
Wyjaśnił, że "rząd Morawieckiego w strategii zarządzania długiem policzył, że dług będzie poniżej 60 proc. Małym druczkiem dopisano, że aby nie przekroczyć tego poziomu, trzeba założyć dostosowanie fiskalne, czyli podniesienie podatków, tj. 40 mld złotych rocznie. W tym są te wydatki zbrojeniowe".
- Musimy podjąć poważną debatę o finansowaniu zbrojeń. Nie można ich finansować z długu. Robiła to Grecja w latach 70. i 80. Średnio przez dwie dekady wydawała 5 proc. na zbrojenia. Teraz jest pytanie: czy jak dług doszedł do wysokich poziomów i bankrutowali, to czy byli wtedy bezpieczni? Daleko nam do Grecji, ale jeśli będziemy się zadłużać na zbrojenia, to nie będziemy bezpieczni. (...) Trzeba odbyć dyskusję, jak to finansować. Moim zdaniem podatkiem. Odbądźmy dyskusję o podatku zbrojeniowym - stwierdził.
Dodał, że "podatki powstały po to, aby finansować wojny i zbrojenia". - Mówimy dziś, że jest poważny problem, zwołujemy szczyt, jedziemy do Stanów Zjednoczonych, a w finansach zachowujemy się, jakby była jakaś bonanza. Rozdajemy, chcemy obniżać podatki – tak nie można - powiedział Dudek.
Podatek Belki
Gość TVN24 został zapytany o proponowane zmiany w podatku Belki. Odpowiedział, że "jeżeli jest tak poważnie, mamy wojnę, premier i prezydent mówią, że jest poważna sytuacja, to w takich warunkach obniżanie podatków nie jest odpowiedzialnym rozwiązaniem i wolałbym, żeby z tym poczekać".
- Fajnie jest mieć niskie podatki, ale jesteśmy w sytuacji, jakiej jesteśmy. Nad każdym rozwiązaniem, które zmniejsza nam dochody podatkowe, dziesięć razy trzeba się zastanowić - podsumował.
Źródło: tvn24.pl