To ostatni rok, w którym firmy i przedsiębiorcy mogą skorzystać z wyższej ulgi na prezenty dla pracowników. Jak podaje "Rzeczpospolita", dzięki wyższym limitom zwolnień z PIT na świadczenia z funduszu socjalnego bez podatku można dostać prezent nawet za 2 tysiące złotych.
Przepisy antycovidowe wprowadziły wyższe limity zwolnień z PIT na świadczenia z funduszu socjalnego. Bez podatku pracodawca może przekazać pracownikowi prezent o wartości nawet 2 tys. zł. Normalnie limit ten wynosi 1 tys. zł.
Warunki korzystania z ulgi
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę na warunki ulgi. Przede wszystkim prezent dla pracownika musi w całości być sfinansowany ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub funduszy związków zawodowych. Do tego z ustawy o PIT wynika, że prezent musi mieć związek z finansowaniem działalności socjalnej.
– Pracodawca nie może dać wszystkim po równo. Przyznając benefity z funduszu socjalnego, powinien uwzględnić sytuację finansową i rodzinną pracownika. I wziąć pod uwagę różne aspekty, na przykład, że ma chorego małżonka albo dziecko – wyjaśnia Piotr Popek, starszy menedżer w KPMG w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Dodatkowy warunek to to, że limit zwolnienia obowiązuje na cały rok. – Jeśli pracownik dostał na Wielkanoc paczkę za 800 zł, jesienią bilety na koncert za 400 zł, a na Boże Narodzenie dofinansowanie w kwocie 1 tys. zł, nadwyżka ponad limit (czyli 200 zł) będzie opodatkowana – tłumaczy Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w firmie InFakt.
I ostatnia kwestia to fakt, że zwolnienie jest na świadczenia pieniężne lub rzeczowe, ale nie można zaliczyć do nich bonów, talonów. Piotr Popek podsumowuje, że ulga nie obowiązuje na bon do marketu, ale zwolnione z podatku mogą być tzw. karty przedpłacone. Nie będzie także problemu z biletami wstępu, np. na koncert, oraz kartami na zajęcia sportowe.
Zwolnienie ze składek ZUS
Warto przypomnieć, że powyższe świadczenia będą także zwolnione ze składek ZUS. Jak wskazuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Juszczyk nie tylko paczki i pieniądze, ale także bony i talony.
– Jedyny warunek zwolnienia ze składek: upominki czy dopłaty muszą być sfinansowane z funduszu socjalnego. ZUS sprawdza to na kontrolach. Zasady przyznawania benefitów powinny więc wynikać z regulaminu funduszu. Ważna jest też nazwa świadczenia, lepiej jak przyznamy wsparcie związane ze zwiększonymi wydatkami świątecznymi, a nie po prostu damy prezent pod choinkę. Wydaje się, że to drobiazgi, ale mają znaczenie w czasie kontroli – podkreśla Piotr Popek.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock