Do 276 tys. egzemplarzy wzrosła liczba zamówień najnowszego elektrycznego samochodu marki Tesla. Model 3, który został zaprezentowany zaledwie kilka dni temu ma kosztować 35 tys. dolarów i głównie za sprawą ceny ma zrewolucjonizować rynek.
W zaledwie 24 godziny od premiery liczba zamówień wynosiła 180 tys. Kilka dni później liczba chętnych zainteresowanych kupnem najnowszego dziecka Elona Muska, szefa Tesli, wzrosła już do 276 tys. egzemplarzy.
Nowy model
Tesla Model 3 ma podbić i zrewolucjonizować rynek motoryzacyjny, a także sprawić, że auta elektryczne staną się powszechne. Według władz spółki stanie się tak głównie za sprawą ceny, która jest konkurencyjna nawet w porównaniu ze spalinowymi samochodami. Dlaczego cena tego modelu Tesli może być przełomowa? Do tej pory za flagowy model S trzeba było zapłacić co najmniej 70 tys. dol. (ok. 300 tys. zł), ale kupujący wydawali na ten pojazd - średnio - około pół miliona złotych. Najnowszy model Tesli ma kosztować 35 tys. dolarów, czyli około 135 tys. złotych. Cena jest tym bardziej zachęcająca, że amerykańscy kierowcy wybierający samochód elektryczny mogą liczyć na wsparcie rządu wynoszące 7,5 tys. dolarów.
Co wiemy?
Model 3 jest ok. 20 proc. mniejszy niż Model S, a do pierwszej "setki" rozpędzi się w ciągu mniej niż 6 sekund. Maksymalny zasięg samochodu na jednym ładowaniu akumulatora wyniesie ponad 346 kilometrów (215 mil). Wewnątrz pojazdu znajduje się m.in. 15-calowy panoramiczny dotykowy wyświetlacz. Dach samochodu zostanie natomiast wykonany z jednego kawałka szkła. W Modelu 3 będzie również dostępna autopilota. Musk prezentując w Hawthorne w Kalifornii Model 3 zapowiedział, że samochód trafi do produkcji w 2017 roku.
Duża konkurencja
Model 3 pojawi się na już i tak zatłoczonym rynku samochodów luksusowych i elektrycznych, gdzie będzie rywalizował z Audi A4, BMW serii 3, czy Chevroletem Bolt EV od General Motors. A celem producenta z Doliny Krzemowej jest sprzedaż 500 tys. egzemplarzy samochodu rocznie do 2020 roku.
Autor: msz/ / Źródło: BBC,