Rewolucja dla mieszkańców. "Nikt nie patrzył na konsekwencje"

Źródło:
PAP
Nowe zasady segregacji śmieci
Nowe zasady segregacji śmieciTVN24
wideo 2/4
Nowe zasady segregacji śmieciTVN24

- Mówimy o tym, że konsumenci, zgodnie z przepisami, powinni zadbać o segregację, ale oni muszą wiedzieć, jak sobie z segregacją poradzić - powiedziała dr Agata Rudnicka z Uniwersytetu Łódzkiego, pytana o nowy obowiązek dostarczania ubrań do lokalnych punktów zbierania odpadów komunalnych. Zmiana przepisów w tej sprawie weszła w życie na początku stycznia.

- Dodawanie kolejnej frakcji do systemu segregacji bez edukacji i bez społecznej świadomości, że to konieczność, nie spowoduje, że zaczniemy nagle rygorystycznie stosować się do przepisów. Powstanie ryzyko dodatkowego obciążenia dla środowiska - dzikie wysypiska czy dalsze przekierowanie tekstyliów na składowiska odpadów w odpadach zmieszanych - ocenia dr Agata Rudnicka, ekspertka z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

Chodzi o przepisy, które od 1 stycznia 2025 r. wprowadziły obowiązek selektywnego zbierania tekstyliów i odzieży. To zadanie gmin, które jest realizowane w ramach Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). Każda gmina zobowiązana jest ustanowić przynajmniej jeden taki punkt na swoim terenie.

"Odpady tekstylne to poważny problem"

Ekspertka z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego przyznała w rozmowie, że o ile sama idea segregowania i zagospodarowywania śmieci jest ważna i potrzebna, bo odpady tekstylne to poważny problem w skali globalnej, to sposób, w jaki zorganizowano segregację, budzi wątpliwości, a system od strony logistycznej nie został albo przemyślany, albo przygotowany tak, jak powinien. Podkreśliła też, że potrzebna jest duża akcja edukacyjna.

- Konsument nie do końca wie, jak ma z takimi odpadami (tekstylnymi - red.) postąpić, jest pozbawiony wygodnych dla niego miejsc, w których mógłby pozostawić odpady, potrzebuje w dodatku czasu na zrozumienie wagi zagadnienia - wyjaśniła Rudnicka.

Zwróciła uwagę, że wokół prostej - wydawałoby się - sprawy, jaką jest wyselekcjonowanie konkretnej frakcji odpadów, pojawia się dużo znaków zapytania.

Przepisy zobowiązujące do segregacji odpadów tekstylnych nie przewidują na przykład dodatkowych pojemników na odpady tekstylne, co ułatwiłoby wydzielenie tej frakcji, jak to się stało wcześniej z plastikiem, papierem czy szkłem.

Gdzie się wyrzuca tekstylia

System ma działać tak, że użytkownik tekstyliów po ich wykorzystaniu powinien sam zebrać odpady u siebie w domu. Nie może ich wrzucać do kubła na odpady zmieszane, pod groźbą wyższych opłat za brak właściwej segregacji śmieci. Następnie należy odwieźć je do PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).

To utrudnia segregację, rodzi opór przez wydzielaniem dodatkowej frakcji i rodzi zagrożenia, o których wspomniała ekspertka - że albo nadal odpady tekstylne będą trafiać do zbiorczego pojemnika, albo - jeśli gminy zaczną nakładać kary za niewłaściwą ich segregację, trafią do ogólnodostępnych śmietników w miastach, a być może także na dzikie wysypiska w parkach i lasach.

- Informacja o potrzebie segregowania kolejnej frakcji odpadów nie spotkała się z entuzjazmem społeczeństwa. Trudno też mówić o dobrym przygotowaniu samorządów w sferze upowszechniania informacji o tym, dlaczego jest to ważne i potrzebne. Jest też problem dostępności samej infrastruktury i miejsc zbiórki odpadów - powiedziała ekspertka.

Dodała, że zanim wprowadzono obowiązek segregowania tekstyliów, warto było zrobić kilka kroków wyprzedzających, uświadamiających i ułatwiających życie ludziom, żeby teraz ze spokojem obserwować, czy system działa czy nie i w jaki sposób go usprawniać. Według ekspertki zabrakło akcji informacyjnej, dlaczego segregacja jest tak istotna, co się dzieje z odpadem w czasie, kiedy my już go nie potrzebujemy, czy trafi on na składowisko, czy może zostanie w jakiś sposób wykorzystany ponownie.

- To jest system naczyń połączonych. Mówimy o tym, że konsumenci, zgodnie z przepisami, powinni zadbać o segregację, ale oni muszą wiedzieć, jak sobie z segregacją poradzić. Trudnością może być dla nas jako konsumentów znalezienie odpowiedzi na pytanie, jakie tekstylia nadają się do segregacji, a jakie nie i co to w ogóle są tekstylia. Potrzebna jest duża akcja edukacyjna na ten temat - powiedziała ekspertka.

"Dane nie pozostawiają złudzeń"

Dodała, że istotą jest współdziałanie wszystkich stron. Po stronie producentów leży zaangażowanie, by surowce były bardziej przyjazne dla środowiska, trwałe i nadające się do recyklingu. Z kolei od konsumentów można oczekiwać bardziej odpowiedzialnego korzystania z ubrań. Elementem zamykającym obieg byłyby zakłady, gdzie odzież można byłoby przerobić i naprawić z myślą o wydłużeniu jej życia oraz odzyskać surowiec do ponownego wykorzystania. To wymagałoby nowych wzorców i nawyków.

- Sama idea segregowania, chociaż ważna, nie odpowie na potrzebę zrównoważonej transformacji w branży tekstylnej zarówno w skali kraju, jak też globalnie. Dane nie pozostawiają złudzeń. Ponowne wykorzystanie zużytych zasobów to jedynie 0,3 procent surowców przy zużyciu 3,25 miliarda ton zasobów na potrzeby branży tekstylnej rocznie - skomentowała Rudnicka, powołując się na dane ze światowych raportów.

Dodała, że sama branża tekstylna nie jest przyjazna dla środowiska z wielu względów. Produkcja wykazuje duże zapotrzebowanie na wodę i środki chemiczne (m.in. do barwienia tkanin), dużą emisję zanieczyszczeń czy odpady z produkcji, nie wspominając o narażeniu osób zatrudnionych w przemyśle tekstylnym na łamanie podstawowych praw człowieka.

Rudnicka oceniła, że dochodzenie do zrównoważonego rynku tekstyliów będzie długotrwałym procesem.

- Myślę, że presja regulatora i otoczenia sprawi, że będziemy mieli coraz więcej firm i coraz więcej technologii pozwalających odzyskiwać tekstylia dla przemysłu. Na razie jednak trudno mówić o skali odpadów do ponownego wykorzystania, biorąc pod uwagę parametry techniczne czy jakościowe. Hipotetycznie kilkadziesiąt procent odpadów tekstylnych nadaje się do ponownego przetworzenia, ale praktyka pokazuje, że jest to wielkość marginalna - powiedziała ekspertka.

"Wydaje się, że nikt nie patrzył na konsekwencje"

Przyznała, że niepokojąca jest niechęć ze strony samych konsumentów do segregacji odpadów tekstylnych; jej zdaniem to powinno mobilizować władze do takiej organizacji selektywnej ich zbiórki, by użytkownicy w naturalny sposób włączyli się w ten proces.

- Myślę, że zgadzamy się, że system od strony logistycznej nie został albo przemyślany, albo przygotowany tak, jak powinien. Przepisy zostały wdrożone, bo był moment, kiedy trzeba to zrobić, ale na segregację i przetwarzanie odpadów należy spojrzeć długookresowo. Wydaje się, że nikt nie patrzył na konsekwencje. Nie wiemy, jakie to będzie potencjalne obciążenie dla środowiska, ile odpadów trafi do systemu, a ile tekstyliów i jak często ludzie będą wyrzucać razem z innymi śmieciami, czy po prostu podrzucać lub pozbywać się ich w przypadkowych miejscach, dodatkowo zanieczyszczając środowisko. Myślę, że cały system gospodarki odpadami wymaga głębszej analizy - powiedziała Rudnicka.

Dodała, że wprowadzając nowe proekologiczne przepisy, należy korzystać z takiego sposobu komunikowania, który powoduje, że ludzie angażują się nie tylko dlatego, że trzeba się podporządkować nowym przepisom i z obawy przed karą (wyższe opłaty za śmieci przy braku selekcji śmieci), ale że czują pewien komfort związany z tym działaniem.

- Powinniśmy czuć, że mamy wsparcie władz, np. łatwy dostęp do pojemników w bliskim sąsiedztwie, a sama segregacja to naturalna czynność, a nie działanie pod przymusem. Cała nadzieja w rozwijaniu tej idei, czyli rozbudowaniu systemu logistycznego, który będzie powodował łatwość pozbywania się odpadów i dzięki temu będziemy je chętnie segregować - podsumowała dr Agata Rudnicka.

Co zalicza się do tekstyliów

Do tekstyliów zalicza się wszelkie rzeczy wykonane z tkaniny lub dzianiny, bez względu na to, czy są pochodzenia naturalnego, czy sztucznego. Nie są nimi tylko ubrania.

Należy tu wymienić różnego typu ścierki, firany, zasłony, koce, pościele, torby, buty, czy tapicerkę samochodową.

Co zalicza się do odpadów tekstyliówMinisterstwo Klimatu i Środowiska

Autorka/Autor:Pkarp/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prognoza wzrostu niemieckiej gospodarki została znacząco obniżona. Minister gospodarki Robert Habeck podał, że rząd spodziewa się w 2025 roku wzrostu o 0,3 procent. Jesienią ustępująca koalicja przewidywała 1,1 procent.

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy. Prognoza rządu

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy. Prognoza rządu

Źródło:
PAP

W razie braku dojścia do porozumienia WOŚP z TV Republika sieć handlowa Lidl zaprzestanie dalszych emisji spotów reklamowych w stacji - poinformowała dyrektorka do spraw korporacyjnych i społecznej odpowiedzialności biznesu Lidl Polska Aleksandra Robaszkiewicz. Firma Oleofarm przekazała, że rezygnuje z emisji reklam w TV Republika.

Kolejna firma reaguje po oświadczeniu Owsiaka

Kolejna firma reaguje po oświadczeniu Owsiaka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Twój e-PIT będzie niedostępny od 4 do 14 lutego - powiadomił resort finansów. W tych dniach usługa ma być zasilana informacjami o przychodach podatników, co ma umożliwić wygenerowanie PIT-ów.

Twój e-PIT będzie niedostępny. Resort wyjaśnia

Twój e-PIT będzie niedostępny. Resort wyjaśnia

Źródło:
PAP

- Umocnienie złotego nie byłoby czymś pożądanym - powiedział w rozmowie z dziennikarzami wiceminister finansów Jurand Drop. W środę rano kurs euro do złotego na chwilę spadł poniżej poziomu 4,20 - najniższego od siedmiu lat.

Kurs najniżej od siedmiu lat. Wiceminister komentuje

Kurs najniżej od siedmiu lat. Wiceminister komentuje

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto padły cztery milionowe wygrane - przekazał Totalizator Sportowy. "Szóstka" w Lotto wyniosła prawie 25 milionów złotych, a szczęśliwy zakład zawarto w kolekturze w Redzie.

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Źródło:
tvn24.pl

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA) orzekł, że decyzja o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku (GNB) została wydana z naruszeniem prawa. Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) poinformował, że rozpocznie prace nad złożeniem skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Sąd: decyzja wydana z naruszeniem prawa

Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Sąd: decyzja wydana z naruszeniem prawa

Źródło:
PAP, TVN24

Władze pięciu włoskich miasteczek w Abruzji chcą mocno zredukować napływ turystów i w trybie pilnym wprowadzają weekendowe ograniczenia. W niedzielę do jednego z ośrodków narciarskich przyjechało 260 autokarów z mieszkańcami Neapolu, przez co doszło do szturmu na wyciągi i paraliżu na drogach.

"20 tysięcy osób na nartach". Wprowadzają ograniczenia

"20 tysięcy osób na nartach". Wprowadzają ograniczenia

Źródło:
PAP

Rynek mieszkaniowy zapowiada się stabilnie - twierdzą eksperci Otodom Analytics oraz Polityki Insight. Wskazali też, że w małych miastach można się spodziewać "dalszego, choć umiarkowanego, wzrostu cen".

Ceny mieszkań. W tych miastach "możemy się spodziewać dalszego wzrostu"

Ceny mieszkań. W tych miastach "możemy się spodziewać dalszego wzrostu"

Źródło:
PAP

Nie będzie objęcia wszystkich umów cywilnoprawnych składkami na ubezpieczenia społeczne, szykują się za to nowe uprawnienia dla Państwowej Inspekcji Pracy. Rząd w środę przyjął uchwałę dotyczącą zmian w Krajowym Planie Odbudowy w tej sprawie. Przedstawiciele pracodawców oceniają te zmiany jako "rewolucyjne", związkowcy "czekają na działania" rządu w tej sprawie.

Rząd szykuje "rewolucyjną" zmianę w prawie pracy

Rząd szykuje "rewolucyjną" zmianę w prawie pracy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO) została zaakceptowana przez rząd - przekazał w mediach społecznościowych wiceminister funduszy Jan Szyszko. Ministra funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podała, że usunięto przymus oskładkowania wszystkich umów zleceń i o dzieło, a do tego w rewizji znalazło się wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy.

Oskładkowanie umów. Jest decyzja rządu

Oskładkowanie umów. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od aplikacji, która wydawała się jedynie ciekawostką, po platformę pozwalającą wpływać na wyniki wyborów. Jak to się stało, że TikTok ma taką pozycję? Dlaczego w kolejnych krajach - od USA, poprzez Indie, aż po Albanię i Szwecję - pojawiają się pomysły zablokowania jej? Jak mówią eksperci, olbrzymią częścią sukcesu TikToka są jego algorytmy. One szybko uczą się o nas tego, czego sami jeszcze o sobie nie wiemy.

Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Źródło:
tvn24.pl

Szef Czeskiego Banku Narodowego (CNB) chce przeznaczyć miliardy euro na zakup bitcoina - poinformował w środowym wydaniu "Financial Times". Dziennik określa to jako "przełomowe posunięcie" i zwraca uwagę, że Czechy będą pierwszym zachodnim krajem, o którym wiadomo, że posiada rezerwy w kryptowalutach.

Sąsiad Polski szykuje "przełomowe posunięcie". "Wchodzę do dżungli"

Sąsiad Polski szykuje "przełomowe posunięcie". "Wchodzę do dżungli"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rząd zapowiedział uruchomienie "Parasola Wyborczego", programu ochrony wyborów w cyberprzestrzeni i ochrony przed dezinformacją. - Nawet jeżeli w 90 procentach przypadków jest to syzyfowa praca, no to mamy 10 procent, gdzie możemy wychwycić jakąś bardzo spektakularną manipulację I powiedzieć o niej światu - oceniła na antenie TVN24 profesor Aleksandra Przegalińska, ekspertka w zakresie sztucznej inteligencji, filozofka i futurolog. - Jestem jest za próbami takiego parasola. Nawet, gdyby miało się okazać, że jego skuteczność nie jest super wysoka - dodała.

Parasol nad wyborami. "Każdy z polityków może paść ofiarą"

Parasol nad wyborami. "Każdy z polityków może paść ofiarą"

Źródło:
TVN24

Od 1 lutego Zakład Ubezpieczeń Społecznych zacznie przyjmować wnioski o świadczenie 800 plus na nowy okres świadczeniowy. Formularze przyjmowane są wyłącznie drogą elektroniczną, a środki wypłacane w ramach rządowego programu trafiają na rachunek bankowy.

800 plus w 2025 roku. ZUS przypomina o terminie

800 plus w 2025 roku. ZUS przypomina o terminie

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump chciał zamrożenia wydatków federalnych, ale jego decyzja trafiła na opór. Sędzia federalna tymczasowo zablokowała we wtorek próbę wstrzymania finansowania wielu programów społecznych. Plan administracji zablokowany tuż przed wejściem w życie wywołał zamieszanie i panikę m.in. wśród władz stanowych i organizacji non-profit.

Trump mrozi wydatki federalne. Sędzia blokuje jego decyzję

Trump mrozi wydatki federalne. Sędzia blokuje jego decyzję

Źródło:
PAP, AP

Środowisko wydawców i dziennikarzy oraz organizacje społeczne po raz kolejny zaapelowały o pełną dekryminalizację zniesławienia. "Samo złagodzenie i ograniczenie zakresu przestępstwa zniesławienia, choć jest krokiem w dobrą stronę, nie zniweluje efektu mrożącego związanego z artykułem 212 Kodeksu karnego" - podkreślili przedstawiciele mediów.

Wydawcy i organizacje społeczne apelują o pełną dekryminalizację zniesławienia

Wydawcy i organizacje społeczne apelują o pełną dekryminalizację zniesławienia

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed wykryciem bakterii salmonelli na powierzchni skorupek jaj. Jajek tych nie należy spożywać, może nam grozić zatrucie pokarmowe.

Jajka wycofane z powodu salmonelli. Nie można ich spożywać

Jajka wycofane z powodu salmonelli. Nie można ich spożywać

Źródło:
tvn24.pl

- To, co robi Rosja, to jest element wojny hybrydowej. Bo 80 procent ceny nawozów to jest cena gazu - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.

Minister: to jest element wojny hybrydowej

Minister: to jest element wojny hybrydowej

Źródło:
tvn24.pl

Wśród władz Ekwadoru i przewodników górskich rosną obawy o bezpieczeństwo w związku z rosnącą liczbą turystów na najwyższych szczytach kraju, informują media. - Potem widzisz, jak ludzie się gubią, wołają o pomoc, żeby ktoś mógł skierować ich na właściwą ścieżkę - powiedział lokalnym mediom Jaime Vargas, szef miejscowego stowarzyszenia przewodników górskich, mówiąc o "nierozważnych" turystach.

Wulkany coraz popularniejsze wśród "nierozważnych" turystów. Rosną obawy o bezpieczeństwo 

Wulkany coraz popularniejsze wśród "nierozważnych" turystów. Rosną obawy o bezpieczeństwo 

Źródło:
ENEX, tvn24.pl

Francja, stosując się do jesiennego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE), oficjalnie uznała stosowanie takich nazw jak "stek" czy "kiełbaski" na określenie produktów roślinnych. Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu.

"Kiełbaski wegańskie" i "boczek wegetariański". Jest decyzja

"Kiełbaski wegańskie" i "boczek wegetariański". Jest decyzja

Źródło:
PAP