Szefostwo PZU zarobiło więcej

Pod koniec maja br. informowaliśmy, że Małgorzata Sadurska w 2022 roku zarobiła 2,050 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 1,801 mln zł. Jak wynikało z "Raportu Rocznego 2022" PZU, Sadurska w minionym roku zarobiła najwięcej spośród wszystkich członków zarządu PZU.

Środowa "Gazeta Wyborcza" napisała jednak, że zarobki Sadurskiej były jeszcze wyższe, niż pierwotnie informowano - wyniosły 2,36 mln zł.

"W raporcie rocznym pada jedynie kwota, bez podziału na składniki. Dane z oddzielnego, dedykowanego wynagrodzeniom raportu są bardziej szczegółowe, choć dotyczą tego samego okresu, czyli 2022 r., obejmują szkolenia, 'pozostałe świadczenia', wynagrodzenie zmienne odroczone. Finał jednak jest taki, że suma wynagrodzenia jest o 310 tys. zł większa" - wyjaśnił dziennik.

Wzrosły też kwoty zarobków innych członków zarządu PZU. "Dla porównania prezes Beata Kozłowska-Chyła dostała wynagrodzenie w kwocie nie 1,823 mln zł, ale 2,088 mln zł. Ernest Bejda, były szef CBA, nie 1,744 mln zł, a 1,937 mln zł" - dodała "GW".

Gazeta wskazała, że pracownicy spółki (z wyłączeniem zarządu i rady nadzorczej) zarabiali w ubiegłym roku średnio 10,73 tys. zł miesięcznie, czyli ich zarobki zwiększyły się o 1,5 proc. Dla porównania zarobki zarządu wzrosły o 20 proc.

"Czyli Małgorzata Sadurska w rok zarobiła 18 razy więcej, niż zarabia w ciągu roku szeregowy pracownik PZU: 2,36 mln zł versus 128,76 tys. zł" - podsumowała "GW".

Małgorzata Sadurska trafiła do zarządu PZU 13 czerwca 2017 roku. Od 19 czerwca 2017 roku do 14 kwietnia 2022 roku była też członkinią zarządu PZU Życie, następnie od 15 kwietnia 2022 roku Dyrektor Grupy PZU w PZU Życie.

Sadurska w PZU odpowiada m.in. za sprzedaż korporacyjną, zarządzanie produktami korporacyjnymi, ocenę ryzyka ubezpieczeń korporacyjnych, ubezpieczenia ryzyk finansowych oraz obsługę biznesu korporacyjnego.

Małgorzata Sadurska jest też wiceprzewodniczącą rady nadzorczej Banku Pekao. Z kolei prezes PZU Beata Kozłowska-Chyła jest przewodniczącą tej rady.

Sadurska w latach 2015-2017 była szefową kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. Była odpowiedzialna za współpracę z Radą Ministrów, parlamentem i organami administracji publicznej. W latach 2007-2012 była przewodniczącą rady nadzorczej ZUS.

Sadurska wykonywała też mandat posła. Ponadto bez powodzenia z list PiS kandydowała do Parlamentu Europejskiego. Między czerwcem a listopadem 2007 roku była sekretarzem stanu w kancelarii premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Pod koniec ubiegłego roku "Polityka" informowała, że Małgorzata Sadurska była jedną z osób, która wpłaciła na konto Prawa i Sprawiedliwości darowiznę w wysokości 45 150 zł.

Przypomnijmy, że Małgorzata Sadurska znalazła się w pierwszej dziesiątce zestawienia osób związanych z tak zwaną dobrą zmianą, które w latach 2016-2021 zarobiły w państwowych spółkach najwięcej. Listę przygotowała Wirtualna Polska, która przeanalizowała, kogo zatrudniały na najważniejszych stanowiskach notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych spółki kontrolowane przez państwo. Sadurska zarobiła w latach 2016-2021 6,954 mln zł. Dodając do tego pensję za 2022 rok, jest to ponad 9,3 mln zł.

Stanowisko w sprawie artykułu "Gazety Wyborczej" wydała spółka PZU. "Nieprawdą jest, że istnieje jakakolwiek różnica w wysokości wynagrodzeń członków zarządu lub rady nadzorczej PZU SA podanych w raporcie rocznym PZU SA za rok 2022 z 30 marca br. oraz w sprawozdaniu o wynagrodzeniach członków organów PZU SA za rok 2022 z 7 czerwca br. W obu przypadkach kwoty są tożsame, tyle że - zgodnie z wymogami sprawozdawczości - raport roczny podaje kwoty w rozbiciu na wynagrodzenia i inne świadczenia pieniężne, a odrębnie podaje szacunkową wartość świadczeń niepieniężnych" - czytamy w oświadczeniu przesłanym TVN24 w środę po południu.

"Tymczasem w raporcie z 7 czerwca br. kwoty prezentowane są zgodnie z przepisami art. 90g ustawy z 29 lipca 2005 roku o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych. Wszystkie dane zawarte są we wskazanych wyżej sprawozdaniach dostępnych od dawna publicznie i powszechnie, dlatego próba sugerowania, że występuje między nimi niezgodność, którą dana redakcja 'odkryła', może wynikać wyłącznie ze złej woli lub braku umiejętności przeczytania informacji zawartej w sprawozdaniu spółki - napisano.

Przedstawiciele spółki poinformowali, że część odroczona wynagrodzenia zmiennego członków organów spółek Grupy PZU jest wypłacana w ratach. "W roku następnym po roku, którego rozliczenie dotyczy, wypłacana jest część wynagrodzenia zmiennego z roku poprzedniego oraz część odroczona z lat ubiegłych. W kolejnym roku jest to więc skumulowana część premii sprzed lat trzech, dwóch i sprzed roku. To stawia w zupełnie innym świetle informacje o procentowym wzroście wynagrodzenia członków zarządu w 2022 r. Stwierdzenie, jakoby miały miejsce 'rekordowe podwyżki dla władz PZU' jest całkowicie nieprawdziwe" - dodali.

Biuro prasowe spółki podkreśliło w oświadczeniu, że "wszelkie wątpliwości rozwiałby kontakt z PZU SA i weryfikacja posiadanych informacji, czego żaden z autorów medialnych przekazów nie zrobił".

Redakcja TVN24, jeszcze przed otrzymaniem oświadczenia, zapytała PZU o rozbieżności między pierwotnie przedstawionymi w raporcie rocznym zarobkami członków zarządu PZU a tymi, które widnieją w raporcie przedstawionym później. Zapytaliśmy również, z czego wynikają różnice oraz ile wyniosły średnie podwyżki wynagrodzeń dla pracowników nie zasiadających w zarządzie w 2022 roku?