PZU czeka na efekty rozmów między Pekao i Alior Bankiem, ale wyniki analiz będą już po Nowym Roku - poinformował prezes PZU Paweł Surówka. Zaznacza, że fuzja obu banków nie jest jedynym branym pod uwagę wariantem, możliwe są inne formy współpracy.
- Analizujemy, prace trwają po stronie banków, my spokojnie czekamy na to, co się wydarzy. Badamy wszystkie opcje. Ludzie skupili się na fuzji, ale są różne sposoby współpracy, które mogą wchodzić w grę - powiedział dziennikarzom Surówka.
Pytany, kiedy można spodziewać się zakończenia analiz, odpowiedział, że "to nie będzie trwało miesiącami, ale jednak nastąpi już po Nowym Roku".
Fuzja tak, ale z korzyściami
W październiku Pekao i Alior Bank poinformowały, że przeanalizują możliwości współpracy. W tym celu banki podpisały list intencyjny dotyczący wstępnych analiz wykonalności ich potencjalnej współpracy lub połączenia obu podmiotów. Największym akcjonariuszem obu banków jest PZU.
Prezes Surówka mówił wtedy, że jeśli ma być rozważany wariant fuzji, to muszą za nim stać konkretne korzyści - technologiczne, kosztowe, przychodowe czy strategiczne.
Największym akcjonariuszem obu banków jest PZU, który wraz z PZU Życie oraz TFI PZU ma łącznie 31,65 proc. akcji Alior Banku. W przypadku Pekao 20 proc. akcji należy do PZU, a 12,8 proc. do Polskiego Funduszu Rozwoju.
Prezes PFR Paweł Borys mówił wcześniej, że Polski Fundusz Rozwoju z ostrożnością podchodzi do zamiarów fuzji Pekao z Aliorem. Wolałby, by Pekao utrzymał obecną politykę dywidendową oraz skupił się na inwestycjach w nowe technologie i zwiększanie akcji kredytowej.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock