Skala i długość trwania protestu rodzą coraz poważniejsze konsekwencje dla polsko-ukraińskich relacji politycznych i gospodarczych oraz negatywnie rzutują na międzynarodową pozycję Polski - oceniła Rada Przedsiębiorczości. Wyjaśniła, że problemy transportowe na granicy szkodzą polskiej racji stanu, w centrum której leży zdolność Ukrainy do odpierania rosyjskiej agresji. Zaapelowała do polskich władz o natychmiastowe zaangażowanie się w ich rozwiązanie.
Rada Przedsiębiorczości (RP) w środowym oświadczeniu wezwała polskie władze, w tym Radę Ministrów i Prezydenta RP, do natychmiastowego zaangażowania się w rozwiązanie sporu toczącego się między polskimi i ukraińskimi przewoźnikami drogowymi oraz priorytetowego potraktowania tej sprawy.
Problemy branży "zbyt długo pozostawały nierozwiązane"
"Narastające problemy polskiej branży transportowej zbyt długo pozostawały nierozwiązane, a blokada przejść granicznych z Ukrainą jest formą nacisku na polski rząd, który dopuścił do powstania nierównowagi konkurencji między firmami z obu krajów i nie wykazywał odpowiedniego zaangażowania w tej kwestii" - stwierdziła Rada Przedsiębiorczości.
Rada zwróciła uwagę, że panujący okres przejściowy w polskiej polityce nie stanowi usprawiedliwienia dla kilkutygodniowej zwłoki w zajęciu się sytuacją na granicy i, jej zdaniem, rodzi obawy o chęć przeczekania kryzysu i pozostawienia narastającego problemu nowemu rządowi.
"Rozumiemy interesy protestujących i ich troskę o dobro swoich firm oraz chęć ochrony miejsc pracy" - zaznaczyła RP.
"Apelujemy też do obecnego rządu o przekazanie rzetelnych informacji, co zostało dotychczas zrobione, by rozwiązać problemy zgłaszane przez polską branżę transportową. Domagamy się także, by nowo zaprzysiężony rząd natychmiast podjął prace nad trwałym rozwiązaniem sytuacji na granicy z Ukrainą" - wskazała Rada.
Problemy transportowe na granicy "szkodzą polskiej racji stanu"
Rada również wyraziła nadzieję, że możliwe jest doprowadzenie do kompromisu, który uwzględni interesy obu stron, będzie zgodny z obowiązującymi umowami bilateralnymi, traktatami międzynarodowymi oraz uwzględni perspektywę korzystnego także dla Polski członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej.
Jednocześnie Rada Przedsiębiorczości zwróciła się do przewoźników, którzy blokują polsko-ukraińskie przejścia graniczne, o powrót do rozwiązywania istniejących problemów na drodze dialogu. "Skala i długość trwania protestu rodzą coraz poważniejsze konsekwencje dla polsko-ukraińskich relacji politycznych i gospodarczych oraz negatywnie rzutują na międzynarodową pozycję Polski" - podkreślono w oświadczeniu.
Według RP narastające problemy transportowe na granicy "szkodzą też polskiej racji stanu, w centrum której leży zdolność Ukrainy do odpierania rosyjskiej agresji".
Rada poinformowała, że podziela zatroskanie skutkami protestu przez jej partnerskie organizacje biznesu w Ukrainie. "Polska pozostaje najważniejszym sojusznikiem Ukrainy w wojnie z Rosją, a przyjaźń między oboma narodami jest głęboka niezależnie od istniejących problemów" - stwierdziła RP. Dodała, że tylko szybkie i aktywne zaangażowanie w rozwiązywanie pojawiających się kwestii spornych pozwoli pomyślnie rozwijać wzajemne relacje.
Morawiecki: będziemy wnosić, aby przywrócić system zezwoleń
Szef rządu, Mateusz Morawiecki, pytany był w środę przez dziennikarzy w Sejmie o sprawę protestów polskich przewoźników na granicy. - Jest bardzo ważne, aby minister infrastruktury odebrał odpowiednie dyspozycje na radę ministrów Unii Europejskiej do spraw infrastruktury, tak aby powrócić do poprzedniego systemu zezwoleń - podkreślił. - System zezwoleń działał dobrze. Będziemy wnosić, aby przywrócić ten system zezwoleń - dodał Mateusz Morawiecki. Premier podkreślił, że uznaje szereg racji protestujących. Jednym z postulatów jest właśnie przywrócenie zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy, którzy wjeżdżają na terytorium UE. - Nasza delegacja w Kijowie uzgodniła pewne zmiany, które być może doprowadzą do tego, że te na pusto wracające ciężarówki przez granicę będą przepuszczane, co już rozładuje przynajmniej do pewnego stopnia ten korek i ten protest zarazem - powiedział Morawiecki. Protestujący na granicy przewoźnicy domagają się również zniesienia elektronicznej kolejki dla pustych samochodów w ukraińskim elektronicznym systemie rejestracji przewozów (e-Czerga).
Wniosek do Komisji Europejskiej
W środę minister infrastruktury Alvin Gajadhur po spotkaniu z przedstawicielami protestujących polskich przewoźników zapowiedział wzmożone kontrole ukraińskich przewoźników, które prowadzone będą na drogach prowadzących do przejść granicznych.
- Dzisiejsze spotkanie było bardzo dobre. Dziękuję przedstawicielom branży za udział w nim i za ożywioną dyskusję. Dziękuję także za elastyczność w negocjacjach - powiedział minister Alvin Gajadhur.
Minister wystosował również wniosek do Komisji Europejskiej o powołanie komitetu, który sprawdziłby skutki obowiązywania umowy Unia Europejska-Ukraina, na mocy której zawieszono obowiązek posiadania zezwoleń. Zaapelował też do rządu ukraińskiego o wyłączenie systemu elektronicznej kolejki przynajmniej na dwóch przejściach granicznych.
Protesty na przejściach granicznych
Od 6 listopada na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) trwa protest polskich przewoźników, którzy przepuszczają kilka aut na godzinę. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Z kolei od 23 listopada w Medyce protestują również rolnicy. W poniedziałek poinformowali, że ich protest na tym przejściu granicznym ma trwać do 3 stycznia 2024 r.
Rada Przedsiębiorczości to forum współpracy przedstawicieli 9 największych organizacji reprezentujących przedsiębiorców i pracodawców w Polsce. Rada reprezentuje blisko 330 tysięcy pracodawców zatrudniających ponad 8 milionów pracowników. Aktualnie Radzie przewodniczą Pracodawcy RP. Członkami rady są: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Źródło: PAP