Prokuratura otrzymała zawiadomienie w sprawie ataku na system informatyczny LOT i prowadzi postępowanie sprawdzające, po którym zdecyduje, czy podjąć śledztwo w tej sprawie. Atak wziął także pod lupę Urząd Lotnictwa Cywilnego. Wszystkie rejsy od rana odbywają się zgodnie z rozkładem.
Do ataku na system teleinformatyczny PLL LOT doszło ok. godz. 16 w niedzielę. Jest to system naziemny, który odpowiada za ustawianie planów lotu, bez których nie odbędzie się żaden rejs, mimo gotowości maszyny i załogi. Problem został opanowany ok. godz. 21.
Postępowanie sprawdzające
- Zawiadomienie LOT złożone na posterunku policji na Okęciu, trafiło w poniedziałek do prokuratury; rozpoczęło się postępowanie sprawdzające, ale jeszcze za wcześnie na decyzję o podjęciu, czy niepodejmowaniu dochodzenia - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. - Sprawdzimy, co było przyczyną tych zakłóceń, czy było to umyślne działanie jakichś osób - dodał.
Zaznaczył, że postępowanie sprawdzające będzie prowadzone w kierunku możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na zakłóceniu w istotnym stopniu pracy systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej. Za takie działania grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Sprawie przygląda się również Urząd Lotnictwa Cywilnego. - W tej chwili staramy się ustalić, co wczoraj się zdarzyło. Zbieramy informacje od pracowników LOT-u. Ustalamy kwestie związane z operacjami lotniczymi, tzn czy przewoźnik był w stanie właściwie przygotować się do lotu - powiedziała TVN24 Biznes i Świat Marta Chylińska, rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Bez zakłóceń w rejsach
Rzecznik LOT Adrian Kubicki zapewnił rano, że w nocy udało się opanować sytuację i praca na lotnisku w Warszawie odbywa się normalnie - loty odbywają się zgodnie z rozkładem. Problemy związane z atakiem teleinformatycznym na systemy LOT trwały w niedzielę niemal 5 godz. Sprawą zajęło się Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i ABW. Kubicki dodał, że pasażerowie opóźnionych lotów jeszcze w niedzielę opuścili Warszawę. - Te rejsy zostały z opóźnieniem, ale zrealizowane, natychmiast jak tylko nasz system został przywrócony do funkcjonowania - poinformował. - Część pasażerów odwołanych lotów skorzystała z kolejnych rejsów, część zdecydowała się pozostać w hotelach i rano opuścili Warszawę, albo zrobią to w ciągu dnia - zapewnił. Utrudnienia dotknęły w sumie 1,4 tys. pasażerów. LOT poinformował o ataku na system teleinformatyczny Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Powiadomione zostały również ABW i policja. Rzecznik ABW płk Maciej Karczyński poinformował, że Agencja współpracuje z LOT w celu wyjaśnienie incydentu i "zbiera pełną dokumentację, która zostanie poddana głębokiej analizie". Zaznaczył, że po ewentualnym wszczęciu dochodzenia prokuratura zdecyduje, kto będzie prowadził czynności w tej sprawie. - Takiej decyzji jeszcze nie ma - dodał. LOT odwołał 10 lotów, m.in. na linii Warszawa - Kraków, Wrocław, Rzeszów i Gdańsk, a także międzynarodowych. Opóźnionych zostało też kilka rejsów europejskich.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP, tvn24bis.pl