Nie możemy otworzyć nowego lotniska za wcześnie - stwierdził w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego Filip Czernicki. Wyjaśnił, że Okęcie i Modlin dzięki inwestycjom uzyskają nową przepustowość, którą najpierw trzeba będzie wykorzystać.
- Na obecnym etapie projekt CPK powinien bazować na rzetelnych analizach. Inwestycja ma być uzasadniona, nieprzeskalowana. CPK potrzebuje ogromnego budżetu, a ja nie chcę wydać ani jednej złotówki niepotrzebnie. Tymczasem dziś emocje są duże, udzielają się właściwie wszystkim - powiedział dziennikowi Czernicki.
Prezes CPK o rekomendacji dla premiera
Przekazał, że sytuacja, w której nowe władze zostały spółkę, konieczne było przeprowadzenie audytów.
- Musieliśmy wiedzieć, co zostawili nam nasi poprzednicy, czy terminy w harmonogramie prac są do utrzymania. W pierwszym etapie rewidowaliśmy – przede wszystkim własnymi siłami – dokumentację i podjęte decyzje. Przez prawie trzy miesiące pracował nad nimi zespół pracowników spółki. Wyniki zostały dostarczone do Biura Pełnomocnika do spraw CPK 28 marca – prawie 1000 stron dokumentów. W kolejnych tygodniach biuro analizowało te dokumenty i przygotowało rekomendację dla premiera - powiedział prezes CPK.
Na pytanie, czy premier Donald Tusk "włączy zielone światło" dla CPK Czernicki odparł, że nie może dziś przesądzić jaka będzie decyzja. - Ale podchodzimy do tego przedsięwzięcia i tej decyzji zupełnie inaczej niż nasi poprzednicy. Pracujemy w oparciu o realne dane - powiedział.
Zdaniem prezesa CPK, najpierw trzeba zbudować masę krytyczną odpowiedniej liczby pasażerów, aby móc mówić o nowym lotnisku. W tym celu - jak podkreślił - należy zapewnić przepustowość dla centralnej Polski, wykorzystując lotnisko Chopina, jak i lotnisko w Modlinie. - A może również lotnisko w Radomiu, co do którego mam największe wątpliwości - dodał.
- Ale gdy okaże się, a takie analizy już mamy, że przepustowość tych lotnisk się kończy, to konieczne będzie zapewnienie przepustowości w dłuższej perspektywie - powiedział Czernicki. Jak stwierdził, nowe lotnisko w którymś momencie będzie potrzebne. - Dziś nie jest przedmiotem dyskusji, czy ono powstanie, ale kiedy i w jakim kształcie - wskazał.
Prezes CPK o projekcie
Prezes zaznaczył, że CPK to nie powinien być "projekt ambicjonalny, największego i najbardziej imponującego portu lotniczego w tej części Europy". - Projekt w naszym ujęciu ma odpowiadać na konkretną potrzebę – zapewnienia możliwości transportowych w Polsce. Nie ma być celem samym w sobie z jego godnościowymi i politycznymi konotacjami - stwierdził.
Jak poinformował, z wykonanych dotychczas analiz wynika, że projekt lotniska powinien zostać zoptymalizowany. Podkreślił jednak, że dla pasażera nie będą to różnice zauważalne. - Jeden z pirsów nie jest potrzebny na pierwszym etapie inwestycji. Nie wszystkie drogi kołowania, czy drogi szybkiego zejścia muszą być realizowane od razu i w pełnym zakresie. Część z tych inwestycji związanych ze zwiększaniem przepustowości można podzielić na fazy i realizować etapowo już po oddaniu lotniska do użytku. Znacząco obniżyłoby to koszty na moment uruchomienia lotniska - wyjaśnił Czernicki.
Dodał, że "dwie równoległe drogi startowe w naszej propozycji pozostają, a terminal w zasadniczej części kubaturowej pewnie będzie taki sam". Jednocześnie zaznaczył, że niektóre elementy tej infrastruktury nie są niezbędne na pierwszym etapie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CPK