Większość posłów opowiedziała się podczas czwartkowego głosowania za dalszymi pracami nad rządowym projektem nowelizacji ustawy abonamentowej oraz nad projektem Polskiego Stronnictwa Ludowego dotyczącym likwidacji tej opłaty.
Za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu rządowego w pierwszym czytaniu zagłosowało 199 posłów, 218 było przeciwko, jeden wstrzymał się od głosu. Z kolei w przypadku projektu ludowców za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu było ośmiu posłów, 427 opowiedziało za kontynuacją prac, czterech wstrzymało się od głosu.
Przekazywanie danych
Celem rządowego projektu nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych jest poprawa skuteczności poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego. Propozycja, która powstała w resorcie kultury przewiduje, że czynności związane z rejestracją odbiorników, poborem opłat, kontrolą abonamentową i weryfikowaniem zwolnień realizowane będą nadal przez Pocztę Polską. Poprawa poboru opłat abonamentowych ma nastąpić dzięki włączeniu dostawców telewizji płatnej (operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych) do procesu rejestracji odbiorników oraz identyfikacji ich użytkowników. Zgłoszenia te będą przekazywać Poczcie, co spowoduje, że osoby zawierające umowę o dostarczanie telewizji płatnej nie będą musiały osobno dokonywać rejestracji odbiornika. Podczas wcześniejszej debaty nad tym projektem wicepremier, minister kultury Piotr Gliński podkreślał, że projekt nie wprowadza żadnych nowych opłat dla jakiejkolwiek grupy obywateli. - Tak jak ma to miejsce w chwili obecnej do zarejestrowania odbiorników oraz uiszczenia opłat abonamentowych zobowiązany jest i będzie każdy posiadacz odbiornika radiowego lub telewizyjnego, który gotowy jest do odbioru emisji - podkreślił. Dodał, że projektowana ustawa służyć ma jedynie zagwarantowaniu bardziej adekwatnego, stabilnego i niezależnego finansowania zadań mediów publicznych, "tak, aby mogły być one realizowane bez ulegania presji komercyjnych". Gliński przekonywał jednocześnie, że projekt rządowy został poddany szerokim konsultacjom publicznym oraz międzyresortowym. - Przedłożony projekt uwzględnia znaczną część uwag zgłoszonych w ramach tych uzgodnień - zwrócił uwagę Gliński.
Odmiennego zdania byli politycy opozycji, którzy zwracali m.in. uwagę, że rządowy projekt uszczelniający pobór opłaty abonamentowej zmusza telewizje płatne do łamania prawa. Chodzi o przekazywanie Poczcie Polskie danych jej klientów, co - jak wskazywali - narusza przepisy o ochronie danych osobowych.
Likwidacja opłaty
Z kolei projekt PSL zakłada likwidację opłaty abonamentowej i zapewnienie stabilnego finansowania mediów publicznych z budżetu państwa. Telewizja Polska oraz Polskie Radio byłyby utrzymywane m.in. z dotacji budżetowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 750 mln zł, a ponadto z dobrowolnych wpłat osób fizycznych, obrotu prawami do audycji oraz z reklam i audycji sponsorowanych. W projekcie przewidziano też umorzenie z urzędu postępowań egzekucyjnych o należności w płatności zaległych opłat abonamentowych wszczętych i prowadzonych na podstawie obecnie obowiązujących przepisów o opłatach abonamentowych. Mieczysław Kasprzak z PSL przedstawiając wcześniej ten projekt podkreślał, że należy skończyć z przymusem abonamentowym, bo - jak dowodził - to uwolni obywateli od nękania i przymusu "płacenia haraczy". Oba projekty trafia teraz do dalszych prac w sejmowej komisji kultury.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock