Stanowisko polskiego rządu przed zaplanowanym na początek grudnia szczytem klimatycznym ONZ w Paryżu będzie znane w ciągu kilku dni, nowy szef resortu zapoznaje się ze stanem spraw - poinformował w czwartek dyrektor departamentu zrównoważonego rozwoju w Ministerstwie Środowiska Jacek Mizak.
Szczyt klimatyczny w Paryżu (COP21) potrwa od 30 listopada do 11 grudnia. Jego głównym celem ma być nowe globalne porozumienie, zmierzające do ograniczenia wzrostu temperatury na Ziemi do dwóch stopni Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną.
Nowy minister "zapoznaje się ze stanem spraw"
Ministrem środowiska w gabinecie Beaty Szydło jest Jan Szyszko. W ciągu najbliższych kilku dni powstanie stanowisko Polski na szczyt klimatyczny ONZ COP 21 - zapowiedział Mizak podczas spotkania zorganizowanego w Warszawie przez Koalicję Klimatyczną, a poświęconego przygotowaniom do paryskiego szczytu. Dodał, że nowy minister "zapoznaje się ze stanem spraw". - Minister poinformuje media oraz opinię publiczną o tym, z czym (do Paryża) delegacja pojedzie - wskazał. Mizak wyraził przekonanie, że polska delegacja pojedzie na COP21 z zamiarem zawarcia porozumienia klimatycznego.
Polska proponuje "neutralność klimatyczną"
- Delegacja polska na pewno pojedzie z zamiarem, żeby to porozumienie zostało zawarte, ponieważ jest to rzeczywiście w interesie nas wszystkich - podkreślił. Dyrektor przypomniał, że Polska w czasie wrześniowego posiedzenia unijnych ministrów środowiska, ustalającego mandat negocjacyjny UE na Paryż, proponowała zachowanie neutralności klimatycznej. Koncepcja neutralności klimatycznej bierze pod uwagę, że do redukcji emisji gazów cieplarnianych przyczynia się nie tylko ograniczenie spalania węgla, ale np. także sadzenie lasów. - Naszym zdaniem jest to dużo bardziej realistyczne podejście i może się spotkać z lepszym przyjęciem przez inne strony - zauważył. COP - jak podkreślił - to nie tylko Unia Europejska, ale także kraje rozwijające się; grupą z największymi żądaniami będą prawdopodobnie państwa afrykańskie. Dlatego koncepcja neutralności klimatycznej, i rozwiązania w postaci magazynowania naturalnego CO2 w ekosystemach poprzez zalesianie mają szanse na poparcie - wskazał.
Duże szanse na porozumienie
Mizak wyraził opinię, że jest duża szansa zawarcia porozumienia na COP21. - Wyzwanie jest rzeczywiście wielkie. To co ma się stać w Paryżu powinno być rzeczywiście przełomem w architekturze polityki klimatycznej - mówił dyrektor. - Nikt już nie kwestionuje tego, że musi coś zrobić. Jeszcze parę lat temu tak nie było - jakiekolwiek zapisy Konferencji Stron (COP), dotyczące podjęcia działań przez wszystkich spotykały się z ogromnym oporem. Dotąd ciężar kosztów polityki klimatycznej spadał na kraje rozwinięte. Kraje rozwijające podkreślały m.in., że nie mogą odpowiadać za emisje powstałe, gdy industrializował się Zachód.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków / PAP