Tak mało wód gruntowych nie było od kilkunastu lat.
Wysychają studnie, a poziomy wody niektórych rzek – w tym Wisły - są nawet około 2 metrów poniżej stanów ostrzegawczych. To poważne zagrożenie dla upraw rolnych, od zbóż do sadów owocowych. Rozmowa z dyrektorem Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, prof. Andrzejem Kowalskim.