Prawo i Sprawiedliwość ma lepsze wiadomości dla banków. Nowy plan to opodatkowanie nie aktywów banków, ale transakcji finansowych - pisze czwartkowy "Puls Biznesu". Dodaje, że chodzi jednak o cały sektor finansowy.
Gazeta cytuje posła PiS Henryka Kowalczyka, która koordynuje podatkowe pomysły partii. Jego zdaniem dziś "na stole" są dwa pomysły.
- Pierwszy, który już zaprezentowaliśmy, to opodatkowanie aktywów bankowych stawką 0,9 proc. Drugi to podatek od transakcji finansowych, który miałby objąć - oprócz banków - m. in. domy maklerskie, TFI czy ubezpieczycieli - wylicza poseł.
Ile dokładnie?
Skąd taka zmiana? Według źródeł gazety PiS wzięło sobie do serca falę krytyki i tzw. węgierski model opodatkowania aktywów banków ma w partii już mniej zwolenników. Partia sondowała natomiast sektor finansowy ws. swojego programu. Powstał także nowy pomysł - podatku od transakcji finansowych - czytamy.
Poseł Kowalczyk, cytowany przez "PB" podkreśla, że "w tym wariancie" partia chce, by "opodatkowane były wszystkie transakcje instrumentami finansowymi dokonywane przez instytucje finansowe stawką wysokości 0,14 proc.". Ma to dać budżetowi państwa 1,5-1,7 mld zł.
Kowalczyk zaznacza, że ostateczna decyzja w partii na temat propozycji podatkowych jeszcze nie zapadła.
Autor: mn / Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: pixabay.com (domena publiczna)