Były zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha zarobił w Narodowym Banku Polskim i Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń już ponad 1,3 miliona złotych - wynika z wyliczeń Wirtualnej Polski. Wcześniej informowaliśmy, że Małgorzata Sadurska, obecnie członkini zarządu PZU, a wcześniej szefowa Kancelarii Prezydenta, w 2022 roku w ubezpieczeniowym gigancie zarobiła ponad 2 miliony złotych.
Jak przypomina WP, Paweł Mucha w latach 2016-2020 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta, a w latach 2017-2020 zastępcą jej szefa. "Od lat pozostaje w bardzo dobrych relacjach z Andrzejem Dudą, jest nadal jego doradcą społecznym. Dlatego dość niespodziewanie w styczniu 2021 r. odszedł z Pałacu Prezydenckiego i przeniósł się do Narodowego Banku Polskiego. Tam dostał nową posadę - doradcy prezesa Adama Glapińskiego" - czytamy.
Zarobki w NBP
Portal wylicza, powołując się na opublikowane przez NBP informacje o zarobkach kierownictwa banku, że roczne zarobki doradców w 2021 roku wyniosły 357,3 tys. zł, co daje 29,7 tys. zł brutto miesięcznie. "Mucha pełnił funkcję doradcy Glapińskiego do końca sierpnia 2022 r., po czym awansował. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy został powołany do zarządu Narodowego Banku Polskiego od 1 września ubiegłego roku" - przypomina WP.
Oznacza to, że automatycznie wzrosła więc też pensja Muchy. "Z danych NBP wynika, że miesięczne zarobki członków zarządu wynosiły w 2022 r. przeciętnie 61 tys. zł, czyli dwukrotnie więcej niż wynagrodzenie na stanowisku doradcy" - podaje portal.
Rada nadzorcza PZU
Oprócz wysokiej pensji w Narodowym Banku Polskim Paweł Mucha otrzymywał również wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji przewodniczącego rady nadzorczej PZU. "Został do niej powołany 16 czerwca 2021 roku i zasiadał w niej do 31 sierpnia 2022 roku. Według raportu rocznego ubezpieczeniowej spółki w sumie za swoją ponad roczną pracę dostał 263 tys. zł, co daje 22 tys. zł miesięcznie" - czytamy.
"Od początku pracy w Narodowym Banku Polskim i zasiadaniu w Radzie Nadzorczej PZU, po zsumowaniu wszystkich kwot, Paweł Mucha otrzymał już 1 milion 340 tysięcy złotych brutto. O ile z PZU współpracownik prezydenta Dudy już nie dostanie wynagrodzenia, o tyle z NBP będzie je pobierał nadal. Kadencja członków zarządu w banku centralnym trwa 6 lat" - zwraca uwagę WP.
Była szefowa Kancelarii Prezydenta zarobiła ponad 2 miliony złotych
Jak informowaliśmy kilka dni temu, Małgorzata Sadurska, członkini zarządu PZU, w 2022 roku zarobiła ponad 2 miliony złotych. To o blisko ćwierć miliona złotych więcej niż w 2021 roku. Sadurska w latach 2015-2017 była szefową kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.
Małgorzata Sadurska znalazła się w pierwszej dziesiątce zestawienia osób związanych z tak zwaną dobrą zmianą, które w latach 2016-2021 zarobiły w państwowych spółkach najwięcej. Dodając do tego pensję za 2022 rok, jest to ponad 9 mln zł.
Pod koniec ubiegłego roku "Polityka" informowała, że Małgorzata Sadurska była jedną z osób, która wpłaciła na konto Prawa i Sprawiedliwości darowiznę w wysokości 45 150 zł.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24