Ministrowie, którzy w wyniku rekonstrukcji rządu stracili we wtorek swoje stanowiska, mogą dostać odprawy. Jest przy tym ważny warunek, od którego zależy, czy dostaną odprawy pieniężne i w jakiej wysokości.
We wtorek swoje stanowiska w rządzie stracili ministrowie: cyfryzacji Anna Streżyńska, obrony narodowej Antoni Macierewicz, środowiska Jan Szyszko, zdrowia Konstanty Radziwiłł oraz spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
Jakie odprawy?
Odwołani członkowie Rady Ministrów mogą liczyć na odprawy. Ich wysokość reguluje ustawa o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.
Czytamy w niej, że osobom odwołanym z kierowniczych stanowisk państwowych przysługuje wynagrodzenie w wysokości jednego miesiąca, jeżeli funkcję tę pełniły przez okres dłuższy niż 3 miesiące. Odprawa w wysokości poborów za dwa miesiące przysługuje, jeżeli funkcję swoją pełniły przez okres dłuższy niż 3 miesiące i nie dłuższy niż 12 miesięcy, zaś odprawa trzymiesięczna przyznawana jest, gdy stanowisko pełniły przez okres dłuższy niż 12 miesięcy.
Odwołanym we wtorek ministrom przysługiwałaby więc odprawa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, bo wszyscy pracowali dłużej niż rok.
Wynagrodzenie zasadnicze ministra wynosi 10 tys. zł brutto. Do tego dochodzi dodatek funkcyjny w wysokości 2,7 tys. zł brutto. Oprócz tego, szefowie resortów mają prawo do innych dodatków, np. stażowego. Otrzymują ponadto zwrot kosztów podróży, dodatek za rozłąkę czy nagrody jubileuszowe. W związku z tym dokładne oszacowanie całej pensji ministra jest trudne. Można jednak spodziewać się, że taka odprawa wyniosłaby od 30 tys. do ok. 45 tys. zł.
Komu przysługuje
Aby jednak odprawę dostać, byli już ministrowie nie mogą podejmować żadnej pracy w okresie trzech miesięcy.
W razie podjęcia pracy niżej płatnej przysługuje przez ten okres dodatek wyrównawczy. "Dodatek wyrównawczy stanowi różnicę pomiędzy wynagrodzeniem pobieranym na kierowniczym stanowisku państwowym a wynagrodzeniem pobieranym w nowym miejscu pracy" - czytamy w ustawie.
Z piątki zdymisjonowanych ministrów tylko Streżyńska pozostaje bez pracy. Waszczykowski, Szyszko i Macierewicz są posłami, a Radziwiłł senatorem, więc ich odprawy będą znacznie niższe. Zgodnie z prawem otrzymają oni różnicę pomiędzy wynagrodzeniem pobieranym na stanowisku ministra a wynagrodzeniem pobieranym na stanowisku posła bądź senatora.
Pensja posłów i senatorów składa się z uposażenia, a także z diety parlamentarnej. Wysokość uposażenia wynosi obecnie nieco ponad 10 tys. zł brutto, a dieta parlamentarna stanowi 25 proc. uposażenia (około 2,5 tys. zł brutto).
Jeżeli Streżyńska podejmie w okresie trzech miesięcy jakąś gorzej płatną pracę, to również otrzyma dodatek wyrównawczy. Jeżeli natomiast podejmie lepiej płatną pracę, to nie otrzyma ani grosza.
Powołanie rządu
Przypomnijmy, że w grudniu, kiedy Andrzej Duda, na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, najpierw odwołał, a następnie powołał składu jego rządu, ministrowie nie otrzymali odpraw ani żadnych innych świadczeń pieniężnych z tytułu ich wcześniejszego odwołania.
"W sytuacji kiedy powołanie nastąpiło bezpośrednio po odwołaniu, nie ma podstaw do wypłaty tak zwanego dodatku wyrównawczego. W przypadku kierowniczych stanowisk państwowych przepisy nie przewidują także żadnych odpraw" - podało Centrum Informacyjne Rządu.
Poprosiliśmy Kancelarię Prezesa Rady Ministrów o informację na temat wysokości odpraw dla odwołanych ministrów. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Autor: tol/ms / Źródło: tvn24bis.pl