Od 1 stycznia 2018 roku do każdej plastikowej torby przy kasie doliczana będzie opłata recyklingowa na poziomie 20 groszy. Stawka może być jednak wyższa, ponieważ Ministerstwo Finansów uważa, że sklepy powinny dodatkowo uwzględniać także podatek VAT. Opłaty mają ograniczyć stosowanie jednorazowych toreb foliowych. Obecnie w Polsce zużywamy ich nawet 11 miliardów sztuk.
Od 1 stycznia zaczyna obowiązywać znowelizowana ustawa o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Nowe przepisy wprowadziły opłatę recyklingową za wydawaną przy kasie jednorazową torbę plastikową. Mimo, iż zgodnie z ustawą opłata będzie mogła wynosić maksymalnie 1 zł, to w rozporządzeniu do ustawy ustalono jednak, że będzie to 20 groszy. Wskazanie w ustawie maksymalnej opłaty w wysokości 1 zł, ma dać możliwość reagowania, jeżeli obowiązująca stawka (20 groszy), nie wpłynie na ograniczenie stosowania foliówek.
Trzeba jednak dodać, że stawka 20 groszy to kwota netto, czyli bez uwzględnienia podatku VAT. Tymczasem pod koniec grudnia o swoje upomniał się fiskus.
W stanowisku zamieszczonym na stronie internetowej ministerstwa finansów wyjaśniono, że opłata za torbę podlega stawce VAT w wysokości 23 proc. W efekcie część sklepów może przerzucić na klienta koszt podatku, a za foliówkę zapłacimy 25 a nie 20 groszy. Jak mówił w niedawnym wywiadzie dla PAP wiceminister Sławomir Mazurek, obecnie w Polsce zużywamy ok. 11 mld plastikowych toreb rocznie, to od 250 do 300 toreb na mieszkańca. Dekadę temu na jednego Polaka przypadało blisko 500 foliówek rocznie.
Dwie opcje
Zgodnie z przepisami unijnymi, mieliśmy dwie możliwości ograniczenia stosowania toreb jednorazowych. Jeden - to wprowadzenie obowiązkowej odpłatności; drugi to osiągnięcie odpowiednich - zdecydowanie niższych niż dziś poziomów - zużycia toreb w przeliczeniu na mieszkańca w innym sposób. W 2019 roku musiałoby to być do 90 siatek na mieszkańca, a w 2025 do 40. Resort środowiska zdecydował się na to pierwsze rozwiązanie, choć jak przekonywał wiceminister Mazurek, nawet wybierając drugą opcję, najprawdopodobniej i tak trzeba byłoby zastosować jakieś instrumenty finansowe, by ograniczyć stosowanie foliówek. Obowiązkową opłatą recyklingową objęte będą torby z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów - siatki o takiej grubości są obecnie najczęściej wydawane przy sklepowych kasach. Bezpłatne będą za to tzw. zrywki, czyli bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego o grubości poniżej 15 mikrometrów - pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem (warzyw, owoców, mięsa itp.). Kwestia opłat za siatki w sklepach nie jest nowa. Część sklepów, w latach dwutysięcznych wycofała się z bezpłatnego wydawania toreb, wprowadzając ich odpłatność na poziomie od 5 do 20 gr za sztukę. Według szacunków konieczność płacenia za torby na zakupy spowodowała ograniczenie ich stosowania o ok. 30 proc., z ok. 470 do 300 toreb na mieszkańca w roku. Resort środowiska zwraca uwagę, że żywot foliówek jest bardzo krótki i wynosi z reguły kilkanaście minut, czyli tyle, ile trwa pokonanie drogi z zakupami ze sklepu do domu. Następnie stają się one odpadem, który zanieczyszcza środowisko i który jest trudno usunąć. Dostają się one do zbiorników wodnych, czy mórz, trafiają też do układu pokarmowego zwierząt.
Gdzie trafią pieniądze?
Ile pieniędzy z opłaty recyklingowej trafi do budżetu i na co zostaną one wydane? Według szacunków resortu środowiska po pierwszym roku obowiązywania przepisów do budżetu może wpłynąć ok. 1,1 mld zł. - Wierzę jednak, że te wpływy z opłat będą niższe, co będzie oznaczać, że konsumenci wybrali torbę wielokrotnego użytku - ocenił wiceminister Mazurek. Na razie trudno jest też powiedzieć, na jakie konkretne działania pójdą pieniądze uzyskane z foliówek. - W tym momencie trudno jeszcze o tym mówić, gdyż to dopiero w ustawie budżetowej na 2019 r. znajdzie się przeznaczenie tych środków. Natomiast wszyscy możemy być pewni, że zostaną one dobrze wykorzystane na potrzeby Polaków - przekonywał wiceminister. Pod koniec 2017 roku ówczesny wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiedział, że opłaty z toreb foliowych mają trafić na walkę ze smogiem.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock