Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl
Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediówShutterstock

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego wdraża unijną dyrektywę w sprawie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów - w tym m.in. artykułów - przez wyszukiwarki, media społecznościowe oraz platformy streamingowe.

W przepisach pojawia się nowe pojęcie prawa wyłącznego, które wprowadza kwestię wynagrodzenia od Google, Mety (Facebook) i Microsoftu (np. wyszukiwarka Bing) za korzystanie z treści przygotowanych przez media.

W piątek Sejm przyjął wszystkie poprawki zaproponowane przez Senat. Nowela trafi teraz do prezydenta.

Najważniejsza z poprawek zakłada, że mediatorem w ewentualnych sporach między wydawcami a platformami internetowymi ma być Urząd Komunikacji Elektronicznej.

W pierwszej kolejności zakłada się jednak polubowne ustalenie wynagrodzenia w drodze negocjacji, a następnie dopiero mediację przeprowadzoną przez prezesa UKE. - Ingerencja prezesa UKE będzie następować po bezskutecznym przeprowadzaniu przez strony mediacji - wyjaśnił na wtorkowym posiedzeniu senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec.

Jak mówił, "przyjmie ona formę orzeczenia administracyjnego ustalającego wartość wynagrodzenia lub sposób jego obliczenia". - Wydawcy będą mogli uczestniczyć w postępowaniu samodzielnie lub w grupie kilku wydawców w ramach jednego postępowania - powiedział Wyrobiec.

Zwrócił uwagę, że określone zostały terminy na każdą czynność przeprowadzoną zarówno przez strony, jak i przez UKE. - Całe postępowanie w najdłuższym wypadku nie powinno trwać dłużej niż kilkanaście miesięcy - dodał.

Zapewnił, że wydawcom i usługodawcom zostanie zapewnione prawo wniesienia sprzeciwu do sądu powszechnego specjalizującego się w sprawach własności intelektualnej. - Sądy będą orzekać w skróconych terminach – 18 miesięcy w przypadku pierwszej instancji i 12 miesięcy w przypadku drugiej instancji - wyjaśnił.

Zadeklarował, że "wszystkie ważne kwestie, które nie zostały podjęte podczas obecnej nowelizacji, znajdą się w agendzie Forum Prawa Autorskiego, którego pierwsze spotkanie planują na 10 września bieżącego roku".

Polskie media apelują do polityków. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Co było problemem?

Zgodnie z brzmieniem przepisów, które przegłosowali pod koniec czerwca posłowie, media, czyli wydawcy, zarówno mali jak i duzi, mają same ustalić z gigantami technologicznymi reguły i wysokość wynagrodzenia. Bezpośrednio lub przez pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania.

Doświadczenie z innych państw pokazało, że jest to długotrwały i trudny proces, dlatego posłanka Lewicy, Daria Gosek-Popiołek, zapropnowała poprawkę, która zakładała pewne ułatwienie. Mianowicie, jeżeli w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku o rozpoczęcie negocjacji nie dojdzie do porozumienia, to strony mogą wystąpić do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przeprowadzenie mediacji. Jeśli mediacja nie przyniesie efektów w ciągu trzech miesięcy, to prezes UOKiK mógłby swoją decyzją ustalić warunki wynagrodzenia.

Do tego pojawiła się propozycja, by dokładnie określić, kiedy wydawcy przysługuje wynagrodzenie oraz by duże korporacje technologiczne miały obowiązek udostępniania wydawcom danych dla określenia jego wysokości. Poprawki zaproponowane przez Darię Gosek-Popiołek odpowiadały na apel wydawców skierowany do posłów i senatorów.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Konfederacji odrzucili jednak wspomniane poprawki Lewicy, które wprowadzały w projekcie zmiany, o której apelowali wydawcy.

Wydawcy z apelem do polityków

Wyszukiwarki internetowe (np. Google) i platformy social mediów (np. Facebook) nie tworzą materiałów dziennikarskich. To dzięki mediom i pracującym w nich dziennikarzom dowiadujemy się o najważniejszych wydarzeniach w kraju i na świecie.

To dziennikarze weryfikują fake-newsy i tworzą jakościowe dziennikarstwo. Chronią nas przed dezinformacją i kontrolują władzę. Niezależne media są fundamentem demokracji.

Google i Meta korzystają z pracy mediów, umieszczając na swoich portalach treści dziennikarskie, ale zatrzymują ruch użytkowników. W efekcie BigTechy otrzymują większość zysków z reklam.

Przed głosowaniem w Sejmie, do którego doszło pod koniec czerwca do posłów trafił list podpisany przez największych polskich wydawców, w którym wskazano, że projekt ten jest niekorzystny dla polskich mediów, "pogarsza ich sytuację i może w konsekwencji doprowadzić do upadku wielu medialnych firm".

Wskazywano, że wydawcy mogą nie mieć wyboru i przejść na model, w którym treści będą dostępne wyłącznie za opłatą, "co będzie stanowić zagrożenie dla fundamentalnych wartości demokratycznych, dla pluralizmu mediów, otworzy przestrzeń dla dezinformacji i manipulacji".

"Dla dobra Polski i demokracji nie możemy na to pozwolić!" - apelowali wydawcy.

Sygnatariusze listu stwierdzili, że jeszcze wierzą, że uda się wprowadzić "zmiany i zapisy, które spowodują, że wdrażane regulacje pozwolą na uczciwą konkurencję i będą odzwierciedlać interesy i potrzeby wszystkich stron, a nie faworyzować firmy technologiczne i utrwalać ich dominację na cyfrowym rynku w Polsce".

W apelu do polityków pojawiła się prośba o uwzględnienie w projekcie wdrożenia dyrektywy rozwiązań, które "umożliwią polskim wydawcom dalsze działanie w Polsce i konkurowanie na równych zasadach z gigantami technologicznymi".

Wskazano przy tym, że takie rozwiązania, jak mechanizm arbitrażu i zapewnienie uczciwego wynagrodzenia za tworzenie i publikowanie treści wykorzystywanych przez globalne firmy technologiczne, są rozwiązaniami, które pojawiły się w innych krajach należących do Unii Europejskiej.

Pod listem podpisali się:

- Maciej Kossowski, prezes Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych

- Katarzyna Białek, CEO Grupa ZPR

- Bartosz Hojka, CEO Agora

- Aleksander Kutela, CEO Ringier Axel Springer,

- Artur Potocki, CEO Interia,

- Jacek Świderski, CEO Wirtualna Polska.

Reakcja na sprzeciw mediów

W reakcji na odrzucenie postulatów zgłaszanych w trakcie prac nad nowelizacją w Sejmie media przeprowadziły 4 lipca akcję protestacyjną pod hasłem "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów", która miała zwrócić uwagę rządzących na niekorzystną dla wydawców tytułów internetowych i drukowanych nowelizację ustawy o prawie autorskim.

Po proteście premier Donald Tusk wspólnie z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską zaprosił przedstawicieli mediów do rozmów. Spotkanie odbyło się 10 lipca, a jego efektem było powołanie specjalnego zespołu, który miał wypracować korzystne dla dziennikarzy i wydawców poprawki do nowelizacji prawa autorskiego.

11 lipca odbyło się pierwsze posiedzenie senackiej komisji kultury, podczas którego głos zabierali prawnicy reprezentujący artystów, twórców, wydawców i media. We wtorek, 23 lipca, ponownie zebrała się senacka komisja kultury, która przyjęła poprawki wypracowane przez zespół wydawców i urzędników MKiDN.

Media a platformy społecznościowe

Podczas 14. edycji Europejskiego Kongresu Finansowego odbyła się debata poświęcona konkurencyjności mediów oraz różnorodności treści przy rosnącej dominacji globalnych platform cyfrowych. W trakcie panelu dyskusyjnego poruszono też problem uzależnienia polskich mediów od globalnych platform, takich jak Google czy Facebook.

- Poziom uzależnienia od globalnych platform, jeśli chodzi o pozyskiwanie użytkowników do naszych treści, wzrósł diametralnie w ostatnich dwóch dekadach. Tak jak 20 czy 15 lat temu to było coś z kategorii 'nice to have', tak w tej chwili są to źródła ruchu, bez których trudno sobie wyobrazić rozwój, inwestycje i nawet bieżącą pracę. Jest to wszystko podporządkowane ruchowi, który otrzymujemy z Facebooka czy Google. To jest oczywiście problem, bo te platformy są nieprzewidywalne - stwierdził Jacek Świderski, CEO Wirtualna Polska Holding SA.

Obecna ustawa ma realny wpływ na świat mediów – dziennikarze mogą stracić pracę, znikną redakcje, a widzowie i czytelnicy nie znajdą już wiarygodnych treści, nie rozróżnią fakenewsów od prawdy, nie obejrzą reportażu śledczego. Tu jest potrzebny dziennikarz, a nie algorytm.

Więcej przeczytasz w: Trudna sytuacja mediów w Polsce. "Gwałtownie ubożeją"

Stanowisko Google

Wysłaliśmy w tej sprawie prośbę o komentarz do przedstawicieli największych koncernów. Meta, właściciel Facebooka do momentu publikacji artykułu nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi.

Stanowisko w sprawie protestu polskich mediów przesłał nam natomiast Google.

"Aktualny projekt nowelizacji przepisów o prawie autorskim, przegłosowany w zeszłym tygodniu przez Sejm, odpowiada zapisom art. 15 Dyrektywy europejskiej i umożliwi nam uruchomienie w Polsce płatności licencyjnych za wyświetlanie podglądów treści wydawców przy linkach w wyszukiwarce" - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.

"W poszczególnych państwach członkowskich UE, które wdrożyły już implementację zgodnie z Dyrektywą, wprowadziliśmy w celu realizacji płatności licencyjnych specjalny program. Jesteśmy gotowi, żeby uruchomić go także w Polsce i licencjonować treści polskich wydawców na takich samych zasadach, jak w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Program działa już w 19 krajach europejskich, gdzie 4000 tytułów prasowych otrzymuje już z tego tytułu opłaty licencyjne od Google" - podano.

Google dodaje, że "arbitraż, o wprowadzenie którego postulują wydawcy, nie jest przewidziany w samej Dyrektywie". "W zdecydowanej większości krajów (w 21 na 25), które przeprowadziły implementację dyrektywy DSM trzymając się jej zapisów, nie wprowadzono mechanizmów arbitrażowych. Spójność polskiego prawa z zapisami dyrektywy pozwoli nam licencjonować treści polskich wydawców na takich samych zasadach jak w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Natomiast w kilku krajach, których implementacje wykroczyły poza Dyrektywę, trwają niestety spory sądowe (Belgia, Wlochy) lub byliśmy zmuszeni wycofać usługi (usunąć opisy linków do tekstów prasowych z wyszukiwarki i wycofać istniejący już program licencyjny), na czym stracili wszyscy (Czechy)" - czytamy.

"Program Extended News Previews (ENP) określa, w jaki sposób Google płaci za chronione treści informacyjne w takich usługach jak wyszukiwarka Google, Wiadomości Google i Discover. Umowy licencyjne, wynikające z przyznanych dyrektywą europejską praw pokrewnych dla wydawców, dotyczą tego co, wykracza poza zwykłe linkowanie i krótkie streszczenia - na ich podstawie wypłacamy wydawcom wynagrodzenie za wyświetlanie podglądów treści pod linkami w wyszukiwarce. Oferty licencji ENP opierają się na przejrzystych i obiektywnych kryteriach, zgodnych z przepisami prawa autorskiego" - napisano w oświadczeniu koncernu.

"Jesteśmy gotowi do uruchomienia programu ENP w Polsce, gdy tylko zakończy się wdrażanie regulacji prawnych zawartych w dyrektywie DSM przez polskie organy ustawodawcze" - podkreśla koncern w przesłanej nam odpowiedzi.

Autorka/Autor:jw/ToL

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej wprowadza cyfryzację granic i systemu imigracyjnego, aby zwiększyć bezpieczeństwo i poprawić komfort obsługi dla podróżnych. Do kwietnia 2025 roku wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Zjednoczonego Królestwa, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. 

Nowe zasady podróżowania do Wielkiej Brytanii

Nowe zasady podróżowania do Wielkiej Brytanii

Źródło:
tvn24.pl

Z ubezpieczeń szkolnych korzysta około 80 procent polskich uczniów - wynika z szacunków branży. Polisy grupowe są tańsze, ale też niższe są odszkodowania, dlatego niektórzy rodzice wolą poszukać indywidualnej ochrony. Czy ubezpieczenie szkolne jest obowiązkowe? Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie polisy? I czy można ubezpieczyć się podwójnie - i w szkole, i samodzielnie?

"Na jutro przynosimy pieniądze". Branża: popularność jest duża

"Na jutro przynosimy pieniądze". Branża: popularność jest duża

Źródło:
tvn24.pl

"W interesie publicznym składam petycję w celu ustanowienia Wigilii Bożego Narodzenia dniem ustawowo wolnym od pracy" - czytamy w piśmie skierowanym do Senatu. Jak pisze środowa "Rzeczpospolita", powołując się na wyjaśnienia Miłosza Motyki, wiceministra klimatu i rzecznika PSL, Polskie Stronnictwo Ludowe "przeanalizuje petycję i nie wyklucza, że będzie rozmawiał na jej temat z innymi koalicjantami". - Jestem otwarty na tego typu dyskusję - odpowiada poseł Lewicy Tomasz Trela.

Nowy dzień wolny od pracy? Jest apel

Nowy dzień wolny od pracy? Jest apel

Źródło:
"Rzeczpospolita", tvn24.pl

Koszt pogrzebu w 2024 roku z kremacją wahał się w przedziale 11,3-13,3 tysiąca złotych, a bez kremacji 12,1-14,3 tysiąca złotych - wynika z opracowania przygotowanego przez resort rodziny i pracy na potrzeby prac nad ustawą zwiększającą wielkość zasiłku pogrzebowego.

Tyle kosztuje pogrzeb w Polsce. Co z podwyżką zasiłku?

Tyle kosztuje pogrzeb w Polsce. Co z podwyżką zasiłku?

Źródło:
PAP

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał do tej pory prawie 4,3 miliona świadczeń na wyprawki szkolne w ramach programu Dobry start - przekazał rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Wnioski o przyznanie świadczenia można składać do 30 listopada.

Dodatkowe pieniądze z ZUS. Trzeba złożyć wniosek

Dodatkowe pieniądze z ZUS. Trzeba złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Ponad 5,5 miliona pracowników w Polsce może zostać zastąpionych przez sztuczną inteligencję (AI) w najbliższych 5-10 latach - wskazał założyciel Personnel Service, Krzysztof Inglot, komentując najnowsze badania firmy. Jednocześnie tylko 3 procent Polaków ma obawy, że AI zabierze im pracę.

Tylko 40 procent pracowników może spać spokojnie

Tylko 40 procent pracowników może spać spokojnie

Źródło:
PAP

Ponad 100 tysięcy ton ropy naftowej wynoszą zasoby wydobywalne złoża Rzeczyca odkrytego przez Orlen w województwie lubuskim - poinformowała w środę spółka. W pobliżu tego odkrycia spółka zidentyfikowała kolejne struktury, w których mogą znajdować się dodatkowe ilości surowca. Zasobność całego kompleksu jest szacowana na ponad 500 tysięcy ton ropy.

Odkryto "duże złoże" ropy naftowej w Polsce

Odkryto "duże złoże" ropy naftowej w Polsce

Źródło:
PAP

Banco Santander sprzedał ponad 5 procent akcji Santander Bank Polska po 463 złotych za akcję, znacznie poniżej ceny z wtorkowego zamknięcia sesji na giełdzie (503 złote). W reakcji na tę informację w środę kurs Santandera na warszawskiej giełdzie mocno spada.

Kurs akcji wielkiego banku ostro w dół

Kurs akcji wielkiego banku ostro w dół

Źródło:
PAP

Rynki azjatyckie zachwiały się, a kontrakty terminowe na amerykańskie akcje spadły - podał Reuters, wskazując przy tym, że jest to reakcja rynków na debatę wiceprezydentki Kamali Harris i byłego prezydenta Donalda Trumpa. Na europejskich giełdach główne wskaźniki są na plusach. 

Rynki reagują na debatę Harris-Trump

Rynki reagują na debatę Harris-Trump

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tvn24.pl

We wtorek Sony oficjalnie zaprezentowało Playstation 5 Pro, czyli znacznie wydajniejszą, ale też droższą odsłonę piątej wersji konsoli. W przypadku nowego sprzętu zaskoczeniem może być wysoka cena, ale także brak napędu optycznego, który trzeba będzie dokupić oddzielnie.

Nowa konsola zaprezentowana. Są kontrowersje

Nowa konsola zaprezentowana. Są kontrowersje

Źródło:
BBC

Kierownictwo Campbell Soup Company planuje zmienić nazwę firmy na "The Campbell's Company". Zniknie więc z niej "zupa", która, sprzedawana w puszkach, stanowiła niegdyś główne źródło przychodów tego 155-letniego przedsiębiorstwa. Produkt był inspiracją dla jednego z najbardziej kultowych dzieł mistrza pop-artu, amerykańskiego artysty Andy'ego Warhola.

Zainspirowała jedno z najbardziej znanych dzieł XX wieku. Teraz kultowa marka zmienia nazwę

Zainspirowała jedno z najbardziej znanych dzieł XX wieku. Teraz kultowa marka zmienia nazwę

Źródło:
CNN, BBC

Żadnego kandydata nie wyłoniono w naborze na stanowisko Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) - wynika z dokumentu opublikowanego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów (KPRM).

Nie wyłoniono żadnego kandydata na prezesa URE

Nie wyłoniono żadnego kandydata na prezesa URE

Źródło:
PAP

Zarówno na poziomie federalnym, jak i w niektórych prowincjach w Kanadzie istnieją rozwiązania dotyczące pustostanów lub "niewystarczająco używanych” nieruchomości. W Vancouver podatek od pustostanów obowiązuje od siedmiu lat, a liczba niezamieszkałych nieruchomości spadła o ponad połowę.

Tak zadziałał podatek od pustostanów

Tak zadziałał podatek od pustostanów

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto i Eurojackpot padły dwie wysokie wygrane. Do szczęśliwców trafi odpowiednio 7,5 i 2 miliony złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie zawarto szczęśliwe zakłady.

Duże wygrane w Lotto i Eurojackpot. Wiemy, gdzie padły

Duże wygrane w Lotto i Eurojackpot. Wiemy, gdzie padły

Źródło:
tvn24.pl

Castorama wstrzymała sprzedaż parawanów nawannowych Arkell i poprosiła klientów o zwrot - dowiadujemy się z komunikatów na stronie sieci oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Duża sieć prosi klientów o zwrot produktu

Duża sieć prosi klientów o zwrot produktu

Źródło:
tvn24.pl

To jest przestępstwo? Wiele lat temu pożyczyłem od niego dziewięć tysięcy, zgłosiłem to do Urzędu Skarbowego - powiedział w programie "Rozmowa Piaseckiego" na antenie TVN24 były minister aktywów państwowych Jacek Sasin, odnosząc się do swojej znajomości z szefem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosławem Piesiewiczem. Deklarował, że jego osobiste relacje nie miały żadnego wpływu na powołanie Piesiewicza na to stanowisko.

Bliskie relacje Sasina z Piesiewiczem. "To jest przestępstwo?"

Bliskie relacje Sasina z Piesiewiczem. "To jest przestępstwo?"

Źródło:
TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące zanieczyszczenia pałeczkami Salmonelli partii jaj z chowu klatkowego. Nie należy spożywać produktu z partii objętej komunikatem.

Salmonella w partii jaj z chowu klatkowego. Jest ostrzeżenie     

Salmonella w partii jaj z chowu klatkowego. Jest ostrzeżenie     

Źródło:
PAP

34 złote, czyli o 2 złote więcej niż do tej pory, muszą od środy płacić kierowcy aut osobowych za przejazd każdym z trzech 50-kilometrowych odcinków autostrady A2 pomiędzy Koniem a Nowym Tomyślem (woj. wielkopolskie). To druga w tym roku podwyżka wprowadzona przez spółkę Autostrada Wielkopolska (AWSA).

Od środy drożej za przejazd autostradą. Są nowe stawki

Od środy drożej za przejazd autostradą. Są nowe stawki

Źródło:
PAP

Południowokoreański wiceminister spraw zagranicznych Kim Hi Sang rozmawiał z wiceministrem rozwoju i technologii Jackiem Tomczakiem o tym, jak wzmocnić współpracę gospodarczą z Polską. Omawiano różne sektory, w tym w przemysł obronny - wskazała agencja Yonhap.

Seul omawia z Warszawą sposoby wzmocnienia współpracy. W tym w zbrojeniówce

Seul omawia z Warszawą sposoby wzmocnienia współpracy. W tym w zbrojeniówce

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące zanieczyszczenia pałeczkami Salmonelli partii jaj z chowu klatkowego. Nie należy spożywać produktu z partii objętej komunikatem.

Salmonella w partii jaj z chowu klatkowego. Jest ostrzeżenie     

Salmonella w partii jaj z chowu klatkowego. Jest ostrzeżenie     

Źródło:
PAP

W planach jest zaangażowanie do programu kredytowego środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) - przekazał minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Dodał, że pieniędzy na mieszkalnictwo w przyszłym roku może być "bardzo dużo".

Minister: chcemy zaangażować środki z KPO do programu kredytowego

Minister: chcemy zaangażować środki z KPO do programu kredytowego

Źródło:
PAP