W opublikowanej w środę jesiennej prognozie gospodarczej Komisja Europejska przewiduje, że po spowolnieniu w 2023 roku w polskiej gospodarce nastąpi odbicie w dwóch kolejnych latach. Przyczynią się do tego wzrost konsumpcji prywatnej, inwestycje i eksport.
"Po spowolnieniu w 2023 roku, w latach 2024 i 2025 oczekuje się przyspieszenia wzrostu gospodarczego, czemu będą sprzyjać odbicie konsumpcji prywatnej, dalszy wzrost inwestycji i dobre wyniki eksportu" - czytamy w prognozie. "Inflacja ma się obniżyć począwszy od 2023 roku, ale przewiduje się, że wycofywanie środków antyinflacyjnych i silny wzrost płac spowodują, że będzie to proces stopniowy. Prognozuje się, że wydatki publiczne pozostaną wysokie ze względu na planowane inwestycje w obronność i wydatki na cele socjalne, które spowolnią przywracanie równowagi budżetu sektora instytucji rządowych i samorządowych" - przewiduje KE. Zgodnie z prognozami Komisji wzrost PKB Polski w 2023 roku wyniesie 0,4 proc.; w 2024 roku - 2,7 proc., a w 2025 roku - 3,2 proc.
W poprzedniej prognozie Komisji Europejskiej spodziewany wzrost PKB na 2023 rok wynosił 0,5 proc. Nie zmieniły się prognozy na 2024 i 2025 rok.
Bezrobocie ma nadal spadać: w 2023 roku wyniesie 3 proc.; w 2024 roku - 2,8 proc.; w 2025 roku - 2,7 proc.
Inflacja w 2023 roku wyniesie 11,1 proc.; w 2024 roku - 6,2 proc., a w 2025 roku - 3,8 proc. Poprzednio KE prognozowała, że inflacja dla Polski na 2023 rok wyniesie 11,4 proc., a na 2024 r. - 6,1 proc.
Co czeka gospodarkę europejską
"Gospodarka europejska straciła w tym roku dynamikę w związku z wysokimi kosztami życia, słabym popytem zewnętrznym i restrykcyjną polityką monetarną" - oceniła KE w opublikowanej w środę jesiennej prognozie gospodarczej. Choć oczekuje się, że sytuacja będzie się stopniowo poprawiać, to Komisja skorygowała w dół przewidywania wzrostu PKB UE w porównaniu z prognozami letnimi.
"Wzrost stracił dynamikę, ale nadal oczekiwane jest odbicie. Po silnej ekspansji przez większą część 2022 r. realny PKB spadł pod koniec roku, a w pierwszych trzech kwartałach 2023 r. ledwo wzrósł. Inflacja wciąż wysoka, choć spada, a zacieśnianie polityki monetarnej zebrało większe żniwo, niż wcześniej oczekiwano, w połączeniu ze słabym popytem zewnętrznym" - podkreśla KE. "Najnowsze wskaźniki biznesowe i dane ankietowe za październik wskazują na słabą aktywność gospodarczą także w czwartym kwartale tego roku, w warunkach zwiększonej niepewności" - dodaje. Jesienna prognoza przewiduje wzrost PKB w 2023 r. na poziomie 0,6 proc. zarówno w UE, jak i w strefie euro, czyli o 0,2 pkt. proc. poniżej letniej prognozy. Oczekuje się, że aktywność gospodarcza będzie stopniowo nabierać tempa w miarę ożywienia konsumpcji, solidnym rynkiem pracy, utrzymującym się wzrostem płac i dalszym spadkiem inflacji. Komisja przewiduje, że pomimo zaostrzonej polityki monetarnej inwestycje będą nadal rosły. Prognozuje się, że w 2024 r. wzrost PKB UE wyniesie 1,3 proc., o 0,1 pkt. proc. niżej w porównaniu z prognozą letnią. Prognozuje się, że w strefie euro wzrost PKB będzie nieco niższy i wyniesie 1,2 proc. W 2025 r. PKB ma wzrosnąć o 1,7 proc. w UE i o 1,6 proc. w strefie euro.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: udmurd / Shutterstock