NIK składa zawiadomienia do prokuratury. Wydatki na pikniki 800 plus "niecelowe i niegospodarne"

8 milionów złotych z budżetu na pikniki o programie Rodzina 800 plus. Rząd zawiadamia prokuraturę
Pikniki 800 plus i pikniki wojskowe. Miliony na promocję PiS
Źródło: TVN24
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś powiedział, że po kontroli w resortach rodziny i spraw zagranicznych, biurze Rzecznika Praw Dziecka, IPN i ZUS, w ramach wykonania budżetu za 2023 rok Izba skierowała pięć zawiadomień do prokuratury. W sprawie resortu rodziny chodzi o podejrzenie niegospodarności w związku z promocją 800 plus.

Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła do 29 sierpnia posiedzenie w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych. Wcześniej PKW otrzymała materiały m.in. z Najwyższej Izby Kontroli. Odroczenie posiedzenia uzasadniano koniecznością zwrócenia się przez PKW do dwóch państwowych instytucji: Rządowego Centrum Legislacji (RCL) oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), by wyjaśnić wątpliwości wynikające z pism, które wpłynęły w ostatnim czasie.

Marian Banaś powiedział w Studiu PAP, że Izba przesłała stosowne dokumenty PKW, nie może mówić jednak o szczegółach, gdyż są one objęte tajemnicą kontrolerską. Doprecyzował, że przekazane PKW dokumenty dotyczą kontroli z 2023 r. i kontroli budżetowej.

Pięć zawiadomień do prokuratury

Poinformował, że w wyniku kontroli budżetowej, czyli analizy wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2023 r., NIK złożyła pięć zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

- Te zawiadomienia dotyczące kontroli budżetowej są po kontroli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, IPN, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz biura Rzecznika Praw Dziecka - powiedział Banaś.

- W przypadku ministerstwa rodziny mamy do czynienia z niegospodarnością. Chodziło głównie o 800 plus i promocję decyzji, jeśli chodzi o zmianę kwot finansowania rodzin z 500 na 800 złotych. To było z urzędu, więc nie było potrzeby robienia reklamy, która miała miejsce, zwłaszcza w okresie wyborczym. Nasi kontrolerzy uznali, że mamy do czynienia z poważną sprawą dotyczącą niegospodarności ze środków publicznych - powiedział prezes NIK.

W analizie wykonania budżetu państwa za 2023 r. czytamy, że "dysponent części Rodzina, wnioskując o przyznanie środków z rezerwy ogólnej w kwocie 10 mln zł na działania informacyjno-promocyjne dotyczące podwyższenia od stycznia 2024 r. świadczenia wychowawczego, nie przygotował żadnego planu działań, jak również nie oszacował wysokości środków niezbędnych do ich realizacji".

"Poniesione wydatki w kwocie 9,6 mln zł, głównie na organizację 95 pikników 800 plus, Izba uznała za niecelowe i niegospodarne" - wskazano.

Prezes NIK podał, że każde z pięciu zawiadomień skierowanych do prokuratury dotyczy niegospodarności w związku z wydatkowaniem środków z budżetu państwa. - Prokuratura podejmie decyzje odnośnie naszych zawiadomień. Mówimy o tysiącach i milionach złotych. To są kwoty poważne - dodał.

Analiza wykonania budżetu państwa

W analizie wykonania budżetu państwa za 2023 r. podano, że nieprawidłowości zidentyfikowane przez Najwyższą Izbę Kontroli dotyczą m.in. poniesienia wydatków w Biurze Rzecznika Praw Dziecka w łącznej wysokości 640 tys. zł na działania wykraczające poza zadania określone w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka i bez zachowania zasad celowości i oszczędności.

Izba kwestionuje też m.in. wydatki w Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w wysokości 7,7 mln zł na najem pomieszczeń (wraz z kosztami eksploatacyjnymi i za media) z przeznaczeniem na funkcjonowanie Centralnego Przystanku Historia, gdyż w okresie od maja do grudnia 2023 r. nie były one wykorzystywane do bieżącej działalności edukacyjnej, wystawienniczej lub wydawniczej.

Izba w wyniku kontroli stwierdziła też nieprawidłowości w wydatkach na działania informacyjno-promocyjne dotyczące podwyższenia od stycznia 2024 r. świadczenia 500 plus.

W analizie wykonania budżetu czytamy, że "dysponent części Rodzina, wnioskując o przyznanie środków z rezerwy ogólnej w kwocie 10 mln zł na działania informacyjno-promocyjne dotyczące podwyższenia od stycznia 2024 r. świadczenia wychowawczego, nie przygotował żadnego planu działań, jak również nie oszacował wysokości środków niezbędnych do ich realizacji". "Poniesione wydatki w kwocie 9,6 mln zł, głównie na organizację 95 pikników 800 plus, Izba uznała za niecelowe i niegospodarne" - wskazano.

Podważono też wydatki ZUS w wysokości 1,6 mln zł na promocję podwyższenia świadczenia w mediach, a także koszty w wysokości 377,5 tys. zł na ulotki promocyjne wysłane do osób, których objęła waloryzacja oraz wypłata tzw. 13. i 14. emerytury. "Treść ulotki zawierała elementy stanowiące promocję polityki i osiągnięć rządu, co wykraczało poza działanie popularyzacji wiedzy o ubezpieczeniach społecznych" - napisano w raporcie pokontrolnym.

Wśród nieprawidłowości stwierdzonych podczas kontroli planowania i wykonania budżetu państwa w 2023 r. Izba wymieniła też udzielenie przez wiceministra spraw zagranicznych siedmiu dotacji celowych wnioskodawcom, których oferty nie zostały zarekomendowane przez komisję konkursową w konkursie "Pomoc humanitarna 2023".

TVN24 Clean_20240806103121(32572)_aac
"Kampania na sterydach". Jak wyglądała kampania wyborcza PiS?
Źródło: TVN24

Pikniki 800 plus czy promocja wyborcza PiS?

Wątpliwościom związanym z finansowaniem kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości przyjrzał się reporter TVN24 Sebastian Napieraj. Przypomniał archiwalne nagrania, na których widać, jak w trakcie pikników 800 plus i pikników wojskowych politycy PiS mówią o zbliżających się wyborach i przypominają dotychczasowe decyzje i osiągnięcia rządu.

Pikników 800 plus zorganizowano w 2023 roku aż 140. Na organizację tych imprez przeznaczono 11 milionów złotych. - Rządzący mogą promować swoje programy, ale to była tak naprawdę kampania na sterydach, bo przy okazji promowano przede wszystkim polityków Prawa i Sprawiedliwości - mówił Napieraj.

- Wchodzimy w okres przedwyborczy. Niedługo przed wszystkimi Polakami stanie ten podstawowy, zasadniczy wybór - mówił na jednym z pikników ówczesny premier Mateusz Morawiecki. W czasie innej imprezy przekonywał między innymi, że jego rząd starał się "zrobić wszystko, żeby ochronić miejsca pracy".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: