Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo ws. nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym posła PiS Łukasza Mejzy. Z poprzednich zeznań składanych przez posła PiS wynikało, że posiada mieszkanie o powierzchni pięćdziesiąt dziewięć metrów kwadratowych, które wyceniał na pięćset tysięcy złotych - podała Wirtualna Polska. O braku tego wpisu prokuraturę poinformowała redakcja. Jak sprawdzili dziennikarze Mejza wciąż jest właścicielem tego lokalu. - Przestępstwo te zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do ośmiu lat - wskazała prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej.
Jak podał portal Wirtualna Polska w oświadczeniu majątkowym polityk wymienił m.in. 180 tys. zł kredytu na mieszkanie, ale nie umieścił w nim informacji o posiadanym lokalu.
"Z poprzednich dokumentów składanych przez posła PiS wynikało, że Mejza ma mieszkanie o powierzchni 59 m kw., które wyceniał na 500 tys. zł. Sprawdziliśmy księgę wieczystą tej nieruchomości. I Mejza nadal figuruje w niej jako właściciel" - zaznaczyła WP, której dziennikarze zawiadomili w tej sprawie zielonogórską prokuraturę. Poinformowali również, że parlamentarzysta nie odpowiedział na prośbę o skomentowanie tematu, ale po publikacji wysłał do kancelarii marszałka Sejmu korektę swojego oświadczenia majątkowego, w której dodał rzeczone mieszkanie. Jednak na stronie widnieje oświadczenie bez informacji o mieszkaniu.
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze prok. Ewa Antonowicz przekazała, że postępowanie dotyczy złożenia przez posła fałszywego oświadczenia o stanie majątkowym i zatajenia w nim informacji o posiadaniu mieszkania. - Przestępstwo te zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do ośmiu lat - wskazała prokurator.
Jak dodała, postępowanie jest na bardzo początkowym etapie. - Będziemy badać wszystkie okoliczności tej sprawy - zapewniła.
Inne zawiadomienia do prokuratury w sprawie posła Mejzy
Prokurator przypomniała, że wcześniej do zielonogórskiej prokuratury wpłynęły dwa inne zawiadomienia dotyczące działalności firm związanych z politykiem: jedno ws. spółki Vinci NeoClinic, która według doniesień medialnych miała oferować niesprawdzone sposoby leczenia osobom nieuleczalnie chorym oraz rodzicom ciężko chorych dzieci; drugie śledztwo dotyczy unijnych szkoleń prowadzonych przez firmę Future Wolves. - Śledztwo dotyczące działalności firmy Future Volwes zostało przekazane do prowadzenia Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu - przekazała rzecznik tej prokuratury prokurator Anna Marszałek. Dodała, że postepowanie na razie jest prowadzone w sprawie i nie przedstawiono w nim żadnych zarzutów. Z kolei śledztwo dotyczące działalności firmy Vinci Neo Clinic prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
PiS łączy się z Partią Republikańską
Jak poinformował wcześniej Jarosław Kaczyński, została podjęta uchwała ws. zjednoczenia z Partią Republikańską. - To element konsolidacji sił prawicowych i patriotycznych - zaznaczył prezes PiS Jarosław Kaczyński po posiedzeniu Rady Politycznej partii. Rada Polityczna PiS składa się z parlamentarzystów ugrupowania oraz 120 działaczy wybranych przez partyjny kongres. Prezes Jarosław Kaczyński po zakończeniu obrad przekazał, że spotkanie było bogate w treści i uchwały. - Najważniejsza z nich to jest uchwała, która pozwala nam zjednoczyć się z partią, której przywódcą był, a jeżeli chodzi o środowisko to na pewno jest w dalszym ciągu, pan europoseł Adam Bielan - podkreślił lider PiS. - To zjednoczenie jest elementem konsolidacji sił prawicowych, sił patriotycznych - tych sił, które dzisiaj muszą przeciwstawić się takiemu zupełnie ewidentnemu zamachowi na polską demokrację, który w tej chwili ma miejsce" - powiedział Kaczyński. Jak dodał, chodzi m.in. o kwestie pluralizmu medialnego czy propozycję likwidacji CBA, a także IPN.
Źródło: Wirtualna Polska, PAP