"Alarmujący poziom importu z Rosji i Białorusi". Plan w sprawie cła

Źródło:
PAP
Sikorski: wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu
Sikorski: wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w PoznaniuTVN24
wideo 2/3
Sikorski: wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w PoznaniuTVN24

Ministerstwo rozwoju przy współpracy z resortem aktywów podjęło działania dyplomatyczne w sprawie wprowadzenia przez Komisję Europejską 30 procentowego cła na import nawozów z Rosji i Białorusi. Polska Grupa Azoty zwraca uwagę, że stale rosnący import z tych krajów "powoduje, że realne jest uzależnienie Unii Europejskiej od nawozów z tych kierunków".

Grupa Azoty obecnie wdraża program naprawczy w związku z trudną sytuacją finansową. Alarmuje jednak, że od miesięcy zmaga się z rosnącym importem nawozów z Rosji i Białorusi.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) po siedmiu miesiącach tego roku import nawozów z Rosji do Polski wyniósł ponad 721,5 tys. ton, podczas gdy w podobnym okresie ubiegłego roku było to ponad 246,7 tys. ton. Przywóz nawozów z Białorusi w tym czasie przekroczył 185,5 tys. ton. Rok wcześniej było to ponad 13,4 tys. ton.

"Bardzo duże zagrożenie dla naszej branży"

"Już dziś mierzymy się ze znacznym osłabieniem rentowności produkcji w UE. W tej sytuacji rosnący import stanowi bardzo duże zagrożenie dla naszej branży" - oceniła Grupa Azoty, poproszona o skomentowanie tej sytuacji. Dodała, że w jej przypadku średnio ponad 60 proc. przychodów pochodzi z segmentu AGRO. Grupa Azoty podaje, że zajmuje drugą pozycję w Unii Europejskiej w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych.

Spółka wskazała, że gdyby nałożono cła na producentów z Rosji i Białorusi, Unia Europejska pozostanie samowystarczalna, jeśli chodzi o zaopatrzenie w nawozów rolników. "W sezonie 2022/2023 krajowa konsumpcja nawozów azotowych wyniosła niewiele powyżej 50 proc., a nawozów NPK (wieloskładnikowe nawozy mineralne - red.) powyżej 60 proc. krajowych zdolności produkcyjnych" - zwróciła uwagę Grupa Azoty.

Cła na import z Rosji i Białorusi

Jak przekazało PAP Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP), minister aktywów zwrócił się już do Ministra Rozwoju i Technologii (MRiT) z prośbą o skoordynowanie działań i rozważenie wystąpienia do Dyrekcji Generalnej ds. Handlu w Komisji Europejskiej (DG TRADE) w celu ustanowienia ceł na import nawozów z Rosji i Białorusi na poziomie 30 proc.

MAP dodało, że w lipcu br. w siedzibie MRiT odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem Roberta Habeck – wicekanclerza i federalnego ministra ds. gospodarki i ochrony klimatu. Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski zwrócił wtedy uwagę na skokowy wzrost produkcji i importu nawozów z Rosji i Białorusi na rynek UE i wpływ tego zjawiska na lokalnych producentów. Jaworowski podkreślił wówczas konieczność podjęcia zdecydowanych działań w ramach UE, czyli ew. sankcji, jak również wprowadzenia ceł na nawozy.

MAP wskazało też, że w sierpniu 2024 r. z inicjatywy wiceministra aktywów państwowych Jacka Bartmińskiego, odbyło się też spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Rozwoju i Technologii, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Finansów, które "miało na celu wypracowanie działań chroniących polski rynek przed napływem nawozów z Rosji i Białorusi".

MRiT przypomniało, że polityka handlowa Unii Europejskiej należy do jej wyłącznych kompetencji, w związku z czym ewentualne wprowadzenie ceł wymaga zaangażowania Komisji Europejskiej. "Ministerstwo Rozwoju i Technologii podjęło, skoordynowane między różnymi resortami, oraz państwami członkowskimi działania dyplomatyczne zmierzające do zaproponowania rozwiązań na szczeblu unijnym ograniczających import nawozów z wyżej wskazanych krajów" – poinformował resort.

Ministerstwo Rolnictwa komentuje

Z kolei Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapytane, czy dostrzega problem nadmiernego importu nawozów z Rosji i Białorusi oceniło, że "rynek nawozowy w Polsce jest uregulowany zgodnie zarówno z przepisami unijnymi jak i krajowymi (ustawa o nawozach i nawożeniu)". "Tylko producenci, którzy spełnią określone wymagania mogą funkcjonować na tym rynku" - podkreśliło.

Przekazało także, że "nie posiada danych", które firmy sprowadzają do polski nawozy z Rosji i Białorusi.

Zapytane czy MRiRW ma szacunki, o ile wzrosłyby ceny nawozów importowanych, gdyby nie było krajowych źródeł produkcji, wyjaśniło, że "ministerstwo nie ma takich informacji. Posiadamy krajowy przemysł nawozowy i z tej rodzimej produkcji korzystają rolnicy" – stwierdził resort.

Grupa Azoty: alarmujący poziom importu

Grupa Azoty przekazała, że od końca marca 2024 r. przygotowuje analizy, odbywa szereg spotkań, wysyła pisma do decyzyjnych instytucji na poziomie UE, m.in. w ramach organizacji Fertilizers Europe, by przedstawić swoje stanowiska w związku z "alarmującymi poziomami importu nawozów z Rosji i Białorusi".

Zdaniem spółki w przypadku importu nawozów ze Wschodu problemu nie rozwiąże CBAM (tzw. podatek węglowy). "Pełne wdrożenie mechanizmu CBAM zaplanowane jest na styczeń 2026 r., wtedy też będzie on stanowił wsparcie w obszarze emisyjności produktów z importu, pozostanie jednak bez wpływu m.in. na kwestie cen gazu, na podstawie których swoją produkcję prowadzą firmy z Rosji i Białorusi. "Mówimy o roku 2026, podczas gdy jako producenci w UE płacimy od wielu lat koszty systemu ETS tj. uprawnień do emisji CO2" - podkreśliła Grupa Azoty.

Zaznaczyła, że nawozy z Rosji i Białorusi produkowane są przy dużo niższych kosztach gazu i nie są obciążone opłatami m.in. CO2, wynikającymi z systemu ETS, który obowiązuje w UE. "Stale rosnący import z Rosji i Białorusi powoduje, że realne jest uzależnienie Unii Europejskiej od nawozów z tych kierunków. Już teraz obserwujemy, że ceny importowanych nawozów są celowo zaniżane, aby istotnie osłabić rynek, a w konsekwencji pozycję producentów z UE" - wskazała Grupa Azoty, dodając, że w tym samym czasie rosyjscy i białoruscy producenci inwestują w swoje fabryki i modernizują technologie wytwarzania nawozów.

Spółka zwróciła uwagę, że może to mieć konsekwencje dla bezpieczeństwa żywnościowego Unii Europejskiej. "Ograniczenia w produkcji nawozów prowadzą za sobą ograniczenia w produkcji amoniaku, kwasu azotowego oraz technologicznego CO2 - wszystkie te komponenty są krytyczne, m.in. w sektorze spożywczym do celów chłodzenia, pakowania żywności, uboju, dezynfekcji, produkcji napojów gazowanych" - wyjaśniła Grupa Azoty.

Czytaj również: Grupa Azoty zawiadamia prokuraturę. Pieniądze na promocję "w interesie podmiotów politycznych" >>>

Autorka/Autor:Pkarp/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Trump zapowiedział, że może obniżyć cła na Chiny w zamian za zgodę ByteDance na sprzedaż TikToka. Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że jest skłonny przedłużyć termin na znalezienie nabywcy platformy, który upływa już 5 kwietnia.

Zniesienie ceł za sprzedaż TikToka. Propozycja Trumpa

Zniesienie ceł za sprzedaż TikToka. Propozycja Trumpa

Źródło:
BBC, Reuters

Banki mają tak duże zyski z powodu wysokich stóp procentowych prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego - powiedział w programie "Rozmowa Piaseckiego" na antenie TVN24 poseł Polski 2050 Ryszard Petru. Mówił także o propozycjach nowych podatków. - Zawsze kolejny podatek w jakiś sposób uderza w konsumenta - ocenił i pokazał w studiu, co myśli o tezie, że podatek bankowy nie przełoży się na klientów.

Petru pokazał, co myśli o podatku bankowym. "Zawsze płaci klient"

Petru pokazał, co myśli o podatku bankowym. "Zawsze płaci klient"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że 2 kwietnia nałoży 25-procentowe cła na wszystkie samochody i lekkie ciężarówki importowane z zagranicy. To dziesięciokrotna podwyżka. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Unia Europejska oceni zapowiedź Donalda Trumpa. Odpowiedź na nowe amerykańskie cła zapowiedział premier Kanady Mark Carney.

Trump walczy o amerykańską motoryzację. Nakłada kolejne cła

Trump walczy o amerykańską motoryzację. Nakłada kolejne cła

Źródło:
PAP

Jeszcze kilka lat temu nikt w unijnych instytucjach nie chciał oficjalnie przyznać, że energia jądrowa może być odpowiedzią na wysokie ceny energii i postulowane odejście od paliw kopalnych. Dziś mówi się o tym głośno, stawiając wręcz atom na równi z odnawialnymi źródłami energii.

"Nowy trend" w Unii Europejskiej. "Symboliczne"

"Nowy trend" w Unii Europejskiej. "Symboliczne"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wojciech Balczun został nowym prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu - wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej ARP. Do tego poinformowano, że Agencja ma czworo nowych wiceprezesów.

Jest nowy prezes Agencji Rozwoju Przemysłu

Jest nowy prezes Agencji Rozwoju Przemysłu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

650 miliardów euro przeznaczonych przez Unię Europejską na wsparcie odbudowy gospodarki po pandemii COVID-19 przyniosło jedynie niewielką poprawę na rynkach pracy w krajach członkowskich. Z opublikowanego w środę raportu unijnych kontrolerów wynika, że nawet połowa zaplanowanych reform okazała się nieskuteczna.

Na te projekty wydano miliardy. Kontrolerzy wystawiają surową ocenę

Na te projekty wydano miliardy. Kontrolerzy wystawiają surową ocenę

Źródło:
PAP

W środę akcje CD Projekt na warszawskiej giełdzie mocno traciły na wartości. Według analityków powodem spadków była informacja, że gracze poczekają na Wiedźmina 4 przynajmniej do 2027 roku.

Kurs akcji ostro w dół. Wystarczyła jedna informacja

Kurs akcji ostro w dół. Wystarczyła jedna informacja

Źródło:
PAP

Sieć firm zarządzana przez tajemniczą chińską firmę technologiczną próbowała rekrutować niedawno zwolnionych pracowników federalnych w USA - donosi Reuters, powołując się na ogłoszenia o pracę oraz informacje uzyskane od Maxa Lessera, analityka z waszyngtońskiego think tanku Foundation for Defense of Democracies, który dotarł do sprawy.

Fala zwolnień i tajemnicze ogłoszenia o pracę

Fala zwolnień i tajemnicze ogłoszenia o pracę

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Sąd Unii Europejskiej, który jest częścią Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, utrzymał karę Komisji Europejskiej wobec banków za stworzenie kartelu dotyczącego europejskich obligacji skarbowych. Obniżył jednak nieznacznie kwotę grzywien nałożonych na UniCredit i Nomura.

Kary dla banków. Jest decyzja sądu

Kary dla banków. Jest decyzja sądu

Źródło:
PAP

W ciągu najbliższej dekady Gazprom ma stracić 15 bilionów rubli (około 180 miliardów dolarów) - wynika z danych firmy, do których dotarł brytyjski "Financial Times". Rosyjski gigant ma przeprowadzić zwolnienia i pozbyć się części aktywów.

Problemy rosyjskiego giganta. Miliardowe straty

Problemy rosyjskiego giganta. Miliardowe straty

Źródło:
PAP

Łukasz Chaberski został powołany przez radę nadzorczą spółki na prezesa Polskich Portów Lotniczych (PPL). Jak poinformowano, funkcję zacznie sprawować 1 kwietnia. Chaberski zastąpi na tym stanowisku odwołanego w lutym Andrzej Ilkowa.

Polskie Porty Lotnicze mają nowego prezesa

Polskie Porty Lotnicze mają nowego prezesa

Źródło:
PAP

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) powiadomiła, że zgodnie z projektem Lewicy dotyczącym likwidacji Funduszu Kościelnego, 50 procent składek na ubezpieczenia społeczne opłacaliby duchowni, a 50 procent zatrudniający ich Kościół. Zaznaczyła, że Fundusz nie może być "ZUS-em kleru".

"Nie może być ZUS-em kleru, musi zniknąć"

"Nie może być ZUS-em kleru, musi zniknąć"

Źródło:
PAP

Unia Europejska (UE) jest uzależniona od Chin w kwestii metali ziem rzadkich. Dlatego Bruksela stawia na rozwój własnego przemysłu i recyklingu surowców, by zerwać z tą zależnością.

"Krytyczna lista". UE wskazała projekty

"Krytyczna lista". UE wskazała projekty

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej może pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie przez cały 2025 rok. Ryzyko takiego scenariusza jest "dość duże" - uważają zarządzający VIG/C-Quadrat TFI. Ich zdaniem niepokoi inflacja usług oraz odradzająca się inflacja towarów.

"Jest ryzyko, że Rada Polityki Pieniężnej w tym roku w ogóle nie zmieni stóp procentowych"

"Jest ryzyko, że Rada Polityki Pieniężnej w tym roku w ogóle nie zmieni stóp procentowych"

Źródło:
PAP

Według Kremla porozumienie o bezpieczeństwie na Morzu Czarnym między Rosją a Ukrainą będzie możliwe tylko po zniesieniu sankcji - wskazuje BBC. Dodaje, że warunków tych nie było w amerykańsko-rosyjskich ustaleniach.

Co z porozumieniem? Rosyjski dokument "zamącił wody"

Co z porozumieniem? Rosyjski dokument "zamącił wody"

Źródło:
PAP

USA dodały około 80 podmiotów, głównie chińskich, do "czarnej listy" ograniczeń eksportowych - podał Reuters. Chodzi o zmniejszenie zdolności do rozwijania zaawansowanych technologii przez rywali Stanów Zjednoczonych.

USA dodały kilkadziesiąt firm do "czarnej listy"

USA dodały kilkadziesiąt firm do "czarnej listy"

Źródło:
Reuters

Okres próbny, niższy próg wiekowy i "prawko" tylko na 15 lat - między innymi takie zmiany w prawie jazdy planuje Unia Europejska. Celem jest ograniczenie liczby wypadków na europejskich drogach.

Duże zmiany w prawie jazdy. Plany Brukseli

Duże zmiany w prawie jazdy. Plany Brukseli

Źródło:
PAP

Rząd planuje podwyżkę zasiłku pogrzebowego. Polska Izba Branży Pogrzebowej ocenia to pozytywnie i deklaruje, że będzie dążyła do utrzymania kosztów pochówku na obecnym poziomie.

Zasiłek pogrzebowy. Zapowiedź branży

Zasiłek pogrzebowy. Zapowiedź branży

Źródło:
PAP

Zasiłek pogrzebowy wzrośnie od przyszłego roku z 4 tysięcy do 7 tysięcy złotych - zakłada projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który we wtorek przyjęła Rada Ministrów. Poinformował o tym resort rodziny na portalu X.

Rząd zdecydował w sprawie zasiłku pogrzebowego

Rząd zdecydował w sprawie zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Kanada zaostrza zasady dotyczące dopłat z dotychczasowych programów rządowych dla Tesli - donosi Reuters. Ponadto koncern nie będzie mógł korzystać z przyszłych dotacji, o ile Stany Zjednoczone nie zniosą ceł nałożonych na kanadyjskie produkty.

Uderzenie w Teslę. Koniec z dopłatami z budżetu państwa

Uderzenie w Teslę. Koniec z dopłatami z budżetu państwa

Źródło:
Reuters

Niskie bezrobocie cieszy ekonomistów i statystyków, ale jest problemem dla branż opierających się na pracownikach fizycznych - wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna". I dodaje: "monterzy i spawacze pilnie poszukiwani".

Te branże mają problem z pracownikami. "Pilnie poszukiwani"

Te branże mają problem z pracownikami. "Pilnie poszukiwani"

Źródło:
PAP