Każdy sygnał w sprawie domniemanych nieprawidłowości dotyczących działania firm ubezpieczeniowych wobec poszkodowanych przez powódź zostanie sprawdzony - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej minister, pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński. "Zbadanie praktyk" ubezpieczycieli w tym zakresie zapowiedział prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
- Państwo musi działać i stać po stronie pokrzywdzonych - oświadczył Kierwiński. - Każdy zgłaszany przypadek musi być rozpatrzony, aby mieć 100-procentową pewność, że firmy ubezpieczeniowe działają prawidłowo - stwierdził. Jak dodał, sygnały o domniemanych nieprawidłowościach należy jak najszybciej wyjaśnić. - Musimy mieć pewność, że ludzie, którzy się ubezpieczali, są właściwie traktowani przez ubezpieczycieli - stwierdził minister. - Będziemy sprawdzać, czy to ubezpieczyciel zachował się niewłaściwie, czy polisa była źle sformułowana i tak dalej - tłumaczył Kierwiński, zastrzegając, że nie przesądza, czy jacyś ubezpieczyciele zachowywali się niewłaściwie.
Jak dodał, do grudnia 2024 r. ubezpieczyciele wypłacili ok. 800 mln zł odszkodowań za straty wywołane przez powódź, więc - w jego ocenie - "wydaje się, że pracują sprawnie". Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi przypomniał, że jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony przez zakład ubezpieczeń, powinien zgłosić się do Rzecznika Finansowego.
Urząd sprawdzi, jak zachowywali się ubezpieczyciele
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podczas konferencji podkreślił, że "wobec delikatnej materii", jaką jest dobro osób poszkodowanych, "które dalej cierpią w wyniku skutków powodzi, podjął decyzję, żeby wszcząć postępowanie wyjaśniające i zbadać praktyki".
- Zaczynamy od największych towarzystw ubezpieczeniowych, ale to nie jest katalog zamknięty - przekazał Chróstny. Jak wyjaśnił prezes UOKiK, urząd ma sprawdzić w toku postępowania, czy w ramach oferowania polis i likwidacji szkód mogło dochodzić do wprowadzenia konsumentów w błąd i naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, w tym wprowadzenia do umów, regulaminów czy ogólnych warunków ubezpieczenia - klauzul abuzywnych. - Spotkałem się z siedmioma największymi ubezpieczycielami. Prezesi zobowiązali się do tego, że dokonają szybkiego i wnikliwego przeglądu procedur oraz zweryfikują likwidacje, gdzie była najmniejsza wartość świadczenia w stosunku do sumy ubezpieczeniowej - przekazał Chróstny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Kulczyński/PAP