Polskie Inwestycje Rozwojowe były pomysłem poprzedniego rządu PO-PSL na rozruszanie inwestycji w Polsce. Spółka powstała, aby nadzorować program "Inwestycje Polskie", który miał być kołem zamachowym polskiej gospodarki. Dziś wydaje się, że to już koniec PIR. - Instytucje takie jak PAIiIZ, PARP, ARP, BGK, KUKE, PIR zostaną zintegrowane, aby powstał jeden fundusz rozwoju - zapowiedział we wtorek wicepremier Mateusz Morawiecki, przedstawiając przyjęty przez rząd Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
Rząd chce utworzyć nowy fundusz, integrując szereg państwowych agencji i instytucji finansowych. Są to: Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) i spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR).
Wszystkie konie w jedną stronę
- Pracujemy nad poziomem integracji tych instytucji, czy to jest grupa, czy holding, czy będą w pełni zintegrowane. Mi przede wszystkim zależy, żeby wszystkie konie ciągnęły w jedną stronę (...) to znaczy, żeby była wymiana doświadczeń, wymiana informacji, wzmocnienie siły kapitałowej, żeby skonstruować te rozwiązanie w sposób jak najbardziej nowoczesny - powiedział Morawiecki. Zabieg ten ma na celu stworzenie polskiego banku rozwoju o dużym potencjale inwestycyjnym. Ma to być narzędzie realizacji polityki gospodarczej państwa, nad którym ma być sprawowany profesjonalny nadzór właścicielski. Zakładanym efektem jest osiągnięcie takiej skali działalności, która umożliwi realizację dużych projektów. Konieczne jest bowiem sfinansowanie projektów o kluczowym znaczeniu dla rozwoju Polski. Kapitał miałby być pozyskiwany m.in. na światowych rynkach. Według Morawieckiego dzięki integracji tych instytucji, koszty pożyczania pieniędzy na rynku kapitałowym "będą właściwie na poziomie ryzyka państwa". Poprzez nowy fundusz - mówił Morawiecki - rząd chce "funkcjonalnie obsługiwać poszczególne obszary rozwojowe, takie jak inwestycje, infrastruktura, eksport, ekspansja za granicą, promocja firm, innowacyjność czy małe i średnie przedsiębiorstwa". - Chodzi o podział funkcjonalny raczej niż instytucjonalny - mówił, zapowiadając, że nowa instytucja będzie "skoncentrowana na celu".
Pomysł poprzedniego rządu
Polskie Inwestycje Rozwojowe były pomysłem poprzedniego rządu PO-PSL na rozruszanie inwestycji w Polsce. Spółka powstała, aby nadzorować program "Inwestycje Polskie", który zapewniał finansowanie kluczowym projektom w długim okresie czasu. Program miał też przyczynić się do wzrostu PKB.
Zadaniem PIR jest wspomaganie realizacji strategicznych, rentownych projektów inwestycyjnych, kluczowych dla rozwoju infrastruktury, wspieranie jednostek samorządu terytorialnego oraz poprawa konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i samorządów.
Pod względem organizacyjnym PIR jest spółką skarbu państwa, zawiązaną przez Ministerstwo Skarbu Państwa pod koniec 2012 roku, ale zarejestrowaną w połowie czerwca 2013 roku. Rząd powołując PIR chciał wykorzystać "zamrożone aktywa skarbu państwa" i zapewnić finansowanie kluczowym dla infrastruktury naszego kraju projektom w długiej perspektywie. Działanie spółki polega na inwestowaniu w ważne projekty, które muszą być rentowne.
Pod koniec stycznia tego roku PIR realizowały 31 projektów o łącznej wartości 27,4 mld złotych. A sama spółka zarządzała aktywami o wartości 6,5 mld złotych. Obecnie w PIR zatrudnionych jest 29 pracowników (w tym 2 członków zarządu - Jerzy Góra na stanowisku prezesa i Przemysław Sztandera na stanowisku członka zarządu, 23 ekspertów rynkowych w zespole inwestycyjnym i 4 osoby w zespole wsparcia).
Kontrowersje
Spółka PIR pojawiła się w negatywnym kontekście w aferze taśmowej, którą opisał Tygodnik Wprost. Wszystko przez słowa byłego już ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sieniewicza, który w nagranej rozmowie z prezesem NBP Markiem Belką określił PIR jako "(...) dupa i kamieni kupa". "Powiedzonko weszło do słownika polityki. Nie tylko jako określenie tego pomysłu premiera, ale szerzej, jako określenie efektów jego rządów" - pisze Wprost.
Autor: msz/tol//km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock