Nowe centralne lotnisko w Polsce może powstać najwcześniej w 2032 roku. Tak wynika z wypowiedzi Macieja Laska, pełnomocnika rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego dla TVN24 BiS. Zdaniem wiceministra funduszy i polityki regionalnej termin uruchomienia CPK w 2028 roku był "od początku nierealnym harmonogramem". Lasek zapewnił, że pracuje nad tym, "żeby historia Radomia nie spotkała CPK".
Maciej Lasek w rozmowie z TVN24 BiS podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zapewnił, że "w zasadzie nie ma sporu" w sprawie nowego lotniska centralnego w Polsce. - Nowe lotnisko centralne Polsce jest potrzebne. Nowe lotnisko, które przejmie rosnący ruch lotniczy, gdzieś w 2032, 2033, może w 2035 roku - wskazał pełnomocnik rządu.
Zdaniem wiceszefa MFiPR termin uruchomienia CPK w 2028 roku był "od początku nierealnym harmonogramem". - To jest między innymi efekt audytów, które otrzymałem jeszcze w marcu. Analizy wyraźnie pokazywały, że w cztery lata nie można zbudować lotniska składającego się z dwóch dróg startowych, terminala i podziemnej, wielkiej stacji kolejowej. To jest niemożliwe i wiedzieli o tym wszyscy, oprócz niektórych polityków - ocenił Lasek.
Maciej Lasek o nowym lotnisku centralnym w Polsce
Jego zdaniem dzisiaj "nie ma się o co spierać". - Wszyscy wiemy, że lotnisko trzeba wybudować, że trzeba budować kolej, różnimy się tylko skalą, różnimy się tylko terminami, różnimy się podejściem do realnym terminów i możliwości budżetowych państwa. Niestety nasi poprzednicy potrafili podpisać program wieloletni wtedy, kiedy już nie ponosili za niego odpowiedzialności, czyli tydzień po przegranych wyborach, a my musimy ten projekt i jego cały program finansowania urealnić - tłumaczył pełnomocnik rządu.
Prowadzący rozmowę Jan Niedziałek pytał Laska o presję na realizację CPK.
- Budując lotnisko musimy pamiętać, że żeby to lotnisko dobrze działało, inwestycja musi być oddana w tym samym czasie, co linie kolejowe, system drogowy, ale to jeszcze nie wszystko. Musimy mieć przewoźnika, który zapełni i zapewni sloty na tym lotnisku - wyjaśnił wiceminister.
- Jeżeli nie pozwolilibyśmy się rozwijać Polskim Liniom Lotniczym LOT, czyli rozbudowywać floty i rozbudowywać nowych kierunków, to mogłoby dojść do sytuacji, że po wybudowaniu tego lotniska większość pasażerów wożona byłaby przez inne linie lotnicze, czyli jeden z celów, czyli wprowadzenie PLL LOT do wyższej klasy przewoźników nie zostałby osiągnięty, bo jego konkurenci woziliby naszych pasażerów do swoich hubów, chyba nie o to nam chodzi - zauważył gość TVN24 BiS.
W ocenie Macieja Laska nowy rząd podchodzi "do całego projektu w sposób zrównoważony". - Czyli dzisiaj budujemy rozwiązanie pomostowe, pozwalające nie tracić pasażera na Mazowszu do czasu wybudowania nowego lotniska centralnego - a nie hamujemy budowy tego lotniska, tylko urealniliśmy jego harmonogramy - i jednocześnie pomagamy rozwijać się PLL LOT, żeby mogły spokojnie budować flotę - wskazał.
LOT przyspiesza zakupy
Zwrócił przy tym uwagę na wypowiedź prezesa PLL LOT Michała Fijoła, który zapowiedział przyspieszenie zakupu nowych samolotów przez narodowego przewoźnika. - Ze względu na to, że zaplanowana jest teraz rozbudowa lotniska Chopina, (...) już zaczęliśmy szybciej pozyskiwać flotę - powiedział Fijoł podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Jak podano, PLL LOT jeszcze w tym roku pozyskają trzy nowe samoloty Embraer 195-E2 od amerykańskiego leasingodawcy Azorra.
- To jest naprawdę świetna wiadomość, bo my też mamy w tym momencie presję, musimy zapewnić dla LOT-u dobre możliwości przewozowe. W momencie, w którym mamy skończone nowe lotnisko centralne przenosimy ten ruch z Lotniska Chopina na nowe lotnisko centralne w Baranowie - wskazał w rozmowie z TVN24 BiS Maciej Lasek.
"Pracuję nad tym, żeby historia Radomia nie spotkała CPK"
Pełnomocnik rządu był zatem pytany, czy może zadeklarować, że CPK powstanie. - Nad CPK cały czas pracujemy, optymalizujemy, jeżeli mówimy o nowej infrastrukturze transportowej, składające się z lotniska i kolei, to tak - zapewnił Lasek.
- My nie jesteśmy dogmatycznie przyzwyczajeni do liczby szprych, stacji kolejowych. Chcemy, żeby pieniądze publiczne, które będą wydane na ten projekt, po pierwsze się zwróciły, a po drugie nie były wydane w sposób nieco bezsensowny, tak jak to miało miejsce w dwóch sztandarowych inwestycjach naszych poprzedników - dodał wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Chodzi o przekop Mierzei Wiślanej oraz lotnisko w Radomiu.
- Chciałbym wrócić do tego, co powiedział minister Horała na otwarciu Radomia. Minister Horała powiedział, że to jest przedsmak tego, co nas czeka po oddaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ja pracuję nad tym, żeby historia Radomia nie spotkała CPK - podsumował Maciej Lasek.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS