W 43 publicznych i prywatnych szkołach wyższych od tego roku akademickiego działają żłobki dla dzieci studentów i pracowników – poinformował w piątek w Krakowie minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Placówki dofinansowane są z ministerialnego programu "Maluch".
- "Maluch" wszedł na uczelnie. W tym roku pierwszy raz zwróciliśmy się do społeczności akademickiej, do uczelni wyższych w Polsce o to, żebyśmy wspólnie utworzyli miejsca opieki dla dzieci studentów, asystentów, doktorantów i pracowników, aby mogli oni godzić swoją aktywność edukacyjną i zawodową z życiem rodzinnym - powiedział szef resortu pracy i polityki społecznej. W piątek minister uczestniczył w uroczystym otwarciu żłobka „Żaczuś”, który działa w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Jak przypomniał Kosiniak-Kamysz, uczelniane żłobki tworzone są w ramach funkcjonującego od 2011 r. ministerialnego programu "Maluch", z którego dofinansowywane jest tworzenie i działalność żłobków, klubów dziecięcych lub instytucji dziennego opiekuna.
Oczekiwania
W pierwszej edycji konkursu skierowanego do uczelni miały one zagwarantowane w programie "Maluch" około 10 mln zł. - Dzięki temu mogliśmy utworzyć ok. 1,5 tys. miejsc dla najmłodszych dzieci (…). Wiele uczelni publicznych, ale też prywatnych odpowiedziało na ten program - poinformował minister. Powiedział, że chciałby, aby program ten był kontynuowany w następnych latach. - W budżecie na przyszły rok mamy zapisane 150 mln zł na program "Maluch". Nie wyobrażam sobie, żeby nie było w nim komponentu "Maluch na uczelni". Mam nadzieję, że po przetarciu szlaków, po zastosowaniu innowacji społecznych, będzie coraz więcej takich miejsc - dodał. Według niego tworzenie żłobków na uczelniach to z jednej strony przejaw odpowiedzialności społecznej tych instytucji, z drugiej - wymóg naszych czasów w staraniu się o studentów. Studentom nie wystarcza dziś – przekonywał Kosiniak-Kamysz - pakiet podstawowy, jakim jest zdobycie wykształcenia. - Potrzebują też dobrych kampusów, akademików, zajęć sportowych, możliwości rozwoju społecznego i kulturowego, a przede wszystkim zabezpieczenie bytu rodziny, jeżeli ona się tworzy, powstaje, rodzą się dzieci - ocenił.
"To jest potrzebne"
Rektor UJ prof. Wojciech Nowak zauważył, że świat uniwersytecki się zmienił, a jeśli tego nie będziemy rozumieć, to zostaniemy w tyle. - Wszystkie wielkie uniwersytety europejskie, nie mówiąc o amerykańskich, prowadzą tego typu działalność. Nie dlatego, że jest to wymysł rektora, to jest po prostu potrzebne - podkreślił. Żłobek Uniwersytetu Jagiellońskiego "Żaczuś" prowadzony jest przez Fundację Studentów i Absolwentów UJ "Bratniak" w budynku przy ul. Bydgoskiej, w którym mieści się też akademik. Placówka przeznaczona jest dla 55 dzieci w wieku od sześciu miesięcy do trzech lat. Dla poszczególnych grup wiekowych zostały przygotowane oddzielne, przestronne i kolorowe sale (sale dla dzieci najmłodszych z osobnymi sypialniami) wraz z łazienkami, zewnętrzny taras do leżakowania oraz ogrodzony i zamknięty teren ogródka. Jest też wygodna szatnia oraz wózkownia. Żłobek czynny jest przez cały rok akademicki, pięć dni w tygodniu, w godzinach od 7 do 17.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu