Rada Polityki Pieniężnej jeszcze przez kilka miesięcy nie zmieni stóp procentowych - ocenili na swoim koncie na portalu X analitycy Pekao. "Pierwsze obniżki będą dopiero w drugim kwartale 2025 roku, wraz ze spadkiem inflacji" - dodali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Z kolei Mariusz Zielonka z Lewiatana ocenił, że "wybory w USA nie powinny przejść bez echa w Radzie".
W środę zakończyło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Stopy procentowe NBP zostały utrzymane na niezmienionym poziomie - podał w komunikacie bank centralny. Główna, referencyjna stopa procentowa wynosi obecnie 5,75 proc.
Czytaj również: Jest decyzja w sprawie stóp procentowych >>>
Ekonomiści o decyzji RPP
"W cieniu wyborów prezydenckich w USA, Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Wybory w USA nie powinny jednak przejść bez echa w samej Radzie" - ocenił na swoim koncie na portalu X Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan.
"Gdyby się wydarzyło, że Trump spełni obietnice luzowania polityki fiskalnej, a ma ku temu wszystkie instrumenty, to to będzie wymagało zacieśniania polityki monetarnej. A to pociągnie za sobą potencjalny odpływ inwestorów do bardziej ryzykownych rynków, tj. Polska" - dodał.
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego prognozują, że "RPP obniży stopy procentowe później niż inne banki centralne". Na portalu X ocenili, że obniżki stóp procentowych możemy spodziewać się dopiero w 2025 roku. "Bieżący konsensus zakłada pierwsze obniżki dopiero w II kw. 2025 roku. Odbędzie się to razem ze spadkiem inflacji. Ekonomiści prognozują, że w tym samym czasie CPI zacznie powoli wracać do celu inflacyjnego" - zaznaczyli.
Sergiej Druchyn z PIE dodał, że poziom stóp procentowych w Polsce jest porównywalny do innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. - Kraje regionu nie dokonały obniżek w październiku - na Węgrzech i w Rumunii stopy wynoszą obecnie 6,5 procent, w Czechach 4,25 procent - wyjaśnił.
Zwrócił uwagę, że słabe wyniki gospodarcze we Wspólnocie zmuszają Europejski Bank Centralny do dalszych obniżek, aby zapewnić poprawę aktywności w strefie euro. Przypomniał, że w październiku EBC podjął decyzje o obniżce o 25 punktów bazowych. "Jutro Rezerwa Federalna USA najprawdopodobniej podejmie analogiczną decyzję" - ocenił.
Zdaniem analityków Pekao "RPP nie zmieniła stóp procentowych na listopadowym posiedzeniu i jeszcze przez kilka miesięcy nie zmieni".
Ekonomiści ING Banku Śląskiego uważają, że "ścieżka inflacyjna zostanie niepewna z uwagi na decyzje regulacyjne w sprawie cen prądu na początku 2025, na jakie czeka RPP". Jak dodają, również "ciekawa będzie projekcja PKB. Ostatnio obniżyliśmy prognozę na 2024 do 2,7 proc. z 3,0 proc., z uwagi na osłabienie tempa PKB w drugiej połowie 2024 roku".
"Więcej nowych komentarzy jutro na konferencji prezesa (Adama Glapińskiego). Ciekawe będzie podejście prezesa do nowych warunków: większa ekspansja fiskalna vs słabszy wzrost w Polsce (NBP również oczekiwał wzrostu PKB o 3,0 proc. r/r w 2024), ale też i eurolandzie związany z zagrożeniem taryfami z USA (sama niepewność działa mocniej niż taryfy)".
Konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego odbędzie się w czwartek, 7 listopada o godz. 15.00.
Analitycy PKO Banku Polskiego na portalu X przypomnieli, że stopa referencyjna pozostaje na tym samym poziomie już od 13 miesięcy. "Czekamy na komunikat i pierwsze liczby z nowej projekcji, ale nie spodziewamy się znaczących zmian ani w wymowie komunikatu, ani w wynikach projekcji" - dodali.
Ostatnim razem RPP obniżała stopy procentowe w październiku 2023 r. Wówczas stopy spadły o 0,25 pkt. proc.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP