Jeśli nie wyższe podatki to co?

Rządowe obietnice dzisiaj, kontra budżetowa rzeczywistość już niebawem. Premier Donald Tusk zapowiada, że w przyszłym roku zwiększenia obciążeń fiskalnych nie będzie. I pewnie bardzo chce tej obietnicy dotrzymać. Jednak liczby są bezlitosne i jak twierdzą pytani przez nas ekonomiści w jakiś sposób trzeba będzie wyciągnąć pieniądze z kieszeni podatników, aby zwiększyć budżetowe wpływy. Wiele wskazuje na to, że nie obejdzie się na przykład bez radykalnych zmian w ulgach.
Jeśli nie wyższe podatki to co?
Źródło: Dominik Cierpioł
Rządowe obietnice dzisiaj, kontra budżetowa rzeczywistość już niebawem. Premier Donald Tusk zapowiada, że w przyszłym roku zwiększenia obciążeń fiskalnych nie będzie. I pewnie bardzo chce tej obietnicy dotrzymać. Jednak liczby są bezlitosne i jak twierdzą pytani przez nas ekonomiści w jakiś sposób trzeba będzie wyciągnąć pieniądze z kieszeni podatników, aby zwiększyć budżetowe wpływy. Wiele wskazuje na to, że nie obejdzie się na przykład bez radykalnych zmian w ulgach.

Rządowe obietnice dzisiaj, kontra budżetowa rzeczywistość już niebawem. Premier Donald Tusk zapowiada, że w przyszłym roku zwiększenia obciążeń fiskalnych nie będzie. I pewnie bardzo chce tej obietnicy dotrzymać. Jednak liczby są bezlitosne i jak twierdzą pytani przez nas ekonomiści w jakiś sposób trzeba będzie wyciągnąć pieniądze z kieszeni podatników, aby zwiększyć budżetowe wpływy. Wiele wskazuje na to, że nie obejdzie się na przykład bez radykalnych zmian w ulgach.

Autor: Dominik Cierpioł

Zobacz także: