- Na koniec roku inflacja wymknie się z celu inflacyjnego i wyniesie około 5,2 procent - powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
- Spodziewamy się, że w najbliższym czasie, czyli w drugiej połowie roku, inflacja wzrośnie. Wiemy, że są przyjęte ustawy dotyczące częściowej rezygnacji z tarcz antyinflacyjnych dotyczących energii, ciepła i gazu. Częściowa likwidacja tarcz spowoduje wzrost cen - powiedział Glapiński.
- Jeśli decyzje ustawowe dokończą swój bieg legislacyjny, to możemy się spodziewać, że inflacja na koniec roku będzie się stopniowo wymykać z celu inflacyjnego i wyniesie na koniec roku ponad 5 procent. (...) Wymknie się w kierunku 5,2 procent - dodał.
Według szefa banku centralnego "prawdopodobieństwo obniżenia stóp procentowych przy tym scenariuszu do końca roku jest zerowe". - Natomiast jeszcze nie wiemy, czy ten proces legislacyjny (dotyczący częściowego odmrożenia cen energii - red.) dobiegnie końca, czy nie. To się okaże w tym tygodniu lub następnym i nie wiemy, co dalej - powiedział Glapiński.
- Mamy do czynienia z dość luźną polityką fiskalną od początku tego roku, no i mamy do czynienia z bardzo szybkim, szczególnie w pierwszym kwartale, wzrostem płac - dodał.
Szef NBP mówił w czwartek, że jeśli jednocześnie z projekcji banku centralnego będzie wynikać, że wysoka inflacja w 2025 r. się utrzyma lub wzrośnie, RPP nie zawaha się przed podwyżką stóp.
Stopy procentowe w Polsce
W środę zakończyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. RPP zdecydowała się na pozostawienie stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego na niezmienionym poziomie.
Główna stopa NBP, stopa referencyjna, została utrzymana na poziomie 5,75 proc. Stopa depozytowa wynosi 5,25 proc., stopa lombardowa – 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli została utrzymana na poziomie 5,8 proc., a stopa dyskontowa weksli wynosi nadal 5,85 proc.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada