Inflacja bazowa, która nie bierze pod uwagę cen żywności i energii, wyniosła w lipcu 9,3 procent wobec 9,1 procent miesiąc wcześniej - podał Narodowy Bank Polski.
We wtorek NBP opublikował dane o inflacji bazowej. Wskaźnik liczony po wyłączeniu cen żywności i energii wyniósł w lipcu 2022 r. 9,3 proc. wobec 9,1 proc. miesiąc wcześniej.
Inflacja bazowa za lipiec
Jak poinformował NBP, w relacji rok do roku inflacja po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 15,9 proc., tyle samo co miesiąc wcześniej. Natomiast po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 11,7 proc., wobec 11,2 proc. miesiąc wcześniej;
Z kolei tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 11,4 proc., wobec 10,7 proc. miesiąc wcześniej.
Wskaźnik CPI w analizowanym okresie wyniósł 15,6 proc. rdr.
Komentarze ekonomistów
"Inflacja bazowa wyniosła w lipcu 9,3 proc. r/r (wobec 9,1 proc. r/r w czerwcu). Przedział miar inflacji bazowej przesunął się tylko lekko w górę, do 9,3 proc. -15,9 proc. (wobec 9,1 proc. -15,9 proc. w czerwcu)" - napisali ekonomiści PKO Research.
Inflacja bazowa - czym jest?
Jak przypomina w komunikacie bank centralny, "Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce".
"Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka" - czytamy.
"To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami" - wyjaśnia.
"Najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ" - podkreśla.
"Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym" - tłumaczy bank centralny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock