Ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosły. W pierwszej połowie 2017 roku płaciliśmy rachunki o 6,9 procent wyższe niż w tym samym okresie roku ubiegłego. To odwrotnie niż w większości krajów Unii Europejskiej, gdzie ceny nieznacznie spadły.
Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce w I połowie roku wzrosły o 6,9 proc. rok do roku - poinformowało europejskie biuro statystyczne Eurostat. Tymczasem średnia cena energii w krajach UE spadła o 0,5 proc. w stosunku do tego samego okresu 2016 roku.
Największy spadek cen odnotowały Włochy (11,2 proc.), Chorwacja (10.2 proc.) i sąsiadująca z Polską Litwa (9.3 proc.). Nie gorzej było w Luksemburgu (4.9 proc.), Austrii (4,1 proc.), Rumunii (4 proc.).
Podwyżki cen energii
Polska ze wzrostem cen o 6,9 proc. jest czwarta wśród krajów UE. Najbardziej znaczące podwyżki miały miejsce na Cyprze, gdzie średnia cena prądu w stosunku do 2016 roku wzrosła aż o 20 procent. Rosnące ceny energii mogli też odczuć konsumenci w Grecji (12,8 proc.) czy Belgii (10 proc.).
- Podwyżki, z którymi mamy do czynienia, są głównie spowodowane taryfami, które weszły w życie w styczniu tego roku - mówi Aleksander Śniegocki z think tanku WiseEuropa. Zdaniem eksperta rachunki najbardziej wywindowała dodatkowa opłata, która ma wspierać rynek energii odnawialnej oraz opłata przejściowa, czyli opłata administracyjna dla spółek energetycznych.
Drożejąc węgiel
Jak zauważa think thank, za wzrost cen energii odpowiedzialny jest też drożejący węgiel.
"Trzeci miesiąc z rzędu obserwowany jest wzrost cen energii dla polskich konsumentów. W październiku był on jednak mniejszy niż we wrześniu i wyniósł 0,5 proc. Podwyżka spowodowana była przede wszystkim dynamicznie drożejącym węglem, który osiąga rekordowe ceny" - czytamy na stronie WiseEuropa.
Wzrost ceny węgla wyraźnie przyspieszył. "Węgiel drożeje już od 5 miesięcy, ale w październiku odnotowano rekordowe ceny, o ponad 9 proc. przewyższające te z ubiegłego roku. Przyczyną dynamicznego wzrostu cen surowca są problemy logistyczne na kolei, niedobór wysokiej jakości węgla krajowego, a także wzrost cen surowca na rynku światowym. Drożejący węgiel może spowodować podwyżkę cen innych nośników energii "- ocenia think thank.
Zdaniem Śniegockiego drożejący węgiel odbije się na taryfach energetycznych dopiero w styczniu 2018 roku.
Podwyżki przed nami
Także Ministerstwo Energii alarmuje, że podwyżki mogą dopiero nastąpić. Ministerstwo Środowiska w rozporządzeniu zaproponowało nowe stawki opłaty za pobór wód podziemnych i powierzchniowych, co może uderzyć w koszty elektrowni. Zdaniem ministerstwa będzie to oznaczać wzrost rachunków za energię, bo te koszty uwzględnią w taryfach za prąd, co odczują gospodarstwa domowe.
Rozporządzenie, poza kilkoma wyjątkami, ma wejść w życie wraz z początkiem 2018 roku. W ocenie Śniegockiego ceny energii mogą wzrosną także ze względu na rosnące opłaty za uprawnienia do emisji CO2.
Średnie ceny
Nawet mimo wzrostu Polska znajduje się w grupie krajów, gdzie cena energii wyrażona w euro, jest najniższa. Średni dla wszystkich krajów UE wynosiła 20,4 EUR za 100 kWh. W Polsce w pierwszej połowie roku tego roku płaciliśmy 62,2 zł (14,6 euro), z czego 24 proc. tej ceny stanowiły podatki i opłaty.
Najmniej płacą Bułgarzy (9,6 euro za 100 kWh), Litwini (11,2 euro) i Węgrzy (11,3 euro).
Najwyższe ceny były z kolei w Danii i Niemczech (30,5 euro) oraz w Belgii (28 euro).
Z drugiej strony Polska jest krajem, gdzie ceny energii mierzone siłą nabywczą mieszkańców kraju są najwyższe. Gorzej jest tylko w Niemczech i Portugalii. Najlepiej pod tym względem wypadają Finlandia, Luksemburg i Holandia.
Eurostat podaje też, że średnia cena gazu dostarczanego gospodarstwom domowym w I połowie roku w Polsce wzrosła o 3,9 proc. rok do rpku. To znów odwrotnie niż w krajach UE, gdzie ceny spadły średnio o ponad 6 proc.
Autor: ps/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock