Dodatkowe dochody z VAT pochodzące z "uszczelnienia systemu" mogą pozostać tylko na papierze - uważa dr Marek Rozkrut, partner i główny ekonomista EY. Jego zdaniem to dobrze, że rząd nie wpisał ich do projektu budżetu na ten rok.
Rozkrut zwrócił uwagę, że co prawda rząd bardzo często podkreśla przyszłe korzyści z tytułu tzw. uszczelnienia systemu podatkowego i ograniczenia luki podatkowej - co jest słusznym kierunkiem - niemniej, jego zdaniem, trzeba poczekać na konkretne działania i ich faktyczne efekty.
Ekonomista pozytywnie ocenił fakt, że rząd takich dodatkowych dochodów nie zapisał w budżecie, może się bowiem okazać - mówił - że pozostaną one tylko na papierze. Poza tym Komisja Europejska oceniając Polskie finanse publiczne i tak nie wzięłaby ich pod uwagę, chyba że miałyby one wynikać z nowych rozwiązań systemowych.
Wiele nieporozumień
Zdaniem Rozkruta w dyskusji na temat przyczyn luki podatkowej, w tym luki VAT, występuje bardzo dużo nieporozumień. Nie można o niej mówić - wskazał - wyłącznie w kontekście wyłudzeń, choć najprawdopodobniej to właśnie one były w ostatnich latach głównym źródłem wzrostu luki VAT. - Musimy mieć świadomość, że za lukę VAT, szacowaną przez KE na ponad 40 mld zł w Polsce, odpowiadają nie tylko wyłudzenia podatkowe. Jej bardzo ważnym źródłem są bowiem np. transakcje nierejestrowane, czyli dokonywane w szarej strefie - powiedział. Zgodnie z szacunkami Zespołu Analiz Ekonomicznych EY, wartość niezarejestrowanych płatności gotówkowych wyniosła w Polsce w 2014 r. ok. 215 mld zł. Odpowiadają one nie tylko za znaczą część ubytku wpływów z VAT, ale także z podatku dochodowego czy akcyzy. Np. nielegalna sprzedaż wyrobów tytoniowych, stanowiąca co najmniej 23,3 proc. wolumenu tego rynku w 2013 r., odpowiadała za ok. 5 mld zł strat budżetowych z tytułu samej akcyzy.
Każdy kraj ma szarą strefę
- Ograniczanie szarej strefy wymaga zastosowania różnych instrumentów dopasowanych do specyfiki danego obszaru. Jednym z istotnych rozwiązań jest ograniczanie obrotu gotówkowego i zastępowanie go płatnościami elektronicznymi, które znacząco utrudniają nierejestrowanie transakcji - mówił partner w EY. - Inne działania są wymagane do zwalczania przestępstw związanych z wyłudzeniami podatkowymi, które mają miejsce w ramach transakcji zarejestrowanych. Zjawisko to jest szczególnie niepokojące na rynku paliw - uważa ekonomista. Zgodnie z szacunkami EY, w 2013 r. wyłudzenia dotyczyły 18,6-24,2 proc. całkowitej sprzedaży oleju napędowego w Polsce. Według Rozkruta w każdym kraju istnieje szara strefa i nigdzie nie udało się w stu procentach wyeliminować luki podatkowej, w tym luki VAT.
- Jednym z elementów tej luki jest VAT niezapłacony przez firmy bankrutujące, co zawsze będzie mieć miejsce. Nie oznacza to jednak, że luki VAT oraz – szerzej – luki podatkowej nie można istotnie ograniczyć. Można, a nawet trzeba (...), ale wymaga to szeroko zakrojonych działań, dopasowanych do charakteru danego procederu oraz specyfiki poszczególnych branż - podkreślił.
Milionowe dochody z VAT
Zgodnie z projektem budżetu na ten rok, nad którym pracuje Sejm, deficyt budżetowy nie przekroczy 54,7 mld zł; wzrost PKB wyniesie 3,8 proc.; średnioroczna inflacja - 1,7 proc. W projekcie zaplanowano dochody budżetu państwa w wysokości 313 mld 788 mln 526 tys. zł i wydatki w wysokości 368 mld 528 mln 526 tys. zł. Rząd założył, że dochody z VAT wyniosą w przyszłym roku 128 mld 683 mln zł. Na początku stycznia ministerstwo finansów poinformowało, że jednym z jego priorytetów jest przyspieszenie informatyzacji resortu w 2016 r., co ma ograniczyć lukę podatkową. Wśród planowanych przedsięwzięć jest pozyskanie software, który pozwoli na wykrywanie patologii podatkowych, zwłaszcza karuzeli VAT-owskich - zapowiedziało MF. - Celem MF jest doprowadzenie do fazy testowej w drugiej połowie 2016 i pełnej funkcjonalności w 2017 roku, aby osiągnąć w tym roku dodatkowe wpływy w szacowanej wysokości 7-8 mld zł - zaznaczyło MF.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ