Niewykorzystane pieniądze z programu “Mieszkanie dla Młodych” mogłoby zostać przeznaczone na pomoc dla osób spłacających kredyty mieszkaniowe, które znalazły się w trudnej sytuacji? W TVN24 Biznes i Świat mówił o tym Olgierd Dziekoński, doradca prezydenta. - Warto zauważyć, że jest projekt MdM, w którym wykorzystano 200 mln zł a 400 mln pozostało. Może warto te pieniądze przeznaczyć nie tylko dla tych, którzy chcą spłacać raty nabywanego mieszkania, ale też dla tych, którzy już spłacają raty, a są w szczególnie trudnej sytuacji - powiedział.
Prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał w poniedziałek z prezesem NBP Markiem Belką, m.in. na temat sytuacji posiadaczy kredytów we frankach po gwałtownym umocnieniu się tej waluty w dniu 15 stycznia br. Prezydent ws. “frankowiczów” ma spotkać się także z ministrem finansów, szefem Komitetu Stabilności Finansowej (KSF) Mateuszem Szczurkiem. Spotkanie planowane jest w drugiej połowie tygodnia. W TVN24 BiŚ Dziekoński podsumował tematy rozmowy prezydenta z szefem NBP. - Prezydent chciał się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja franka z punktu widzenia NBP, ewentualnego wpływu na makroekonomię i jak kwestię franka można połączyć z kwestią luzowania ilościowego, czyli decyzją EBC - podkreślił. I dodał: - Ustalono, że w tej chwili nie należy podejmować decyzji finalnych. W tej chwili należy oczekiwać, że banki będą stosowały ujemną stopę oprocentowania w swoich relacjach z klientami. Po drugie, że średni kurs wymiany, który w tej chwili jest stosowany przez banki powinien być zbliżony do średniego kursu wymiany proponowanego przez NBP. Po trzecie należy oczekiwać, że KNF nie będzie wprowadzała zasady ubezpieczenia kredytów jeżeli wartość kredytu przewyższa wartość mieszkania.
Na pomoc
Dziekoński zaznaczył, że podczas spotkania “mówiono też, że warto wypracować mechanizm ulgi czy ułatwienia dla osób, które nie są w stanie spłacać kredytu, a są w szczególnie trudnej sytuacji losowej”. - Ale powinno to dotyczyć nie tylko tych, którzy mają kredyty we frankach, ale też kredyt mieszkaniowy w złotym - podkreślił minister. I doprecyzował, że być może pieniędzy na pomoc można znaleźć w już istniejących programach. - Warto zauważyć, że projekt MdM, w którym wykorzystano 200 mln zł a 400 mln pozostało (w 2014 roku - red.), może warto te pieniądze przeznaczyć nie tylko dla tych, którzy chcą spłacać raty nabywanego mieszkania, ale też dla tych, którzy już spłacają raty nabytych mieszkań, a są w szczególnie trudnej sytuacji - powiedział doradca prezydenta.
Nie tylko "frankowicze"
Olgierd Dziekoński podkreślił też, że “ci którzy mają kredyty we franku szwajcarskim to nie są jedyni kredytobiorcy kredytów mieszkaniowych w Polsce”. - Są również ci, którzy płacili znacznie więcej biorąc w tym samym czasie kredyty w złotych. Starając się znajdować rozwiązania patrzmy, aby nie ukrzywdzić tych, którzy są w innej sytuacji - powiedział. - Pamiętajmy też, że jakieś szczególne rozwiązania dotyczące ulg dla "frankowiczów" z budżetu państwa będą powodowały obciążenie nas wszystkich jako podatników - dodał.
Autor: mn / Źródło: TVN24 Biznes i Świat