Indeks IFO obrazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców wzrósł w styczniu mocniej od prognoz do 104,2 punktów i jest najwyżej od czerwca 2012 roku. To oznacza przypływ optymizmu w gospodarce przyjmującej blisko 1/4 naszego eksportu. O tym czy dobre dane z Niemiec wystarczą by spodziewać się wcześniejszego ożywienia w Polsce a także o niebezpiecznie wyglądających rosnących dysproporcjach między najważniejszymi gospodarkami strefy euro - rozmawialiśmy z ekonomistą, Jakubem Borowskim.