Premier zapowiada obniżkę składowych cen paliw, dzięki którym mamy zobaczyć niższe kwoty na stacjach. - Wraz z naszym pakietem antyinflacyjnym wdrożymy kilka rozwiązań, które doprowadzą do relatywnego zmniejszenia cen na stacjach paliw - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Zagrzebiu. Zaprzeczył, że zostaną wprowadzone maksymalne ceny na stacjach.
Premier Morawiecki złożył we wtorek wizytę w Zagrzebiu, gdzie spotkał się z szefem chorwackiego rządu Andrejem Plenkoviciem. Podczas późniejszej konferencji prasowej Morawiecki był pytany przez dziennikarzy, czy rząd wzorem Węgier rozważa wprowadzenie maksymalnych cen paliw na stacjach, w ramach walki z inflacją.
Premier o cenach paliw na stacjach
- Wdrożymy kilka takich rozwiązań wraz z naszym pakietem antyinflacyjnym, które doprowadzą do relatywnego zmniejszenia cen na stacjach paliw. Natomiast nie będziemy robić tego, na ten moment, na pewno poprzez nakładanie ceny maksymalnej - odpowiedział premier Morawiecki.
- Będą to ruchy, które będą kosztowały po stronie budżetu sporo środków, nawet powyżej miliarda złotych, ale nie chcemy tego czynić poprzez nakładanie ograniczeń administracyjnych, tylko obniżkę pewnych komponentów składowych ceny paliwa - zapowiedział premier.
Mateusz Morawiecki o tarczy antyinflacyjnej
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rządowa "tarcza antyinflacyjna" będzie przewidywać m.in. obniżkę akcyzy na nośniki energii. Dodał, że rząd część "tarczy antyinflacyjnej" będzie chciał wdrożyć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Zaznaczył też, że rząd jest "praktycznie gotowy", aby ten projekt przedstawić.
Zdaniem Morawieckiego, to nośniki energii są współodpowiedzialne za gwałtowne wzrosty cen, a dowodem na to jest fakt, że w "ogromnej większości krajów Europy" inflacja jest historycznie wysoka w ciągu 20 czy 30 lat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock