Wokół budowy nowego, wielkiego lotniska jest dużo znaków zapytania - powiedział w TVN24 prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski. Zwrócił także uwagę na planowane nowe przeznaczenie stołecznego lotniska Chopina. - Lotnisko z dronami, statkami bezzałogowymi, nie wiem za bardzo dla kogo miałoby być. To jest zbyt duża infrastruktura, żeby się to utrzymało - ocenił.
Podczas środowej konferencji prasowej premier Donald Tusk potwierdził, że nowy rząd zamierza kontynuować budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Powstanie lotnisko w Baranowie. Będzie to najnowocześniejsze lotnisko w Europie - mówił szef rządu.
Terminy w sprawie nowego lotniska
O inwestycji w megalotnisko między Warszawą a Łodzią mówią na antenie TVN24 prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski.
Ekspert zwrócił uwagę, że rząd zapowiada otwarcie nowego lotniska na 2032 rok. - To jest to na pewno bliższe prawdy niż to, co nam próbowano wmówić wcześniej (za poprzedniego rządu - red.), czyli rok 2028 - zwrócił uwagę.
- W Europie nie buduje się w takich terminach. Polecam zresztą uchwałę rządu Beaty Szydło z 2017 roku, w której jest zapis o tym, że budowa potrwa 7 lat - mówił.
- Ten realizm jest więc okej, choć to by także oznaczało, że nie będzie żadnego opóźnienia, ja w to nie wierzę, póki co większość inwestycji w Polsce jest realizowana z opóźnieniem - zaznaczył. Według Furgalskiego realny przedział czasowy na oddanie inwestycji do użytku to 2033 - 2035 rok.
- Za dużo inwestycji jest opóźnionych, chociażby ten Radom, który jest malutką inwestycją, a też miał opóźnienie. Zatem 2032 rok na papierze na pewno jest bardziej realny niż 2028. Jednak trzeba brać pod uwagę, że tutaj opóźnienie też nastąpi - mówił.
Zdaniem Furgalskiego w nowym projekcie poprawiły się także inne zapisy. - Cieszę się, że odchodzimy od czegoś, co byłoby ewenementem na skalę światową, czyli stworzenie wielkiego podziemnego dworca, gdzie niemal wszystkie koleje dużych prędkości się zjeżdżają. Budowanie takich sztucznych węzłów poza aglomeracjami nigdzie się nie sprawdziło - powiedział.
Dodał jednak, że "ma poczucie niedosytu". - Sporo było slajdów, ja czekam też na dokument, żeby móc się bardziej w to wgryźć - stwierdził.
Co z Lotniskiem Chopina?
Furgalski zwrócił uwagę na planowane zmiany na stołecznym lotnisku Chopina.
- Rzeczywiście musimy przenieść loty komercyjne do nowego portu. Jednak lotnisko z dronami, statkami bezzałogowymi, nie wiem za bardzo dla kogo (miałoby być - red.). To jest zbyt duża infrastruktura, żeby to się utrzymało. Częściowo więc powinna być zlikwidowana. Jednakże infrastruktura w postaci chociażby jednego pasa na pewno ze względów obronnych musi być w Warszawie - mówił.
"Chciałbym poznać kolejne etapy"
Ekspert odniósł się także do inwestycji kolejowych. - Pytałem zarówno poprzedni, jak i obecny rząd, gdzie są zagwarantowane na to pieniądze z Unii Europejskiej. Póki co nie ma tych pieniędzy - zwracał uwagę.
- Linia 'Y' się spina pod względem milionów pasażerów, którzy będą z tego połączenia korzystać i to jest pewien pierwszy etap - zwrócił uwagę.
- Chciałbym poznać kolejne etapy, czy z Poznania pojedziemy dalej do Berlina, z Wrocławia pojedziemy do Pragi, z Katowic do Ostrawy. Chodzi o to, żeby Unia Europejska połączyła się tymi kolejami dużych prędkości - mówił.
- Jest podane te 100 minut (czasu dojazdu do stolicy z największych polskich miast - red.). Gdańsk to 99 minut, okej, ale jak rozumiem, nie mówimy o infrastrukturze, która jest, bo tam się nie da takiego czasu wycisnąć, tylko mówimy o jednak kolejnej linii dużych prędkości - wymieniał.
- Jeśli dobrze pamiętam, 85 minut do Białegostoku, też nie wiem jak to wycisnąć. To by oznaczało, że zmodernizowaną już w większości linię znowu będziemy modernizować - dodał.
Centralny Port Komunikacyjny
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zgodnie z początkowymi założeniami miał zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy planowana jest budowa portu lotniczego.
W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwiłyby przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami.
Spółka CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa, jest zaliczona do spółek strategicznych z punktu widzenia interesów kraju.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock