- Grecy podwyższają stawkę, wprawiają w nerwowość wszystkie rynki finansowe - powiedział w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat Janusz Lewandowski, szef Rady Gospodarczej przy premierze. Skomentował w ten sposób zakończone bez powodzenia rozmowy Grecji z ministrami finansów strefy euro. - Możliwy jest scenariusz bankructwa Grecji. To jest wstrząs, do którego Europa jest przygotowana lepiej niż parę lat temu - ocenił Lewandowski.
Ministrowie finansów państw strefy euro nie porozumieli się z Grecją ws. dalszego wsparcia dla tego kraju. "18" daje Atenom czas, by do piątku wystąpiły o przedłużenie obecnego programu pomocowego.
Grecy jadą dalej
Według Janusza Lewandowskiego brak porozumienia oznacza, że "Grecy podwyższają stawkę, wprawiają w nerwowość wszystkie rynki finansowe". - Polacy powinni brać to pod uwagę. Mamy wojnę na Ukrainie, mamy niepewność co do losów strefy euro. Jesteśmy stabilnym krajem i trzeba tak politykować, aby nie rozhuśtać tego okrętu, który jest dość dzielny na tych wzburzonych falach, robiąc najazd ciągnikami na Warszawę albo utrudnia uzdrowienia JSW - wyliczał Lewandowski. Podkreślił, że "Grecy doświadczyli solidarności europejskiej" w czasie kryzysu. - Nie zdarzało się w dziejach najnowszych świata, żeby udzielić pożyczek na kwotę wartą 125 proc. PKB kraju, który za wcześnie uwierzył, że jest bogaty. Niestety Grecy, oszukiwani wcześniej że są bogaci, zostali raz jeszcze oszukani w kampanii wyborczej, że można to tak załatwić z Europą, że ona nie będzie chciała spłacania tego długu - powiedział były unijny komisarz ds. budżetu.
Podkreślił, że poprzedni rząd wywiązywał się z międzynarodowych zobowiązań.
- Grecy wykonali solidną robotę, która nie mogła się politycznie podobać. To była robota wykonana przez premiera Samarasa. Za to mam szacunek dla tego człowieka, który ratował kraj. Nie zawsze wygrywa się wtedy wybory, ale jest się mężem stanu. Natomiast obiecywanie, tak jak robiono to podczas kampanii wyborczej, to jest oszukiwanie własnego społeczeństwa - dodał. Jego zdaniem "Grecy blefują dalej, ale w najbliższych miesiącach zaczyna się spłata długu".
O krok od bankructwa?
A czy możliwe jest darowanie długu Grecji? - Niemcy to jest ponad 65 mld euro pomocy dla Grecji. To dokładnie 935 euro na głowę jednego Niemca. Gdyby nawet Angela Merkel była tak wspaniałomyślna i odpuściła te pieniądze, to nie powiedzą tego ani Hiszpanie, ani Portugalczycy, ani Irlandczycy. Dla Hiszpanów jest to 26 mld euro. Dla kraju, który własnym wysiłkiem wydobył się z tarapatów. Jeszcze więcej kosztowało to Portugalię. Wszystkie te kraje pod rządami tzw. trojki przeprowadziły niepopularne reformy i stanęły na własnych nogach na rynkach finansowych. Grecy też prawie stawali, tylko nie spodobało się to społeczeństwu, które usłyszało oszukańcze obietnice wyborcze - ocenił Janusz Lewandowski. Jego zdaniem "możliwy jest scenariusz bankructwa Grecji". - To jest wstrząs, do którego Europa jest przygotowana lepiej niż parę lat temu - dodał.
Autor: mn / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat