Obywatele Ukrainy powinni pracować tam, gdzie chcą; jeśli w Polsce będzie dobra atmosfera, będą chcieli pracować tutaj - uważa wicemarszałek Senatu. Według konsula Ukrainy w Gdańsku, położona po sąsiedzku Polska jest "wygodna dla Ukraińców", ale narasta tu "antyukraińska narracja ".
We wtorek w Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy wylądował pierwszy samolot z Kijowa od czasu zniesienia obowiązku posiadania wiz przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej. Na pokładzie było ponad 150 pasażerów; każdemu lotnisko przekazało symboliczny upominek.
Nie będą pracować?
Uczestniczący w konferencji prasowej na lotnisku wicemarszałek Senatu, Bogdan Borusewicz ocenił, że zniesienie obowiązku wizowego jest "bardzo dobre, przede wszystkim dla Ukrainy i dla UE". - Mocno wiąże ten kraj z Unią, wzmacnia europejski kierunek na Ukrainie - argumentował.
Odnosząc się do obaw, że Ukraińcy mogą teraz nie chcieć pracować w Polsce, podkreślił że "powinni pracować tam, gdzie chcą a nie tylko w Polsce". Zaznaczył, że "jeśli w naszym kraju będzie dobra atmosfera, to będą tu pracować". - Przecież to nie jest tylko kwestia poziomu wynagrodzenia (…) jak będą czuć się bezpiecznie, to będą przyjeżdżać - dodał. Wicemarszałek Senatu uważa, że władze państwowe "powinny przeciwdziałać ksenofobicznym nastrojom". - Skupienie się tylko na tym, aby Ukraińców ściągnąć do Polski, po to, aby pracowali, a potem niech jadą sobie do domu, jest dość krótkowzroczne (…) powinniśmy stwarzać taką sytuację, aby zostawali, ściągali rodziny, wysyłali swoje dzieci do polskich szkół - mówił Borusewicz. Przyznał, że "obawia się, że polski rząd o tym nie myśli".
Warunki pracy
Konsul Ukrainy w Gdańsku, Lev Zakharchyshyn odnosząc się do pytania, czy teraz Ukraińcy będą chcieli wyjeżdżać z Polski i jechać do krajów Europy Zachodniej powiedział, że "Polska jest bardzo wygodna dla Ukraińców".
- Położona jest po sąsiedzku, ma wiele połączeń komunikacyjnych, jest bliska mentalnie i językowo, co ułatwia komunikację i podjęcie pracy - argumentował. Przyznał, że lepsze wynagrodzenie w niektórych krajach unijnych może jednak wpłynąć na decyzję jego rodaków o wyjeździe do innego państwa. Jak powiedział, jest zaniepokojony "narastaniem narracji antyukraińskiej w Polsce, niestety też na Pomorzu".
- To jest też pytanie do rządu polskiego, czy chce, żeby Ukraińcy przyjeżdżali i pracowali w Polsce, bo tylko polski biznes o tym bardzo wyraźnie mówi, że potrzebuje Ukraińców do pracy - mówił konsul Ukrainy. - To nie są uchodźcy ani emigranci, to są ludzie, którzy przyjeżdżają pracować, zarobić i wrócić do domu - podkreślił.
- Jak państwo polskie stworzy komfortowe warunki dla tych ludzi, to na pewno oni będą wspierać polską gospodarkę - powiedział. - Jest też pytanie, czy polskie państwo jest gotowe stworzyć takie warunki - dodał.
Będzie więcej połączeń?
Od sierpnia ubiegłego roku połączenie Gdańsk-Kijów dwa razy w tygodniu realizuje Wizzair.
- Samoloty na tej trasie wypełnione są w ponad 80 procentach, czyli można powiedzieć, że latają prawie pełne - powiedział prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy Tomasz Kloskowski.
Poinformował, że obecnie trwają "negocjacje z różnymi liniami lotniczymi" w sprawie uruchomienia nowych połączeń na Ukrainę. Prezes jest przekonany, że "w krótkiej perspektywie czasowej pojawią się nowe połączenia do tego kraju". - Zniesienie wiz to kolejny mały krok do tego, aby wymiana pasażerska miedzy Polską i Ukrainą cały czas się rozwijała - dodał. Od północy z soboty na niedzielę został zniesiony obowiązek posiadania wiz przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej. Mogą wjechać do krajów członkowskich bez wizy na 90 dni - w ciągu pół roku - w celach biznesowych, turystycznych lub rodzinnych
Autor: tol/ms / Źródło: PAP