Tym, którym się nie udaje, udają się "na zmywak" do Londynu lub Dublina - mówił o młodych Polakach szef NBP. Marek Belka podczas poniedziałkowego, wieczornego wystąpienia na GPW krytykował najmłodszych wyborców za to, kogo poparli w ostatnich wyborach. Niedzielne wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda.
Prezes NBP Marek Belka będzie gościem "Kropki nad i" w TVN24 dziś o 20.00.
Podczas uroczystości przyznania Stypendiów im. Lesława A. Pagi na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych Belka mówił: - W ciągu ostatnich 15 lat wydajność pracy w Polsce rosła znacznie szybciej niż w Czechach, na Węgrzech i Słowacji. Płace rosły dwa i pół razy wolniej. Tym, którym się nie udaje, udają się "na zmywak" do Londynu lub Dublina - powiedział dzisiaj do studentów.
I dodał: - Ale niektórym się udaje, niektórzy studiują na MSI. Z nimi głównie się spotykamy. Ale niektórzy zaciskają zęby i są źli. Wczoraj i dwa tygodnie wcześniej właśnie za to otrzymaliśmy od was czerwoną kartę. Nie zgadzam się z tym, ale rozumiem. A jeszcze bardziej bym to rozumiał, gdybyście to zrobili przez głosowanie na ustabilizowany lewicowe i prawicowe partie opozycyjne, a nie głosując na komedianta - podkreślił szef NBP.
Dopytywany już po uroczystości przez naszą reporterkę, kogo dokładnie miał na myśli - Andrzeja Dudę, czy Pawła Kukiza - nie odpowiedział.
Końcówka
To od nowego prezydenta zależeć będzie przyszłość Marka Belki na stanowisku prezesa NBP. Wszystko dlatego, że to w gestii prezydenta leży wybór szefa banku centralnego i członków RPP. Obecna kadencja kończy się w połowie przyszłego roku.
Szefem NBP od 11 czerwca 2010 roku jest Marek Belka. Teoretycznie Andrzej Duda mógłby przedłużyć prezesurę Belki, jednak zdaniem komentatorów jest to niemal wykluczone.
Autor: ToL,mn//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: NBP